symboli, oraz ze .sformalizowanej teorii systemu, to jest z reguł przekształcania wyrażeń formalnych, z aksjomatów i twierdzeń w postaci formuł złożonych z symboli — posługujemy się nim jako wzorcem, do którego przymierzamy języki naturalne. Pozwala to spojrzeć na język etniczny jako na system dedukcyjny i dostrzec w językach naturalnych —* wiemy, że uczynił to Ajdukiewcz — aks jom? ( ty, będące zdaniami analitycznymi, czyli prav V dziwymi na mocy samego ich znaczenia, w rć 'J dzaju „Każdy trójkąt ma trzy kąty”, oraz r&/ guły dedukcyjne, tj. reguły przekształcania wyrażeń, nakazujące uznać prawdziwość jednych na podstawie prawdziwości drugich. . .
Zależności między systemami dedukcyjnymi a językami naturalnymi są obustronne: z kolei język etniczny jest wzorem, według którego budujemy systemy, zaksjomatyzowańe i sformalizowane, to on bowiem był źródłem pomysłu ich konstrukcji, a ponadto służył do formułowania reguł systemu. Te muszą przecież być zrozumiałe, aby zaś były, trzeba je wypowiedzieć zwykłymi słowami.
Gdy do języka systemu dedukcyjnego dodamy wyznaczoną przez reguły denotowania i reguły sensu interpretację, powstanie język sformalizowany. I on może posłużyć jako miernik, z którym zestawiamy semantykęw języków etnicznych. Porównujemy np. operatory języka sformalizowanego z przędimkami i zaimkami naturalnego, a §tałe logiczne — ze spójnikami.
Teoria dariego systemu staje się zinterpretowana, gdy przyporządkowujemy jej pewną dziedzinę; np. swej biologicznej teorii znaczenia Morris — jak wspominaliśmy — przyporządkował dziedzinę będącą układem stanów organizmu wywołanych przez zastępcze bodźce przygotowawcze, • czyli znaki, które działają pod nieobecność bodźców właściwych, czyli de-
notatów. Modelem teorii jest układ przedmiotów prawdziwie przez nią opisywanych. Nie-•sprzeczne teorie dedukcyjne mają więcej, niż jeden model. Gdy zatem język naturalny ujmujemy jako system dedukcyjny, otwiera się możliwość przyporządkowania mu, ściślej zaś jakiemuś jego fragmentowi, różnych modeli, np. rzeczywistości empirycznej i światów fikcyjnych, które jeśli są niesprzeczne, noszą nazwę światów możliwych, Możemy wówczas badać, jakie cechy mieć będzie w różnych światach możliwych ten sam przedmiot, desy gnał; danej nazwy. Oto np. deskrypcja „siedmioma lowe buty”, pusta w modelu empirycznym, uzyskuje deskrypt w modelu bajki o kocie w butach. Semantyczna teoria modeli przynosi jedno z rozwiązań zagadnienia bytów nieistniejących. Inną odpowiedź w tej sprawie proponuje teoria deskrypcji stworzona przez Bertranda Russella (Russell, 196:7). , '
Pojęcie światów możliwych znajduje zastosowanie również w pragmatyce^ jako badaniu cech pragmatycznych języka przedmiotowego. Jedną z nich, często spotykaną oraz szczególnie ważną i typową dla wszelkich języków etnicz-r nych, jest tzw. okazjonalność ich wyrażeń, polegająca na tym, iż zależnie od okoliczności użycia zmieniają się funkcje semantyczne owych wyrażeń. Oto np. słowo „tutaj”, wygłoszone w różnych miejscach, oznacza coraz to inny punkt przestrzeni. Tę właściwość większości wypowiedzi języka naturalnego udaje się stosuńkowo dobrze opisać i wyjaśnić badając ich relacje do innego za każdym razem świata możliwego. Znowu więc pojęcie z kręgu semiotykiN i semiotykiMN systemów dedukcyjnych służy jako narzędzie w analizie semiotyki^ języka naturalnego.
Przedmiotem semiotyki — co najmniej dwupiętrowej semiotyki teoretycznej, złożonej z se-
315