LVI MITOLOGICZNE KSZTAŁTOWANIE ŚWIATA
personifikacje nie miały tak zorganizowanego charakteru jak później. Figury o cechach ornamentacyjnych ustępują personifikacjom, które wyznaczają całościową wizję świata. Personifikacji i animizacji podlegają bowiem przede wszystkim zjawiska przyrody, ciała niebieskie i wszelkie żywioły, a więc niebo, księżyc, ziemia, noc, południe, ogień, błyskawice. Zyskują one własną osobowość, zachowują się aktywnie. W ten sposób stają się narzędziem mitologicznego kształtowania świata. W takim utworze jak śnica i śniego-wica (wb) wciela się na nowo stara koncepcja walki dnia z nocą, światła z ciemnością, a więc — ostatecznie — i zła z dobrem.
Czechowicz próbował tworzyć własną mitologię, jak choćby w utworze w kolorowej nocy (nw). Na płaszczyźnie teoretycznej wykład swojej mitologii dał poeta w Kluczu [...] do poematów. Ale najczęściej mitologia jego powracała do źródeł, dawała podstawowym strukturom mitycznym nowy wyraz. Toteż aluzje czy nawiązania do wątków czy motywów mitologicznych zdradzają obecność konstrukcji nadrzędnych, dzięki nim szczegółowe sytuacje otrzymują ogólniejszy sens i punkt odniesienia. Tak jest w wierszu dno (djc), gdzie poeta przywołuje mit o Atlantydzie. Szczególnie chętnie ucieka się Czechowicz do zasobów mitologii antycznej, choćby w takich utworach, jak Iliada tętni (wb), eros i psyche (wb), wiersz o śmierci (nw). Szczególnie interesujący przykład mitologi-zacji stanowi hildur haldur i czas (nw). 'Fen poemat jest próbą stworzenia nowego mitu, chociaż wykorzystuje Lu poeta poprzednie mity — o Dedalu i Ikarze, natomiast imię Baldura pochodzi z mitologii skandynawskiej. „Wstąpienie w mit” — jakie się tu dokonuje — określa całe to dążenie Czechowicza. Oznacza to przetworzenie zastanej sytuacji w inną, wyższego rzędu, a równocześnie kanonizację bohatera. Czyni go poeta równym bogom.
Poemat ten nosi jeszcze jedno znamię mitotwórczych zamierzeń Czechowicza: hildur haldur i czas ma wyraźnie epicki charakter. Nie powinno to dziwić, wszak epika jest naturalnym wyrazem mitu. U Czechowicza skłonności do mitotwórstwa zbiegły się więc nie przypadkiem z wołaniem o nową epikę. Sądzi on, że właśnie epika da wyraz wielkości nadchodzących czasówr. Taką rolę przypisywał i swoim poematom. W 1934 r. pisał w liście do przyjaciela, że tworzy „Lirycznych rzeczy mało, bo moc pracy pochłaniają poematy, w których buduję «nowe rzeczy, nowe kwiaty, nowe zwie-rzęta» — stwarzam świat” n. Te słowa Rimbauda Czechowicz nieraz powtarzał, także wówczas, gdy wołał o przywrócenie poezji rangi mitu, by stała się ona kosmogonią współczesności. Mit ten widział autor hildura baldura. i czasu w kształcie epickim.
Przepowiednie Czechowicza co do odrodzenia epickiego nie były pozbawione podstaw, bowiem niebawem przyszły spełnienia w postaci poematów Jerzego Zagórskiego, Stanisława Piętaka, Mariana Czuchnowskiego czy Aleksandra Rymkiewicza, z tym że większość /. nich nie miała wyraźnego związku ze skłonnościami do mito-twórstwa.
W świecie magicznym. Mitologizacja rzeczywistości i opieranie stworzonego świata na strukturze mitu stanowiły podstawowy część mitotwórstwa Czechowicza. Człowiek uwikłany został w grę sił i żywiołów, które stawiają go w nieustannym zagrożeniu. Proces personifikacji spowodował, że kształt żywdołów stał się bardzo konkretny, uczestniczą one aktywnie w stwarzanych przez poetę sytuacjach. Ale człowiek nie chce pozostać wobec tych sił bezbronny. Śmierć, zagłada, los, mroki, groźne tajemnice — oto jego przeciwnicy. Człowdek pierwotny zabezpieczał się przed nimi magią. Bronisław Malinowski pisał, że
magię spotykamy wszędzie tam, gdzie występuje pierwiastek losu i przypadku, wrahanie pomiędzy nadzieją a lękiem [...] Zarówno magia, jak i religia wyrastają i działają w sytuacjach uczuciowego napięcia, w przełomowych momentach życia, w trudnościach, w ważnych przedsięwzięciach, w obliczu śmierci, we wtajemniczaniu, w' misteriach plemiennych, nieszczęśliwej miłości i nienasyconej nienawdści. Zarówno magia, jak i religia pozwalają wybrnąć z takich sytuacji i impasów, z których nie istnieje wyjście drogą empiryczną, lecz je-
11 Materiały do dziejów przyjaźni Józefa Czechowicza z Kazimierzem Miernowskim, s. 498.