powolność niemiecka we wszystkieh ich poruszeniach. Na boku Union leży góra Spielberg’", na której wierzchołku jest więzienie zbrodniarzy; przedtem było to miejsce ufortyfikowane, któro w i {joo r jijdobyli Francuzi.
I'1 grudniu. Wyjechaliśmy do Francji Czule było z kolegami pożegnanie Przyszło no pnmlęć, w jak polnych nadziei, w jak świetnych dla ojczyzny połączyliśmy się czasach. Przeczucie jednak jakieś bądź ir, nadzieja uwodząca ludzi każe się spodziewać. iż się znowu złączymy. Pierwszo miasteczko na drodze -\i Bninu lu {,i Ncbwarzklrrhen. a skinęliśmy na noc w Gross
20 grudnia Wyjechaliśmy o siódmej, ale długo na furmanki pve srreba było czekać w Gross Mo.m ritsch2 3 4'. Stanęliśmy na K w miasteczku Regens. Zwierzchni ubiór Morawianów nosi sobie wielką cechę starożytności i zapewne jest taki. Noszą .wiem płaszcze białe z krótkimi po bokach ściętymi kołnierza-czerwono obsitj tymi, któro im zaledwie kark okrywają, pztą nic różnią się niczym w ubiorze od Niemców.
cen
21 grudnia. Stanęliśmy w Iglau--. Sto biletów rozdanych taić oficerom polskim na koncert wokalny i instrumentalny pany tego wieczoru. Oprócz nas przybyłych byli na nim ofi->wie korpusu jen. Różyckiego23 i z drugiego pułku szaserów. Zabawiliśmy się dosyć dobrze. Iglau, lubo nie jest zbyt wielkie miasto, jednak porządne.
22 grudnia. Przejeżdżaliśmy przez Batelów, gdzie jest stacja pocztowa Cerekiew, a stanęliśmy na noc w Początku-'*. Znajdujemy się już w Czechach. Morawianie i Czesi są bardzo
Spielberg (czeta,: Spillwrk) kolo Henia Mor,, słynne wiąrónM, którym odbywalo kuiv wielu iiotUęjJuwyeh działaczy jHiUtyewiyrh Sny* •ktrh, polskich i in,
V k. 1'ltei
V«tkó Mojttfiił I CSCR. I. ;
* JikiiVt (cn%|,
r) U Ó % y *k i 8*iuu«-| (17łW INit>, gen.
Wtabo Legii (ląbrcrwskiagw, ucoataiłt
łatała*. Harni Caeaker,