To umożliwia nam znalezienie wyrażenia, według którego ułożony został ciąg liczb 1, 3, 7, 13 i!td. Zbiór ten, jak już widzieliśmy, pozwala ułożyć tabelę zawierającą (do wystąpienia zer) tylko trzy wiersze. A zatem w wyrażeniu poszukiwanym najwyższą potęgą, w jakiej występuje x, jest x2. Musi ono zawierać pewną liczbę x2, pewną liczbę x i jakąś liczbę dodaną. W zapisie algebraicznym wyrażenie to ma postać ax2+ + bx+c, gdzie a oznacza liczbę stojącą przed x2, b— liczbę przed x, zaś, c — liczbę, którą należy do tego dodać. (Tak (więc, w wyrażeniu „5x2 + + 3x — 2”, a wynosi 5, b jest 3, zaś c równa się —2.) Nie wiemy jeszcze, jakie powinny być a, b i c w naszym przykładzie. Wiemy tylko, że aby znaleźć właściwe wyrażenie, wystarczy znaleźć odpowiednie wartości dla a, b i c. Rzecz jasna, to jest już znacznym ułatwieniem. Przystępując do rozwiązania zagadnienia, liczyliśmy się z możliwością wystąpienia wszelkich możliwych wyrażeń; mogłoby to być xJr2x albo x9, albo coś jeszcze gorszego.
Jeśli wiemy już, że szukany wzór jest typu ax2+bx + c, znalezienie a, b i c pójdzie nam łatwo. Wiemy bowiem, że jeśli do właściwego wzoru podstawimy w miejsce x kolejno wartości 0, 1, 2, 3 itd., to wyniki równać się będą odpowiednio 1, 3, 7, 13 itd.
Jeśli'do wzoru ax2+bx + c w miejsce x podstawimy 0, otrzymamy wartość c. Podstawiając x — 1, otrzymamy a+b + c. Podstawiając x = 2, otrzymamy 4a+2b+e. (Jeśli ktoś chce, może wyrazić to słownie, mówiąc, że 4a oznacza „cztery razy wziętą liczbę, która we wzorze stoi przed x2” itd.)
Teraz możemy zestawić ze sobą otrzymane wyniki. Jeśli y dane jest wzorem ax2+bx+c, to y(0) = c. Ale 2/(0), tj. wartość y odpowiadająca x = 0, wynosi 1. Stąd c musi być równe 1. Dalej ze wzoru otrzymujemy, żey( 1) — a+b + c.
Ale y( 1) = 3. Wobec tego musimy dla a, b i c dobrać takie wartości, aby a+b + c = 3. Podobnie, z porównania wzoru na y(2) z wartością odpowiedniego wyrazu w ciągu liczbowym stanowiącym nasz punkt wyjścia otrzymamy równanie 4a+2b + c = 7. Razem mamy trzy równania:
c = 1 a+ b + c = 3 4a+2b + c — 7
To zaś jest zupełnie podobne do rozpatrywanego już problemu ciastek, bułeczek i filiżanki herbaty. Łatwo możemy znaleźć rozwiązanie, posługując się metodą opisaną w rozdz. 7. Otrzymamy w rezultacie: a — 1, b — 1, c — 1. Stąd poszukiwane przez nas wyrażenie mą postać y = — xt Jrx+1. Taki właśnie jest wzór, według którego ułożony został pierwotny zbiór liczb.
Dział matematyki, znany pod imponującą nazwą „rachunku różnic skończonych”, rozwija dalej stosowaną tu przez nas metodę i dostarcza dowodu na jej poprawność.
Dla wygody uznano za celowe wprowadzenie pewnych skrótów. Dotąd mówiliśmy o „drugim wierszu tabeli”, „trzecim wierszu” itd. Aby tego uniknąć, na oznaczenie poszczególnych wierszy wprowadzono pewnie symbole. Pierwszy wiersz (ten, który w naszym ostatnim przykładzie zawiera! liczby 1, 3, 7, 13...) już oznaczyliśmy jako y. Wiersz drugi (w tym przykładzie zbiór liczb 2, 4, 6, 8...) nazywamy Ay. Symbol A stanowi skrót wyrażenia „zmiana wartości”. Ponieważ każdy kolejny wiersz przedstawia zmiany zachodzące w wartości wyrazów wiersza poprzedniego, wobec tego z każdym przejściem do niższego wiersza dodajemy o jeden znak A więcej. Na przykład, wiersz trzeci wyraża zmiany w wartości Ay i wobec tego możemy go zapisać AAy. Proszę zapamiętać, że A nie zastępuje żadnej określonej liczby, jak a, b i inne litery. A oznacza zmianą wartości i nic poza tym. Zawsze
139