1
1 Powojenne pokolenia Polaków zostały poddane - wbrew ich woli -gigantycznemu eksperymentowi psychologicznemu i społecznemu, który zaplanowano zgodnie z marksistowską ideologią. Celem jego było stworzenie nowego człowieka w kraju tradycyjnie chrześcijańskim. Mówiąc bardziej plastycznie, chodziło o zmianę przeciętnego Pana Cogito w człowieka realnego socjalizmu, w homo sovieticus. Był to cel na miarę Komeńskiego.
Współczesnemu pokoleniu, poddanemu temu doświadczeniu, brak jest dystansu czasowego i badawczego, który pozwoliłby odktyć prawdę o ostatnim półwieczu. Mimo to chciałbym sformułować trochę ryzykowną hipotezę, która jak cień towarzyszyła mi przez kilka dekad. Zamierzam wykazać, że w okresie realnego socjalizmu tworzono nowego człowieka-przynajmniej częściowo — zgodnie z zasadami behawiorystycznym i. Wprawdzie te ostatnie były zniekształcone przez wschodnią mentalność, to jednak głównym celem ustroju stało się tworzenie człowieka zewnątrzsterownego.
Zgodnie z oficjalną ideologią i propagandą, zadaniem socjalizmu było ukształtowanie wszechstronnie i harmonijnie rozwiniętej
osobowości Pana Cogito. Taka osobowość stanowi strukturę psychiczną składającą się z systemu przekonań, wartości, postaw, potrzeb, motywacji i nawyków prakseologicznych odpowiadających modelowi człowieka socjalizmu.
Jakie wymiary osobowości były szczególnie doniosłe? Bez truciu można je wymienić na palcach jednej ręki. Chodziło o formowanie człowieka kolektywnego, który dobro wspólne i interes ogólnospołeczny przedkłada nad egoistyczne korzyści, którego postawy są prospołeczne i kooperacyjne. Jednocześnie - zgodnie z oficjalną propagandą chodziło o wyrugowanie cech charakteru zatruwających polską duszę, takich jak indywidualizm, prywata, egoizm, anarchia. Doniosłym celem zmasowanych zabiegów było kształtowanie człowieka produktywnego, zdolnego do budowania skutecznie nowego ustroju. Ideałem była praca odgórnie kontrolowana, z której eliminowano inicjatywę, przedsiębiorczość, spontaniczność i uczucia moralne. W tym edukacyjnym programie ważne znaczenie miało również formowanie człowieka submisywnego, uległego i podporządkowanego totalitarnej władzy. Typowy Pan Cogito powinien posiadać zespół przekonań i postaw stymulujących zachowania konformistyczne, lokajskie, ugodowe. W dziele tworzenia człowieka socjalizmu nie pomijano swoiście rozumianego rozwoju duchowego. Istotnym zadaniem było kształtowanie ludzi o światopoglądzie ateistycznym. Powinni oni żyć bez Boga i wartości chrześcijańskich. Powinni poszukiwać sensu życia w socjalistycznej utopii.
Te tysiące stron, które napisano o tworzeniu nowego człowieka, te setki przemówień, które wygłoszono o kształtowaniu wszechstronnie rozwiniętej osobowości i socjalistycznej świadomości — to była gigantyczna blaga, w którą nie wierzyli często wyznawcy marksistowskiej doktryny. W rzeczywistości nie chodziło o przebudowę psychiki człowieka, o tworzenie wszechstronnie rozwiniętej osobowości. Prawdziwym celem władzy i licznych instytucji edukacyjnych oraz politycznych stało się formowanie człowieka zewnątrzsterowanego (zewnętrznego), zgodnie z prostymi zasadami „bodziec — reakcja — wzmocnienie”. Pan Cogito powinien nauczyć się poprawnie zachowywać w nowej rzeczywistości politycznej
85