9
(KI tłumacza
Ewolucja filozofii nauki stanowi główny wątek niniejszej książki, lecz jej walory na tym się nie wyczerpują. Opisując poszczególne koncepcje nauki, Chalmers posługuje się wieloma interesująco zinterpretowanymi przykładami z dziejów nauki, wprowadza liczne, bardzo przystępnie wyjaśnione pojęcia, których znajomość jest niezbędnym warunkiem zrozumienia zagadnień filozofii nauki. Znajdujemy więc klarowną dyskusję trudnego problemu zależności obserwacji od teorii oraz roli, jaką zależność ta odegrała w krytyce logicznego pozytywizmu ze strony koncepcji falsyfikacjonistycznej, a także w krytyce fal-syfikacjonizmu ze strony zwolenników „relatywistycznych” koncepcji nauki. Chalmers objaśnia również takie pojęcia jak potwierdzalność, prawdoupodobnienie, śmiałość teorii, ogólne tło wiedzy, niewspółmier-ność teorii, itd., objaśnia istotę ogólnych stanowisk realizmu i insi rumentalizmu w filozofii nauki, a także i to, w jaki sposób doszło do ugruntowania się Kopernikańskiej heliocentrycznej teorii niebios i jaką rolę teoria ta odegrała w powstaniu nauki nowożytnej. Filozoficzną narrację ożywiają objaśnienia powstawania tęczy oraz tego, dzięki czemu nietoperze umieją sprawnie latać w ciemnościach.
*
W przedmowie do pierwszego wydania tej książki Chalmers stwierdza, że do jej napisania skłonił go brak podręcznika, który w przystępny sposób byłby objaśniał podstawowe pojęcia, doktryny i teorie współczesnej filozofii nauki; chciał zaproponować tekst, który — nie dążąc do zastąpienia oryginalnych dzieł klasyków filozofii nauki — stanowiłby łatwo zrozumiałe źródło orientacji w problemach tej dyscypliny, a także punkt wyjścia do dalszych badań, jeżeli kto zechce się im oddać. Mimo trudności zadania, jakim jest przystępne wyjaśnienie ezoterycznych zagadnień tej specjalistycznej dziedziny filozoficznej, Chalmers wywiązał się zeń znakomicie. Miarą jego sukcesu niech będzie fakt, że przekład polski jest już dziesiątą — poza oryginałem angielskim — wersją językową tej książki.
Polskie wydanie pracy Chalmersa wypełni bardzo dotkliwą lukę na naszym rynku podręczników akademickich, ponieważ brak takiego wprowadzenia do filozofii nauki daje się mocno odczuć w dydaktyce lilozofii. Sytuację nauczyciela filozofii wydatnie pogarsza fakt, że