ki
te-
1#
ss
terminem „normalni" nie mają Jakiejś specjalnej, własnej struj^ ry. Mówiąc Językiem klinicznym są na ogół neurotykami, a % u podstawowym mechanizmem jest wyparcie. Jak pisał Freud: przyjmiemy czysto teoretyczny punkt widzenia 1 pominiemy kwewi Mowę, będziemy mogli stwierdzić, te wszyscy jesteśmy chor °
- a #, te jesteśmy neurotykami - ponieważ wstępny warUn? powstania symptomu (a więc wyparcie) można zaobserw^ u normalnych ludzi'.7 Niewykluczone, to odnaleźć moglibyśmy 11 ^ łontiy negacji, co pozwoliłoby opisać cztery lub więcej zasadnie^ struktur, Jednak na bazie obecnych badań i teorii, trzy wspomni struktury zdaję się opisywać całość zjawisk psychologiczny^!^ samym .bordeie' nie startowi w psychoanalizie lacanowski ,• rębnej kategorii diagnostycznej, jako to kategorii tej nie 0d żaden speryficzny mechanizm. °V/%
Nie oznacza to oczywiście, to analitycy lacanowscy nk baję się diagnozując anallzanta. Zdarzyć się może, że ^ ^ ^ będę u pacjenta pewne cechy psychotyczne, choć nie bęrj nani o Istnieniu u niego struktury psychotycznej, |nnv|. ^ Pr% zastanawiać się mogą, czy pacjent jest w swej stryku^ -ny,czy też rzeczywiście psychotyczny. Niemniej, dla anaii?0^ niejasność jest oznakę ich własne) niezdolności do przekonującej diagnozy, lo nie pacjent jest na gfani°*^a dwóch struktur klinicznych, lo klinicysta waha si$L ^ (bor^! snych,diagnostycznych rozmyślań* ^ahlr|
Mechanizmy, definiujące trzy główne struktury u nąszczegółowo omówione w kolejnych rozdziały J, chciałbym jedynie zwrócić uwagę, te niezależnie m , ^ % r kanebyłoby nasze teoretyczne rozumienie tych« ^wl
Ne mechanizmu determinującego slruklure wńnt' fliV 0l J ^enta. w dużej mierze zależy od tego, lak k, ^
. a<:akowskir. ropgJicu no pmowoły 117
w Seminarium tym zwracał uwagę. Jak trudne może być - nawet w przypadkach, w których psychoza Jest więcej niż prawdopodobna - wydobycie .podpisu" psychozy.® a więc odnalezienie cechy. Która ponad wszelka wątpliwość zaświadcza o psychotycznej strukturze pacjenta.
Teoretyczne rozgraniczenia między psychozą, nerwicą \ per wersją nie eliminują praktycznych trudności klinicznych. Wydaje ml się jednak, że Lncan wyszczególnia zasadnicze cechy kliniczne powiązane z - dajmy na to - wykluczeniem, co pozwala analitykowi z dużym prawdopodobieństwem trafnie zdiagnozować psychozę. Niektóre z tych cech klinicznych pacjent manifestować może Już od pierwszych sesji terapeutycznych. Dostrzeżenie innych wymagać może od analityka stawiania wielu pytań i sondowania wielu możliwości. Im analityk lepiej cechy te pozna, tym łatwiej będzie mu Je dostrzec.