nych i morfemów gramatycznych tworzą się formy f i e k s y j n e /określone w rosyjskiej tradycji językoznawczej wygodnym mianem słowoform/. które stanowią już człony składniowe; są to tematy fieksyjne użyte w konkretnym zdaniu, a więc przekształcone na człon składniowy, co w językach fieksyjnych wyraża się przez konstrukcje morfemowe, np." temat katk- w połączeniu z morfemem gramatycznym -owi daje konstrukcję kotkowi w zdaniu: Daję kotkowi misko. Regułami tworzenia konstrukcji fieksyjnych z tematów fieksyjnych i morfemów gramatycznych zajmuje się f i e k s j a.
3, SŁOWOTWÓRSTWO A FLEKSJA
Zatrzymajmy się z kolei nad stosunkiem między dwoma działami morfologii: s ł o w o -twórstwem, którego przedmiotem, jest koostmowarufe pochodnych tematówffeksyjnych /kotk-,t pisarz-/, i fleksją, która zajmuje się konstruowaniem form fieksyjnych ikotkowi, pisarzowi I. Rzecz wydaje się pozornie proste: słowotwórstwó /zwane także derywatgą w szerokim sensie/ pomnaża słownik, fleksja przekształca jednostki słownikowe na człony wypowiedzeniowe. W pierwszym procesie biorą udział morfema słowotwórcza /sfiksy/, która mają funkcję głównie semantyczną, w drugim morfemy gramatyczne, końcówki fieksyjne, o funkcji głównie syntaktycznej. Bliższa analiza ujawnia jednak złożoność całego zjawiska7. Mianowicie f u n k-cja konstrukcji okazuje się niedostatecznym kryterium dia przeprowadzenia granicy między fleksją i derywaeją, Porównajmy zdania: Koi wypił mleko i Koty wypiły misko. Różnica między nimi dotyczy informacji o świecle, pojedynczości lub wielości podmiotów, natomiast składniowo formy kot i koty nie różnią się. Morfem -y w formie koty nie ma więc funkcji syntak-tycznej /gramatycznej/, nie informuje o relacjach międzytekstowych, jak przypuszczaliśmy pierwotnie /na s. 11, ale ma funkcję semantyczną. Musimy więc skorygować nasze pierwsze sformułowanie i stwierdzić, że morfemy gramatyczne pełnią funkcje składniowe, albo /w pewnych wypadkach/ semantyczne, ale o specjalnych właściwościach. Nazwijmy je funkcjami semantycznymi zgramatykaitzGwa n y m ś, tzn. występującymi w konstrukcjach gramatycznych. O pojęciu konstrukcji gramatycznej będzie mowa dalej.
A. Heinz w cytowanym artykule rozważa kolejno właściwości konstrukcji fieksyjnych i słowotwórczych szukając jakichś istotnych cech różniących. Okazuje się, że łączy te konstrukcje zarówno mechanizrn tworzenia /jednostka wyjściowa 1 morfem tworzący konstrukcję pochodną: kot> kotek, kot> korni, jak i k u rn u i o w a nie funkcji przez morfemy: niektóre morfemy fieksyjne kumulują funkcje /np. -a w kota to wykładnik przy-padka, liczby, rodzaju męskiego lub. nijakiego/, ale inne nie kumulują /np. w pisalibyśmy — morfem -by- jest tylko wykładnikiem trybu warunkowego/. Podobnie ma się rzecz z morfe-mami derywacyjnymL
Konkluzją tych rozważań jest stwierdzenie o dużej doniosłości: tym, co dzieli fleksję i derywację, jest gram styczność fleksji i brak gramatyczności słowo-twórstwa. Wymienione wfMclwóśćr póvvodują, że inny jest niejako sposób istnienia konstrukcji fieksyjnych w systemie językowym: odpowiadają im w systemie regu ły, które należą do gramatyki i sprawiają, że konstrukcje fieksyjne mogą być doraźnie tworzone w tekstach w miarę potrzeby, że mają charakter potencjalny, np. konstrukcje: rączką, rączkami są realizacją reguły: temat rzecz, żeńsk. ś- -ą = Nadrzędnik lp., temat rzeczownika + -ami - NsrzędnSk Im.
y
W dalszym ciągu referować będę wyniki analiz przeprowadzonych przez A. Heinza /20/.