wszystkim na zasadach współpracy międzyrządowej. Świadczyła o tym m.in. dominująca pozycja Rady Ministrów, a od połowy lat 70. także Rady Europejskiej: dwóch głównych instytucji mających za zadanie gwarantowanie ochrony interesów narodowych państw członkowskich WE.47 Dochodziła do tego znacząca rola Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, którego działalność wówczas „w pełni mieściła w logice systemu konfederacyjnego”, 48 gdyż odgrywał on rolę arbitra pomiędzy członkami owej konfederacji ekonomicznej oraz strażnika czuwającego nad przestrzeganiem zestawu norm stanowiących wspólny mianownik, czyli obowiązującego prawa traktatowego. Wszystko to prowadziło do ukształtowania się tego, co Burgess nazwał
,,praktyką konfederacyjną” .A9
Tak zaprezentowany obraz byłby jednak niepełny. Jednocześnie bowiem w ramach integracji europejskiej zarysowały się bardzo wyraźnie elementy federa li styczne. Należy do nich zaliczyć przede wszystkich - chociaż wśród badaczy panują tutaj różnorodne opinie - same założenia idei Wspólnot Europejskich. Owa „metoda wspólnotowa” (czy „model wspólnotowy”) w istocie oznacza bowiem tworzenie struktury, w której ramach bardzo ważna rola przypada organom ponadnarodowym.1 2 3 4 Samo w sobie nie jest to jeszcze oznaką federalizmu (w modelu konfederalistycznym także mogą one występować), ale kwestią zasadniczą jest tutaj fakt - co należy zdecydowanie podkreślić - że cechą charakterystyczną organów wspólnotowych było i jest uzyskiwanie przez nie coraz większych uprawnień władczych w stosunku do państw członkowskich.5 Dowodnie wskazywał na to wzrost kompetencji tych organów, które z założenia mają dbać o interesy Wspólnot, w pierwszym rzędzie Komisji Europejskiej. Odegrała ona dużą rolę m.in. w tworzeniu
finansowych podstaw WE oraz umacnianiu wspólnych polityk, których rozwój — przy zachowaniu wszelkich gwarancji zabezpieczających interes poszczególnych państw członkowskich - nie byłby przecież możliwy tylko w ramach konfederacyjnej” współpracy międzyrządowej. Po to, aby organy wspólnotowe mogły w odniesieniu do niektórych z owych polityk (zwłaszcza Wspólnej Polityki Handlowej i elementów Wspólnej Polityki Rolnej) uzyskiwać nawet kompetencje wyłączne, musiał zaistnieć silny komponent federacyjny, który pozmywał status Wspólnot traktowanych jedynie jako konfederacja ekonomiczna".6
" O występowaniu takiego trendu świadczy ewolucja uprawnień innych organów, jak również całego systemu instytucjonalno-prawnego WE. Trybunał Sprawiedliwości - spełniając wszystkie, wspomniane wyżej funkcje konfede-ralistyczne - uzyskiwał coraz bardziej znaczącą rolę jako strażnik rozwijającego się burzliwie systemu prawa wspólnotowego, obowiązującego państwa członkowskie.7 (Zdaniem niektórych badaczy istnienie tego prawa oznacza, że dzięki przeniesieniu przez państwa członkowskie części swoich suwerennych uprawnień na Wspólnoty powstał nowy porządek prawnomiędzynarodowy.)8 O umacnianiu elementów federacyjnych może świadczyć także stopniowy wzrost znaczenia politycznego (chociaż niekoniecznie realnych uprawnień) Parlamentu Europejskiego, który jako jedyny organ wspólnotowy dysponuje w pełni demokratyczną legitymacją wynikającą z procedury wyłaniania od 1979 r. jego członków w drodze wyborów bezpośrednich.
Istotnym etapem w ewolucji WE, w tym także w interesującej nas dziedzinie, było zawarcie w 1986 r. Jednolitego Aktu Europejskiego. Nadawał on Wspólnotom jakościowo nowy charakter wynikający z „intensywnej walki o odejście od koncepcji Monneta budowy Europy opartej na <funkcjonalizmie> w kierunku Europy opartej na zasadach <konstytucjonalizmu> Spinelliego”.9 Nie wnikając z braku miejsca i potrzeby w szczegółową analizę koncepcji funkcjonalizmu i konstytucjonalizmu (traktowanych tu raczej hasłowo, a ponadto szeroko rozwiniętych i dysponujących bogatą literaturą),10 trzeba
M.Forsyth, op.cit., s. 186. M.Burgess, op.cit., s.262.
Nawet jeśli instytucje te miały kłopoty z efektywnym funkcjonowaniem (o czym świadczył chociażby „kryzys luksemburski” z 1966 r.) właśnie z powodu ścierania się częstokroć sprzecznych interesów narodowych, to cały system działał w sumie skutecznie. Działo się tak w znacznej mierze dzięki Komitetowi Stałych Przedstawicieli (COREPER), grupującemu reprezentantów poszczególnych państw członkowskich WE, którzy na co dzień, praktyczna!
rozwiązują ważne problemy. Por.: E.Synowiec, System prawny i instytucjonalny Wspólnot Europejskich w: Unia Europejska. Przygotowania Polski do członkostwa, red. E.Kawecka-
Wyrzykowska, E.Synowiec, Warszawa 2001; C.Mik op.cit., rozdz. 5.
Dla ścisłości należy zaznaczyć, że „metoda wspólnotowa” bywa różnie rozumiana, czasami
nawet wręcz odwrotnie niż w niniejszych rozważaniach, czyli nie jako tworzenie systemu ponadnarodowego (model federalistyczny), ale jako sposób realizacji współpracy międzyrządowej (model konfederalistyczny). |
O tym, że owa „metoda wspólnotowa” bywała postrzegana jako zdecydowanie odmienna w porównaniu z „praktyką konfederacyjną” świadczyła krytyka tej pierwszej podejmowana przez gen. de Gaulle’a. Polityk ten, jak wiadomo, był gorącym zwolennikiem konfederacyjnej koncepcji „Europa Ojczyzn” - szerzej patrz: W.Szczepański, Europa w myśli politycznej de Gaulle 'a. Próba analizy systemowej, Warszawa 1979.
M.Forsyth, op.cit., s. 185.
Z bardzo bogatej literatury por.: C.Mik, op.cit.; Studia z prawa Unii Europejskiej, red. S.Biernat, Kraków 2000; Prawo Unii Europejskiej. Zagadnienia systemowe, red. J.Barcz, Warszawa 2002.
Por. rozważania w następnym rozdziale dotyczące statusu prawnomiędzynarodowego WE/UE.
M.Burgess, op.cit., s.265.
Z polskiej literatury por. m.in. prace S.Konopackiego: Integracja Europy w dobie postmodernizmu, Poznań 1998, Funkcjonalistyczna teoria integracji politycznej Davida Mitrany 'ego, ,F>tudia Europejskie”, nr 2/1998 oraz Neo/unkcjonalistyczna teoria integracji politycznej Ernsta Haasa i Leona Lindberga, „Studia Europejskie", nr 3/1998. Por. także: A.Bógdal-Brzezińska, Neofunkcjonalne i neorealistyczne koncepcje Unii Europejskiej oraz ich krytyka w: Unia Europejska nowy typ wspólnoty międzynarodowej, op.cit. Z literatury obcej por. A.Moravcsik,