66 (71)

66 (71)



de, które oni spaść zamierzają powoli szczękami swojej cacanej buzi społeczno-familijnie-riodowatej.

Bierze ręce Julii, ściska je - potrząsa Nie pozwolimy zamienić się w konie tramwajowe. Co -Julia - prawda? Mów.

JULIA

Tak.

JERZY

Bo uważała dziewica...

Podlipska wchodzi, staje pod ścianą, śmieje się 1 ...że jest pewien gatuneczek dwunogów, które bezwzględnie, absolutnie nie umieją gapić się na księżyc i gwiaź-dziątka. Co? Prawda?

JULIA

Tak.

JERZY

Które nie czują tego osobliwego dotyku rzęs niebieskich ślepków, tych jasnych, tych złotych rzęs, które suną się po naszych twarzach, po naszych duszach, po naszych piersiach, tak pieszczą, tak lekko muskają, że wpada się w zachwyt, w pół świadomy błogostan, że to jest rozkosz szalenie miękka, granicząca z torturą—że to są cierpienia przepojone takimi cudami rozkoszy, o jakich nie śniło się nigdy szanownym i szanującym się — naszym porządnym filistrom.

PODLIPSKA

kładąc rękę między Julią i Jerzego Ta-ta-ta-ta-ta-ta!

JERZY zatoczył się

A niechże panią przepraszam. Tak się przestraszyłem. Mogłaby też pani mieć więcej taktu i nie pchać się tutaj... przepraszam, przepraszam panią panno Stanisławo, ale jestem zdenerwowany, bezsenność. W ogóle zasadniczo jestem stary wariat.

PODLIPSKA

A ja — Stanisława Podlipska.

JERZY

Stary dowcip, panno Stanisławo Podlipska, marny dowcip. Ma pani czas, mogłaby pani wymyślić coś lepszego. Zmierzył PodlŁpską od sióp do głów, wyszedł

PODLIPSKA do Julii

Oczy ma ładne, tego zaprzeczyć nie można. Znowu, widzę, zaprowadził cię na szczyt góry i pokazywał swoje królestwa. Lubię tego poetę. Wiatr wyprawia mu wielkie harce po obu kieszeniach, a on mimo to pluje w koło jak najęty. Kogóż on znowu oplwał?

Mniejsza o to. Przychodzę poradzić się ciebie—we środę, na tym zaręczynowym wieczorze, nie wiem, jak wystąpić. Jak myślisz, wypada, boja mam wielką ochotę włożyć... E. Eo! 'Ib tu, widzę, coś nie na żarty były wyścigi dwóch kornetów?

JULIA

Daj mi pokój.

PODLIPSKA

Hm. Źle się dzieje. No? Przede mną tajemnice? Kochasz tego Boreńskiego?

JULIA

Jezus, Maria, daj mi pokój z romansami! Co ja wiem. Czy ja go kocham, czy nie?f Wiem tylko, że ja chcę żyć, a oni mnie zabijają, wszyscy, wszyscy — on także mnie nie oszczędza.

PODLIPSKA

Szaleniec. Chyba nie proponuje ci małżeństwa? Chociaż po takim dramatycznym poecie można się wszystkiego spodziewać. Czegóż on chce?

JULIA

On chce tego samego, czego i ja chcę. Tylko ja boję się.

I sił brak. I — i — to jest wstrętne, pieniędzy nie ma.

133


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
pic 10 12 191440 De Waal zaobserwował także zamierzone zwodnicze zachowanie, które pokazuje jasno z
Specjale Maglia 8 DONNA (75) 42 j (46) 66(71) (14) 12.5 Il .. ‘‘ W‘ aBfc i-- ■ Ą i7 t xf
pieces detachees HLG HST 08 Carburateur Gurtner pour types HLG et HST. 66    Collier
comPO^Aric ELccc^oniOiic 66 Rue de Montreuil 75011 Paris, metro Nation ou Boulet de Montreuil. Tel:
IMGW88 (2) XXVIII ALFRED DE MUSSET skich jego zamierzeń znajdujemy zniszczony dramat i szkice do pow
page0270 268 i oddali im złe, które oni chcieli uczynić, żadnych jednak łupów nie brali. Mardocheusz
71 2 •    własne, które podczas realizacji oraz po przekazaniu do używania są wyłączn
IMG66 (4) 30
40 4 -ości, które wykonają. Odróżniają zamierzone działania własne od takich, które są :<d nich
IMG$66 (2) pu£T—— ~ 4. Które z poniższych metod należą do arsenału metod wstępnej obróbki danych: 0)
IMG$71 (3) >1® Które 2 poniższych metod należą do arsenału metod wstępnej dyskretyzacja atrybutów
9152S0501 W Olimpiadzie 25 zaprowadzono wozowe czterema końmi wyścigi; w 33 wyścigi konno; w 71 ka

więcej podobnych podstron