524 Wersyfikacja
Przytoczony wiersz Białoszewskiego jest zapisem monologu kogoś kto oprowadza gości po swoim nowym mieszkaniu na wyższych piętrach wieżowca. Pamiętanie o tym jest ważne, gdyż pozwala zrozumieć sytuację pozajęzykową i wyjaśnia sens zabiegów wersyfika-cyjnych i stylistycznych. Wszak mamy tu wyraźne aluzje do sposobu oprowadzania wycieczek przez przewodników. Sytuację pozajęzykową usiłuje się oddać między innymi za pomocą niekonwencjonalnego zapisu graficznego i niekonwencjonalnego oznaczania pauz.
W zacytowanym utworze będzie to graficzne odsunięcie początku pierwszego, trzeciego i czwartego wersu od tradycyjnego miejsca nagłosu wersu przy równoczesnym zachowaniu konwencji w pozostałych.
Ta duża pauza ma sugerować podejście do każdego z okien, zwłaszcza że w innych wersach mamy kontynuację monologu oprowadzającego. Tradycyjne oznaczanie pauzy myślnikiem nie może wchodzić w rachubę, gdyż pełni on funkcje sygnału, tak jak w prozie, przytoczenia wypowiedzi.
Drugim sposobem wskazywania sytuacji pozasłownych jest zaskakujące posługiwanie się znakami interpunkcyjnymi, które winny sugerować intonację, tempo wypowiedzi, siłę, a nawet barwę głosu.
W Oprowadzaniu można spotkać dwa kontrastowe zestawienia: kopiec ze śmieci fest i proszę się, wy...[chylić], W pierwszym wypadku cały zwrot, w myśl zamierzeń autora, ma być wypowiedziany jednym tchem, mimo iż żargonowe fest jest przydawką, której umieszczenie po określanym przez nią wyrazie ma uwypuklić wielkość śmietnika i z tej przyczyny należałoby ją powiedzieć po krótkiej przerwie. W drugim wypadku sytuacja jest odwrotna: całe zdanie powinno być powie- , dziane płynnie, gdyż jest to uprzejme zaproszenie do obejrzenia ; panoramy Mokotowa z okna wieżowca, lecz w myśl intencji autorskich należy wprowadzić dwie pauzy, jedną ze względu na rozbicie wypowiedzi pomiędzy dwa wersy oraz mniejszą po przecinku, zaś • niedokończenie słowa wychylić jest reakcją na lęk przestrzeni u gości > wychylających się przez okno. Nonszalancki i byle jaki ton oprowadza- i jącego podkreśla pominięcie kropki w zakończeniu prezentacji po-kazywanych widoków. Dlatego wypowiedź jakby została zawieszona w próżni, brak jej zdecydowanego zamknięcia, bo przecież jeszcze , długo można dowcipkować na temat dymiących kominów elektro- j
ciepłowni czy trawy. Z wskazanymi poprzednio sposobami wypowiedzi kontrastuje zdecydowanie krótkie i zamknięte wyrazistą kadencją zademonstrowanie widoku z prawego okna, panoramy Mokotowa. Kadencja jest jakby wyrazem samozadowolenia opowiadającego z udanego rymowania: bloków \\ Mokotów, ponieważ komentarz do prezentowanych widokowych walorów nowego mieszkania również urwany zawisa w próżni.
Omówione zabiegi pełnią nie tylko funkcję informacyjną, wskazując na pominiętą lub nie dającą się ujawnić sytuację pozajęzykową, lecz organizują także układ intonacyjny wiersza. W pierwszych pięciu wersach, kiedy oprowadzający pokazuje gościom widoki z okna, układ intonacyjny wersów z zasady pokrywa się z intonacją zdania. Natomiast, kiedy pojawia się komentarz, na potok bezładnej mowy zostaje narzucony schemat wprawdzie luźny, ale jednak pewien schemat wersyfikacyjny. Następuje mniejsze zróżnicowanie rozmiarów wersów i ilości zestrojów akcentowych.
Arbitralne narzucanie schematu powoduje rozbicie spetryfikowa-nych zbitek frazeologicznych, typowych dla przewodników: jak \\państwo widzą-, proszę || się wychylić. Ta ostatnia utworzona została na wzór innego stereotypowego odezwania się przewodników: proszę nic wychylać się! W mowie potocznej zwroty te posiadają ustaloną intonację, tempo mowy i wysokość tonu. Rozbicie stereotypów l i n zoologicznych nie wynika z chęci ujawnienia rzeczywistych lub pozornych głęboko ukrytych związków semantycznych. Nie można go też tłumaczyć względami emocjonalnymi. Przerzutnia owa nie służy również modyfikacji rytmu wiersza, jak to ma miejsce w regularnych systornach, ponieważ zabieg ten prowadzi do dalszego zniekształcenia języka potocznego, do wydobycia na jaw sztampy i nonsensów. W głównej jednak mierze służy przede wszystkim kompromitacji ud tematycznej konstrukcji wersu, jako nienaturalnego i obcego potocznemu językowi.
Odmiennym zjawiskiem jest rozbicie innego zwrotu frazeologiczne)-,o. Rozbicie nie tylko poprzez przerzutnię, ale i poprzez dodanie znaku interpunkcyjnego sygnalizującego rozdzielenie części zdania : państwo widzą, a widzą, co ? W następnym wersie przerzucone co ? ubiera nowego znaczenia. Jest bowiem pytaniem skierowanym ku