1
tywne i satysfakcjonujące, jednakże trzeba poświęcić trochę czasu na jego zaprogramowanie. Jeśli owo programowanie nie zachodzi, komunikacja jest niepełna.
Różne postaci komunikowania związanego z HC wykorzystywane są często jako dzieła sztuki. Działają one niczym swego rodzaju siła jednocząca, spajająca, są długowieczne i odporne na zmiany. Postaci komunikowania związane z LC nie mają natomiast właściwości jednoczących, łatwo poddają się jednakże wszystkim zmianom. Oto przyczyna, dla której ewolucja przez ekstensje jest tak niewiarygodnie szybka: ekstensje w pierwotnych stadiach rozwoju cechuje niski kontekst. Aby nieco uściślić to stwierdzenie, dodam, że pewne systemy ekstensji mieszczą się wyżej, inne niżej na skali kontekstu. System obrony rakietowej może okazać się przestarzały, zanim zostanie użyty i dlatego osadzony jest w bardzo niskim kontekście. Architektura kościelna natomiast, przez setki lat głęboko tkwiąca w przeszłości, była materialnym siedliskiem wierzeń i koncepcji religijnych. Nawet dzisiaj większość kościołów budowana jest wedle tradycyjnych wzorów. Ciekawe, czy możliwe byłoby rozwinięcie strategii utrzymujących w równowadze dwie pozornie zdecydowanie różne potrzeby: potrzebę adaptacji i zmiany (przesuwając się w kierunku niskiego kontekstu) oraz potrzebę stabilizacji (wysoki kontekst). Historia obfituje w przykłady narodów i instytucji, które nie były w stanie zaadaptować się, ponieważ zbyt długo podtrzymywały tryby działania właściwe wysokiemu kontekstowi. Jednakże niestabilność systemów niskiego kontekstu, tak charakterystyczna dla współczesnych czasów, jest zupełną nowością dla rodzaju ludzkiego. Co więcej, nie mamy żadnego zasobu doświadczeń, które mogłyby nam wskazać, jak traktować owe zmiany na tym etapie.
T
I
i
Ekstensje, które obecnie wypełniają znaczną część świata człowieka, są w większości częścią jego niskiego kontekstu. Pojawia się pytanie: Jak długo człowiek potrafi znieść napięcie występujące między nim samym a jego ekstensjami? Zagadnieniom tym poświęcone są prace Tofilera Szok przyszłości (zob. 1974) oraz McLuhana Przekaźniki, czyli przedłużenie człowieka (zob. 1975b). Jako prosty przykład tych napięć może służyć samochód, który kompletnie zmienił kulturę Ameryki we wszystkich jej wymiarach: rozsadził wspólnoty ludzkie, zniszczył więzi międzyludzkie, załamał równowagę między wsią a miastem, zmienił nasze obyczaje seksualne i zwyczaje chodzenia do kościoła, odmienił nasze miasta, przestępstwa kryminalne, systemy edukacji
!i opieki społecznej, nasze zdrowie oraz sposoby chowania zmarłych. (Jeden z właścicieli zakładów pogrzebowych umożliwił ostatnio na zasadzie eksperymentu oglądanie zwłok bez wysiadania z samochodu!) Podsumowując można powiedzieć:
Przesłony, jakie tworzymy między sobą a rzeczywistością, są jednym ze sposobów strukturowania tej rzeczywistości.
Świadomość występowania owej struktury potrzebna jest człowiekowi, aby mógł kontrolować swoje zachowanie przy utrzymaniu pozorów racjonalności. Świadomość tego typu powiązana jest z końcem skali wyznaczonym przez niski kontekst.
Za tę świadomość musimy jednak płacić. Ceną jest tu brak stabilizacji, starzenie się oraz zmiany zachodzące w takim tempie, jakie wkrótce trudno nam będzie opanować, a którego rezultatem : będzie nadmiar informacji.
Stąd czasem, gdy sprawy jeszcze bardziej się skomplikują - co jest nieuchronne wobec faktu szybkiego rozwoju systemów niskiego ) kontekstu - trzeba będzie zasadniczo zmienić życie i instytucje oraz skierować wysiłki w stronę osiągnięcia większej stabilności wysokiego kontekstu, ponieważ będzie to jedyny sposób stawienia czoła nad-> miarowi informacji.
>
)
)
)
i
)
>
)
>
)
>
1