CCF20081129047

CCF20081129047



które byłyby możliwe ( i których nieobecności nic nie uzasadnia na poziomie właściwych im reguł formacyjnych), gdyby nie zostały wykluczone przez konstelację dyskursyw-ną znajdującą się na wyższym poziomie i o szerszym zasięgu. Formacja dyskursywna nie wypełnia więc całej dostępnej przestrzeni, jaką zasadniczb otwierają przed nią systemy formacyjne jej przedmiotów, jej wypowiedzi'i jej pojęć; jest ze swej istoty pełna luk, a to za sprawą systemu formacyjnego je; wyborów strategicznych. Stąd bierze się fakt, iż dana formacja dyskursywna, podjęta, umiejscowiona i zinterpretowana w nowej konstelacji, może ujawnić nowe możliwości <w aktualnym rozmieszczeniu dyskursów naukowych gramatyka Port-Royal lub taksonomia Linneusza może wyzwolić elementy, które się w niej zawierają i jednocześnie są całkiem nowe). Nie chodzi jednak wówczas o jakąś milczącą treść, która pozostawała dotąd utajona, która była wypowiadana nie dochodząc na pozór do głosu, która tworzyła poza jawnymi wypowiedziami coś w rodzaju bardziej fundamentalnego poddyskursu i która teraz zostaje wreszcie wydobyta na światło dzienne. Chodzi o zmianę, jaka zaszła w zasadzie wykluczania i umożliwiania wyborów — zmianę spowodowaną włączeniem w nową konstelację dyskursyWną.

3. Określanie wyborów teoretycznych rzeczywiście dokonywanych zależy także od innej instancji. Polega ona najpierw na funkcji, jaką badany dyskurs ma pełnić w p o-lu praktyk nie dyskursywnych. Tak więc, gramatyka ogólna odegrała rolę w praktyce pedagogicznej; zaś, w sposób znacznie bardziej widoczny i bardziej istotny, odegrała swą rolę analiza bogactw — nie tylko w politycznych i ekonomicznych decyzjach rządów, ale i w codziennych praktykach rodzącego się kapitalizmu, zaledwie ujętych w pojęcia i steoretyzowanych, oraz w walkach społecznych i po}jtyczny«h, jakie charakteryzowały epokę klasyczną. Instancja ta zawiera również tryb i procesy przywłaszczania dyskursu. W naszych społeczeństwach <i w wielu innych zapewne) posiadanie dyskursu — rozumiane jednocześnie jako prawo przemawiania, kompetencja w zakresie rozumienia, legalny i natychmiastowy dostęp do zbioru wypowiedzi już sformułowanych, wreszcie zdolność włączania tego dyskursu w decyzje, instytucje lub praktyki — jest w istocie zastrzeżone (czasem wręcz na zasadzie reglamentacji) dla określonej grupy jednostek. W spoleczeń-stwach burżuazyjnych, jakie istniały od XVI wieku, dyskurs ekonomiczny nie był nigdy dyskursem wspólnym (podobnie jak dyskurs lekarski czy dyskurs literacki, choć na inny sposób). Wreszcie, instancję tę charakteryzują pozycje, jakie względem dyskursu może zajmować pragnienie. W tym sensie dyskurs może być miejscem przetworzenia na scenę fantasmagoryczną, elementem pewnej symboliki, formą zakazu lub instrumentem przeniesionego zaspokojenia (owa możliwość pozostawania w pewnym stosunku z pragnieniem nie wiąże się tylko i po prostu z dziedziną poetycką, powieściową lub imaginacyjną dyskursu: dyskursy dotyczące gospodarki, języka, natury, szaleństwa, życia i śmierci oraz być może wielu innych dziedzin, bardziej jeszcze abstrakcyjnych, mogą zajmować względem pragnienia pozycje całkiem określone). W każdym razie analiza istancji, o której mówimy, powinna wykazać, że ani stosunek dyskursu do pragnienia, ani procesy przywłaszczania go, ani jego rola wśród praktyk niedyskursywnych, nie są zewnętrzne wobec jego jedności, jego charakteru i praw jego formowania się. Nie są to elementy perturbacyjne, które, nakładając się na jego czystą, neutralną, bezczasową i milczącą formę, tłumią ją i oddają głos dyskursowi przekształconemu — lecz właśnie elementy tworzące.

Formacja dyskursywna będzie wyodrębniona wówczas, gdy uda się określić system formacyjny różnych strategii, które się w niej rozpościerają; lub, innymi słowy, gdy uda się pokazać, w jaki sposób wszystkie one powstają (mimo ich różnorodności — niekiedy krańcowej, mimo ich rozproszenia w czasie) z jednego układu relacji. Na przykład analizę bogactw w XVII i XVIII wieku charakteryzuje system, który mógł sformować zarazem merkantylizm Colberta i „neo--merkantylizm” Cantillona, strategię Lawa i strategię Pa-ris-Duverneya, opcję fizjokratyczną i opcję utylitarystyczną. I system ów będzie określony wtedy, gdy zdołamy opisać, w jaki sposób miejsca rozszczepienia dyskursu ekonomicznego pochodzą jedne od drugich, rządzą sobą i z siebie wzajemnie wynikają (jak z decyzji dotyczącej pojęcia wartości wywodzi się miejsce wyboru dotyczącego cen); w jaki sposób dokonane wybory zależą od ogólnej konstelacji, w której figuruje dyskurs ekonomiczny (wybór na korzyść pieniądza--znaku wiąże się z miejscem, jakie zajmuje analiza bogactw — obok teorii języka, analizy przedstawień, mathesis i.na-7 Archeologia wiedzy


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
page0651 643Słowianie zmiany i poruszenia, o których nam nic nie podano, ani wiadoma, choćby w przyb
DSC02157 W samochodzie opowiedziałem tacie o tym, cośmy robili, i o zabawkach, które miał Gotfryd. T
ghllh Sq słowa których mówić nie należy takie, których się nie zdradza, których głębi nic nie z
CCF20090514048 200 ll. Struktura nauki między naukami biologicznymi są oczywiste, o tyle nic nie ws
10460 Muecke Ironia 9 258 D. S. MUECKK ani też w jego stosunku do wydarzeń owego czasu nic nie wskaz
spokojem krytykę tego ujęcia. I nic nie mam na swoje usprawiedliwienie, poza pragnieniem jak najleps
76037 skanuj0103 (30) Rozdział 4. ♦ Tablice i obiekty 115 prezentowanej na rysunku 4.6). Nic nie sto
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby kierownik zespołu był jednocześnie właścicielem
29313 IMG35 (4) 4 ACHILLES nię zaręczyć z Achillesem. Ten zaś nic nie wiedział o postrach wystarcza
44 (431) bez ankiety z wydziału szkolnego mnie nie przyjmie. Z rymarskiego resortu też na razie nic
74847 TR 09 12 TOMEK BEKSIŃSKI(1958-1999) Nie byl dziennikarzem z prawdziwego zdarzenia. Za nic nie

więcej podobnych podstron