6 (2003)

6 (2003)



) Szkoła z perspektywy dziecka przedstawia się jako obszar zderzenia 39 inną, oficjalną kultur^jJest obszarem, który swoim zintytucjonalizowanym charakterem narzuca sztywne zasady, etykietę bycia, zwłaszcza w kontaktach z nauczycielami, dorosłymi. Jest właśnie terenem „ich” — bycie w nim, implikuje podporządkowanie się rygorom, znalezienie się w oficjalnych sytuacjach komunikacyjnych, które wymagają odpowiednich socjokomunika-] cyjnych rytuałów, co oznacza również wejście w określone role społeczne z ich całym „światopoglądowym” zobowiązaniem. W odgrywaniu roli, „bycia uczniem”, realizującej jeden ze sposobów bycia, jakie charakteryzują daną kulturę, jest niejako zaprogramowana domena zachowań „dialogowych**, „opozycyjnych**: rytuały oficjalne wyzwalają potrzeby „wtopienia się” w otoczenie, utożsamienia z nim, uczynienia z niego „miejsca”21, a tym samym zadomowienia się w grupie, we wspólnocie22.

Obszar mediacyjny - postrzegany jako „ich**, a więc i publiczny - wymaga gestów oswajania. W ten sposób, a więc szerzej niż tylko w zderzeniu z wartościującymi opiniami na temat ich „wandalizmu**, „grubiaństwa”, należy widzieć jedną z możliwych interpretacji aktów wykonywania graffiti. Wartościowanie czynów nie zostaje jednak uchylone, jest ono inną już sprawą.

Szkoła, jak każde terytorium, prowokuje do zaświadczenia swojej w niej obecności. Są jednak miejsca szczególne, które stają się prawdziwym palim-psestem - warstwy napisów nakładają się na siebie, inskrypcje tłoczą się,

21    Yi-Fu Tuan, Przestrzeń i miejsce, Warszawa 1987.

22    Ta „dialogowa” sytuacja oficjalne-nieoficjalne skorelowana jest z generowaniem nieformalnej struktury społeczności. Teksty jako elementy sytuacji komunikacyjnych będą współkonstytuowały tę strukturę, można też z ich oglądu wydobyć „pamięć” o takiej właśnie funkcji. Por. analogie i zapożyczenia z podkultury więziennej (materiału dostarcza tu: K. Czarnocka, H. Zgółkowa, Słownik gwary uczniowskiej, Poznań 1991; I. Dylewska, E. Dymkowska,Słowniczek współczesnej gwary żołnierskiej, PSzL 1992 nr 1; A. Oryńska, Walka na słowa. O pewnych zachowaniach magicznojęzykowych w gwarze więziennej i w subkulturze dzieci i nastolatków, [w:] Język a kultura, t. 3., Wrocław 1991; J. Szczepkowski, Inicjacja w wojsku i więzieniu, PSzL 1990, nr 2).

90


\ oA

zachodzą na siebie, zacierają wzajemnie. To także ważna okoliczność interpretacyjna - obnaża znikomą w praktyce intencję komunikacyjną: referencyjność poszczególnego napisu, z trudem wydobywanego z kontekstu, jest przeto minimalna.

^Napisowe miejsca są przede wszystkim związane z „czasem wolnym”, tzn. momentami bycia w grupie, lecz bez dozoru dorosłych, bądź też -z aktem „wywalczania wolności”, tj. wtedy gdy napisy powstają w trakcie obowiązkowych zajęć, niejako „wbrew” aktualnej waloryzacji czasuJTen motywacyjny i komunikacyjny aspekt z pewnością przypisać można ścia-nonTw"MOlicacli [URTworka szkolnego, szatniom i stanowiącym swoiste uzupełnienie obszaru szkolnego - wiatom przystanków autobusowych, gdzie nie tylko dojeżdżającym dzieciom wypada spędzać sporo czasu. Wypełniają go w jakiejś mierze rysowaniem, przedłużając czas bycia w grupie ponad niezbędną konieczność. Obszarem dziecięcej, grupowej „wolności” są tereny zabawowe. Mury bloków, klatki schodowe, bramy, ale także chodniki i parkowe alejki pokrywają się rozmaitymi inskrypcjami o bardzo dowolnym charakterze.

Szczególną waloryzację ma miejsce zamknięte, jakim jest klasa. To oczywiście miejsce osobliwej psychodramy - gry, jaka toczy się między uczniem, uczniami a nauczycielem. Napięcie owej gry - rozpoznanie i realizowanie zasad etykiety - może znajdować rozwiązanie w emocjonalnie nacechowanych gestach rysowania i napisach na ławkach. Znudzenie, zniecierpliwienie, dezaprobata nauczycieli, przestrach mogąwywołać potrzebę „bazgraniny”. Rysunki - domalowane fragmenty podręcznikowych ilustracji, parodystyczne komentarze do tekstów itd. - wyrażają nie tylko dystans do tego, co oficjalne, przymusowe, do procesu nauczania, równie ważny jpgt inwiprita^jąr.y -praynalp-żnośr df> grupy, uzyskana właśnie jej aprobata. Ujawnia się w ten sposób poplątana dialektyka -„inni”, „obcy” są przecież niezbędni do tego, byśmy byli „swoimi”. Wyłaniają się granice, które są ostre w jednej'sekwencji odczuwania &viata i które znikają w następnej23. Klasa jest więc miejscem związanym

23 Sytuacja jest więc taka, jak w prezentacjach dokonywanych w antropologii, opisu-91


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
170 Baaan.e powierzchni ziemi. miejsce na ziemi przedstawiało sie jako czysta biała plama. Słuszne m
page0292 288 kropla przedstawia się jako pianka rozkłócona (stąd druga nazwa teoryi: Schaumtheorie).
page0349 345 nych komórki. To pewna, że komórka każda przedstawia się jako całość, złożona z części
Wojtyla08 UCZESTNICTWO 311 działania „wspólnie z innymi” przedstawia się jako dostosowana do tych re
Zygmunt Wiatrowski postrzega się jako obszar, który należy w miarę potrzeby i możliwości przekształc
DSCN5034 wspomnienia dziewczyny do towarzystwa*. Jego autorka,
Rozwią**nie.Dla t <0 obwód przedstawia się jako obwód jednooczkowy o rezystancji R - Rt+R2 -5 0,
SDC13967 30 w.l«p „Cala historia sztuki paleolitu przedstawiała się Jako ciągła ka z materią; nie na

więcej podobnych podstron