podsłuchową i upublicznieniem nagrań stoi środowisko aktualnych i byłych funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego, którzy weszli w porozumienie w sprawie upublicznienia nagrań z Szefem Centralnego Biura Antykompcyjncgo Pawłem Wojtunikiem. Dowód jaki przedstawiano na potwierdzenie tej tezy to, że po pierwsze prawdopodobnie Łukasz N. współpracował niejawnie z CBŚ i to właśnie on pomagał im podkładając urządzenia rejestrujące przy stosowaniu kontroli operacyjnej; po drugie Łukasz N. z uwagi na osoby, jakie poznał z racji swojej pracy w restauracjach zaczął je nagrywać na własną rękę i zrobił sobie uzyskanych w ten I sposób informacji dodatkowe źródło finansowe. Z tych informacji wynikało, że I Łukasz N. przed swoimi pracownikami ukrywał swój majątek. Łukasz N. podzielił się I informacją, że nagrywa na własną rękę osoby publiczne w restauracjach I funkcjonariuszom CBS z którymi kiedyś współpracował, ale nie wiem czy obecnych I czy byłych funkcjonariuszy CBŚ, a ci poinformowali swoich kolegów, ci swoich i tak I ta informacja dotarła do Pawła Wojtunika. To Paweł Wojlunik miał decydować o tym I kiedy nagrania zostaną upublicznione. Moi rozmówcy twierdzili, że gdyby chciał I obalić rząd to należałoby te nagrania opublikować przed wyborami do Parlamentu I Europejskiego w maju tego roku. Moi rozmówcy twierdzili, że upublicznienie tych I nagrań miało na celu pozbycie się z rządu ministra Sienkiewicza. Moi rozmówcy I twierdzili, że nie ma żadnej rozmowy Wojtunika z Bieńkowską, że to jest tylko alibi I Wojtunika. Cześć z moich rozmówców twierdziła jednak, że Wojtunik dał się nagrać i I nie jest to nagranie korzystne dla Wojtunika. Twierdzą, że Wojtunik mówił o I Rynasiewiczu czyli ujawniał tajemnice i Bieńkowska miała się zobowiązać do I załatwienia pracy dla żony Wojtunika. Ta teza przeczy tej pierwszej. Dowodem I wskazującym, że Wojtunik nie jest z kręgu osób Sienkiewicza miało być także to że I Sienkiewicz i kierownictwo ABW mogło niejawnie obserwować Wojtunika. Ja to I słyszałem od ludzi, którzy zajmują się biznesem. Ja od dziennikarzy słyszałem, że I Wojtunik ustalił, że obserwuje go ABW wystraszył się i poszedł do Latkowskiego. I żeby ukazał się artykuł, że nawet Wojtunik jest śledzony. Ja się zasłaniam tajemnicą I źródła i nie wskażę osób, które to mówiły. Od tych samych przedsiębiorców I usłyszałem, że są jeszcze dwie hipotezy dotyczące tego kto nagrywał. Pierwszą lezę umieściłem w swoim pierwszym artykule i dotyczyła ona tego, że podsłuchami stoi
5