XXXVI
9Ącx)CQ£> 'COuOr--Ofc- c ŹRÓDŁA KATASTROFIZMU
Zasadnicze uczucie świata śmierci: groza, zasadniczy pozór: spokój 1
Ta dialektyka życia i śmierci, spokoju i grozy, rzeczywistości i pozorów stanowi istotę liryki Czechowicza. Leży u podstaw jej artystycznej struktury, stanowi o jej wewnętrznym dramatyzmie i napięciu, yj
Niepokój i katastrofa.! Śmierć stanowi główną siłę, która poezję Czechowicza prowadzi ku ciemnym perspektywom, ale nie jedyną.
I Prócz tego" w^liryce Czechowicza istnieją dwa bardzo ważne źródła, które ciemną tonację tej poezji wzmagają. Jedno obejmuje impulsy historyczne, dające o sobie znać w wielu tekstach autora nuty człowieczej. Czechowicz uczestniczył w wojnie 1920 r. jako ochotnik, skąd wrócił z urazami nie tylko fizycznymi, ale i bliznami psychicznymi. Obrazy frontu, walk, błyskawice, ognie, wybuchy, rozszalałe konie — to wszystko zapadło w pamięć, opętało wyobraźnię i odżywało przy każdej okazji. Wyobraźnia poety, nasycona realiami wojny/ nie umie się od nich odsunąć. Żaden z utworów nie działa terapeutycznie, nie oczyszcza. Jeśli nawet temat wojny przestaje żyć samodzielnie, poszczególne jego elementy rozpływają się i tworzą nowe skupiska promieniowania. One tworzą klimat stałego zagrożenia, prowadzą ku katastrofizmowi. Intensywność ich promieniowania nie słabnie, ponieważ zostają one pobudzone przez wydarzenia, jakie niosła historia. Wielki kryzys ekonomiczny z przełomu lat trzydziestych oraz pojawienie się hitleryzmu ze stosami palonych książek' odnowiły dawne zasoby wyobraźni i zaciemniły jeszcze bardziej horyzont poetycki Czechowicza. Na końcu pojawia się antycypacja tego, co ma niedługo nade’"
źródło katastrofizmu Czechowicza zawiera się w jego
pojmowaniu świata, w przyjętym obrazie istnienia. Czechowicz
przyjmuje ten wizerunek świata, który zbieżny jest częściowo z wizją Hera kb ta, a obrazem jego jest (rzeka.,Nie oznacza ona spokoju; przeciwnie — rzeka symbolizuje płynność i niestałość rzeczy, ■ zakłada istnienie nieprzewidzianych wirów i wodospadów. Takie pojmowanie świata prowadzi ku katastrofizmowi egzystencjalnemu, towarzyszącemu każdemu faktowi istnienia^)
Oba te kręgi problemów, aczkolwiek ze sobą ściśle zespolone, wymagają odrębnego rozpatrzenia. I Doświadczenia wojenne zapisały się już w pierwszym tomie Czechowicza, w Kamieniu\ Fragmentarycznie obecne są w licznych utworach, ale Front• wyraził je najpełniej. Od reportażowych niemal obserwacji przechodzi poeta ku uogólnieniu. Zachowuje konkretne składniki wizji, lecz potem odrywa ją od sytuacji historycznej i kieruje ku wizji apokaliptycznej :J
to front
to zstąpienie do piekieł
Pamięć o przeżyciach wojennych trwa nieustannie, czemu poeta daje wyraz w każdym ze swoich zbiorów, zwłaszcza w dwu ostatnich tomach: nic więcej i nucie człowieczej. W wierszu dzisiaj uerdun (djc) powie poeta: „jestem wciąż na pustyniach verdun”, a w wierszu o matce (bts): „nie mogę zapomnieć | płomienia dymu”. Także w wąwozach czasu (djc): „niedawna tkwi chwila”. Nie jest ona jednak konkretnie usytuowana i zachowuje jedynie motywy, które — nie odbierając wizji wartości obrazowej — nadają jej cechy uogólnienia: -
muł w rzekach kolczastego drutu'*' wśród bomb ginących twarze
złuszczył je ból jak belki łuszczy płomień w pożarze ziemia i pułki butów
Takie słowa, jak muł, kolczasty drut, rzeka, ogniste niebo, dym, stanowić będą część każdej katastroficznej sytuacji. Przeżycia wojenne inspirowały jeszcze jeden obraz, istotny dla tego rodzaju sytuacji. W Więźniu miłości (K) przybrał on kształt następujący:
J. Czechowicz, Klucz symboliczny do poematów, «Kamena» 1966, nr 10.