ności od tego, czy mi się podoba, czy nie. Lubię się uczyć, wolę zrobić coś i już mieć to z głowy. Jednak gdy czegoś nie lubię, zwlekam z tym jak najdłużej. Interesują mnie wszystkie dziedziny nauki i sztuki, lubię matematykę, nauki ścisłe, a zarazem muzykę i plastykę, chemię i biologię. Bardzo pragnę odnieść sukces społeczny, ale wcześniej „zaznać życia"... Jak każdy człowiek dążę do szczęścia i radości, chcę się czuć bezpieczny w swoim domu z rodziną (...) Wolę pracę spokojną, w cieple, siedząc, lecz z pewnością preferuję pracę umysłową... Z temperamentu jestem raczej melancholikiem (...), bardzo trudno przezwyciężyć mi nieśmiałość... Jestem ciekawy świata, ludzi, wartości wokół mnie. W dzieciństwie godzinami przesiadywałem w łazience łącząc rozmaite składniki w mikstury i wywary w oczekiwaniu na wielkie odkrycie... W końcu odkryłem wspaniały preparat do robienia dużych baniek mydlanych (...) Dzięki pracy z naszą chemiczką wnikliwiej mogłem poznać moje łazienkowe reakcje... Owoce mojej pracy można było dostrzec w klasie ósmej, gdy przygotowywałem się do konkursu chemicznego, niestety los pokrzyżował moje plany i zachorowałem na ospę wietrzną.
Wśród najważniejszych życiowych celów Marek wymienia w kolejności: spokój i bezpieczeństwo życiowe, posiadanie szczęśliwej rodziny, uzyskiwanie wysokich zarobków, wykorzystywanie swoich kompetencji i uzdolnień, uzyskanie wysokiego prestiżu społecznego. Chłopak z powodzeniem kontynuował naukę w wybranym liceum (uczeń dobry, zdobywa nieco niższe oceny niż na wcześniejszym etapie kształcenia). Okres ten stanowił dla niego swoiste stadium latencji w zakresie poszukiwań zawodowych (mam czas na konkretne decyzje zawodowe). W końcu trzeciej klasy LO doprecyzował swoje wcześniejsze zawodowe tropy i ostatecznie powziął decyzję o kontynuacji kształcenia na politechnice, kierunek -architektura. Twierdzi jednak, że nie widzi, żadnej drogi zawodowej satysfakcjonującej go do końca. Jego decyzja jest urealnieniem aspiracji i uzdolnień artystycznych, odpowiada jego wyobrażeniom o pracy twórczej, została zweryfikowana przez nauczycieli i środowisko rówieśnicze (po części także wzorce kształcenia politechnicznego zostały przez Marka zintemalizowane w środowisku rodzinnym).
Jednocześnie chłopak bardzo solidnie przygotowuje się do najważniejszej części egzaminu wstępnego na studia architektoniczne, tj. egza-niinu z rysunku (stałe cotygodniowe, kilkugodzinne korepetycje). Dokonuje także pewnych przewartościowań w swojej percepcji zawodowej przyszłości, jako absolutnie priorytetowe uznając przede wszystkim wykonywanie pracy twórczej, kreatywnej, tworzenie w kontaktach z ludźmi oraz częste podróżowanie. Znajomość swoich mocnych i słabych stron oraz rozległe, żywe zainteresowania pozwalają mu dość klarownie precyzować pola swoich możliwości zawodowych (w tym obrębie w toku kształ-Cenia na poziomie średnim dochodzą dodatkowe umiejętności i zainteresowania literackie - teatrologia, polonistyka, historia literatury). Nie
99