W czasach wikińskich w Skandynawii rozwinęły się miasta, stając się ważnymi ośrodkami rzemiosła i handlu. Wsie, którym dzięki uprawie i hodowli wystarczało pożywienia, próbowały teraz produkować nadwyżki żywności, chcąc je sprzedać w ośrodkach miejskich. W roku 1000 dużo więcej wikingów mieszkało w miastach niż w dworach i osadach wiejskich.
Tym niemniej, nawet największe miasto, Hedeby, dzisiaj wydawałoby się nam małe. Znajduje się tam dziesięć tysięcy grobów z czasów, kiedy należało ono do wikingów, a więc można założyć, iż miasto liczyło wtedy nie więcej niż około tysiąca mieszkańców. Inne ważne ośrodki rzemieślnicze i handlowe to Birka w Szwecji i Kaupang w Norwegii.
Hedeby jest dobrze zaplanowanym miastem zajmującym powierzchnię około 10 akrów /4 hektarów/. Ulice, wytyczone tak, że przecinają się pód kątem prostym, są wyłożone tarcicą, dzięki czemu nie zamieniają się podczas deszczu w błotniste potoki. Strumień wody przepływający przez miasto nie rozlewa się na boki, ponieważ regulowany jest drewnianymi ścianami.
Większość domów budowana jest tak, że najpierw wznosi się drewnianą konstrukcję z bali, a następnie wypełnia ściany plecionką z wierzbiny i polepią gliną. Inne domy natomiast zbudowane są z poziomych desek przymocowanych do żerdzi, lub z rzędów desek wbitych pionowo w ziemię, jedna obok drugiej. Niewolnicy i biedota żyją na drugim końcu miasta, w wilgotnych ziemiankach przykrytych strzechą.
Domy należące do rzemieślników i kupców mają 15 na 6 metrów i szczytową ścianą zwrócone są ku ulicy. Właściciel, zanim zacznie budowę domu trzykrotnie mierzy cały obszar, posługując się przy tym jardem /kij lub pręt służący do mierzenia/. Jeżeli drugi i trzeci pomiar przekracza wielkością pierwszy, to wierzy, że miejsce to przyniesie mu szczęście i bogactwo.
Przy każdym domu jest podwórze, a w jego obrębie studnia, dół kloaczny. Tutaj widzimy zagrodę farbiarza: płótno, które ufarbowal w kadziach /pośrodku zdjęcia/ rozwieszone jest na stelażach, by mogło wyschnąć. Ludzie są zajęci swą codzienną krzątaniną. Po lewej stronie widzimy rzemieślnika produkującego noże. Próbuje on zainteresować swoim towarem przechodniów.