« Realny Interpol - mówił Nepote - jest po prostu mechanizmem służącym do stałej i zorganizowanej współpracy między siłami policyjnymi ponad stu krajów»”.
Kiedy zaczął służbę w Interpolu, jego środki techniczne składały się z maszyny do pisania i maszyny do kopiowania, które zostały jeszcze z czasów przedwojennych, telefonu i maleńkiego biura w Paryżu, udostępnionego przez policję francuską. Następnie Nepote razem z całą organizacją przenieśli się do willi, która wcześniej należała do rodziny Mennier, potomków Mau-passanta. Później organizacja przeniosła się do rejonu Port Ma-lio, gdzie w byłym lunaparku, na terenie należącym do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, z trudem zmieściła się kwatera główna. Marcel Sico, poprzednik Nepote’a ąa stanowisku Sekretarza Generalnego, mówi, że ministerstwo dusiło się z braku miejsca na tej działce i ciągle zamierzało wysiedlić kwaterę MKPK na bulwary obok sztabów obrony obywatelskiej i oddziału straży pożarnej...
W grudniu 1955 roku odbyła się nowa przeprowadzka - do budynku, w którym wcześniej mieściła się ambasada Irlandii, wspaniałego (jednak bardzo niedużego) domu w stylu art nouue-au, położonego niedaleko Place d’Etoile. Było w tym coś, co przypominało potencjalne światowe uznanie Interpolu. Zamknięte podwórze wewnętrzne, wspaniałe kryształowe żyrandole, marmurowe półokrągłe schody od wejścia, hol - wszystko odpowiadało poziomowi międzynarodowego kierownictwa... Ale ciągle nie wystarczało miejsca ani na wyposażenie, ani na archiwa robocze, ani dla współpracowników, których stopniowo stawało się coraz więcej.
Po kolejnych dziesięciu latach Interpol przeniósł się do stałej kwatery na ulicy Armangeau. Działka była kupiona w sierpniu 1962 roku - 3325 metrów kwadratowych; poprzednio należała do Renee Cadrona, pioniera francuskiej awiacji. Pieniądze na zakup ziemi wzięto z funduszu rezerwowego, a budowa gmachu była finansowana z kilku źródeł. Wśród nich był francuski rząd, który dal pożyczkę na 3 575 000 franków szwajcarskich; kilka państw-członków organizacji, które ofiarowały 200 000 franków szwajcarskich; i środki własne Interpolu, który wydzielił 1 347 278 franków szwajcarskich. Ponadto rząd francuski także zwracał zapłacone podatki firmom, które budowały i wyposażały budynek. Wszystkie koszty (ziemia, budynek i wyposażenie) wynosiły około 7 milionów franków francuskich.
Kwatera główna Interpolu w Saint Cloud długo uważana była za idealne miejsce i z trudem można było sobie wyobrazić, że nadejdzie czas poszukiwania dla MOPK nowej rezydencji.
Oto ośmiopiętrowy budynek - długa, elegancka struktura, składająca się z pionowych i poziomych modułów w kamieniu, szkle i stali. Jego 60 000 stóp kwadratowych powierzchni użytkowej dzieli się na dwie osobne sekcje połączone wewnętrznym dziedzińcem. W siedmiopiętrowej sekcji głównej rozmieszczone były ogólne biura Sekretariatu, radiostacja, laboratoria, restauracja i mieszkania dla oddelegowanych. W drugiej sekcji mieściła się główna sala konferencyjna z wyposażeniem do tłumaczenia synchronicznego na cztery języki. Budynek ma własny generator o mocy 160 kilowatów, który zapewnia energię w przypadku awarii sieci municypalnej, i system poczty pneumatycznej, przekazującej dokumenty z jednego oddziału do drugiego.
26 maja 1967 roku nowy budynek został oficjalnie otwarty z należną pompą. Na ceremonii byli obecni Christian Fouchet, minister spraw wewnętrznych Francji, oraz członkowie korpusu dyplomatycznego, włączając czterdziestu dwóch ambasadorów i dwudziestu sześciu przedstawicieli krajów członkowskich Interpolu, licznych delegatów z Organizacji Narodów Zjednoczonych i Rady Europy. Obecni byli także wysoko postawieni funkcjonariusze policji z dwudziestu państw, wyżsi urzędnicy licznych francuskich instytucji rządowych i większość wyższych rangą przedstawicieli francuskiej policji i żandarmerii.
Wśród środków technicznych, które obejrzeli goście, były systemy indeksacji do szybkiego wprowadzania danych do dossier,
127