52 Przedmowa
mianą w ten sposób, że owa nierówność została z niej usunięta, tak jak usuwa się szlakę z czystego metalu, ani- w ten sposób, [że owa nierówność jest w stosunku do powstałej prawdy] jak narzędzie, [które posłużyło do wyrobu] naczynia, w stosunku do gotowego już wytworu, ale nierówność jako negatywność, jako jaźń, jest wciąż jeszcze bezpośrednio zawarta w prawdzie jako takiej4 Nie znaczy to jednak, żejałsz]tst momentem czy nawet składnikiem prawdy. W powiedzeniu, że w każdym fałszu jest jakaś prawda — fałsz i prawda nie mieszają się ze sobą, lecz są tylko zewnętrznie związane, podobnie jak oliwa i woda. Toteż ze względu na to znaczenie słów prawda i jałsz, ze względu na to, że wyrażają one moment całkowitego innobytu (des voll-kommenes Andersseins), nie należy już słów tych używać tam, gdzie ów innobyt został zniesiony. Podobnie jak wyrażenia: \jedność podmiotu i przedmiotu, tego, co skończone, i tego, co nieskończone, bytu i myślenia itd. mają tę niedogodność, że występujące w nich terminy „podmiot", „przedmiot" itd. znaczą to, czym podmiot i przedmiot itd. są poza swą jednością, że więc w ich jedności ich znaczenie jest już inne niż w oznaczających je terminach ■— podobnie i fałsz jest momentem prawdy już nie jako fałsz jhl
Dogmatyzm w sposobie myślenia, zarówno w obrębie wiedzy, jak i w studiowaniu filozofii, nie jest niczym innym, jak tylko mniemaniem, że prawda polega na jakimś twierdzeniu ustalonym raz na zawsze, albo też takim, o którym wiemy bezpośrednio. Na takie pytania, jak: Kiedy urodził się Cezar? Ile stóp ma stadion? itd. —
♦Już nie jako fałsz — tzn. jest fałszem, którego innobyt w stosunku do prawdy został zniesiony, a tego słowo „fałsz" nie wyraża.
należy dać odpowiedź wyraźną. Podobnie jak zresztą na pewno jest prawdą, że w trójkącie prostokątnym kwadrat przeciwprostokątnej równa się sumie kwadratów jego dwóch innych boków. Ale natura tych tak zwanych prawd jest inna niż natura prawd filozoficznych.
2. Jeśli chodzi o prawdy historyczne, to biorąc pod uwagę ich stronę czysto historyczną, każdy łatwo się zgodzi, że dotyczą one istnienia jednostkowego, dotyczą treści od strony jej przypadkowości i dowolności, tzn. takich jej określeń, które nie są niczym koniecznym. Ale nawet takie nagie prawdy jak te, które wyżej przytoczyliśmy, nie powstają bez ruchu samowiedzy 1. Aby dojść do takiej prawdy, trzeba wiele rzeczy porównywać, sprawdzać w książkach, czy też badać w jakikolwiek inny sposób. Nawet przy bezpośrednim oglądzie za prawdziwie wartościowe uważa się dopiero zapoznanie się ze sposobem uzasadnienia takiego oglądu, chociaż ściśle rzecz biorąc, przy takim bezpośrednim oglądzie powinien nas obchodzić sam tylko nagi rezultat. -
Jeśli chodzi o prawdy matematyczne, to w mniejszym jeszcze stopniu uważany byłby za geometrę człowiek, który znałby teorematy Euklidesa na pamięć, niejako zewnętrznie, ale nie umiałby przeprowadzić ich dowodów, nie znałby ich:—jeżeli można użyć takiego przeciwstawienia— od wewnątrz 2. Podobnie za niewystar-
Ściślej: bez czynności samowiedzy.
W oryginale gra słów: „auswendig2 (na pamięć) -—„inwendig2 (od wewnątrz) — stąd też zwrot: „jeśli można użyć takiego przeciwstawienia2, W związku z tym przysłówek „auswendig2 musieliśmy oddać przez dwa słowa: „na pamięć2 i „zewnętrznie2.