-3-
cag CiIszy prmokołu przesłuchania świadka Michała LISIECKIEGO z dnia 12.112014 r. godz 8.48
dtfł ze świadczyć to może o wysokich uprawnieniach do dostępu do takich danych. Nadmieniam, iż incydenty miały taki przebieg, iż ja otrzymywałem sms-y a moja żona otrzymywała telefony. Z tego co mi wiadomo dzwoniła do mej kobieta z zastrzeżonego numeru telefonu i posiadał duża w iedzę na temat naszej rodziny, jak również korespondencji mailowej mojej żony, z czego wywnioskowaliśmy, iż zapoznał się z treścią lej korespondencji. Podobnych działań odnotowałem kilka.
W tym miejscu pouczono o możliwości złożenia zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do właściwych organów- ścigania. Świadek treść pouczenia zrozumiał i oświadcza, że w chwili obecnej nie składa przedmiotowego zawiadomienia, a w przyszłości, jeżeli przedmiotowe incydenty się powtórzą rozważę możliwości złożenia przedmiotowego zawiadomienia do właściwej miejscowo jednostki prókuratmy lub Policji.
Pytanie do świadka: Jakiego typu informacje posiada Pan w związku z prowadzonym postępowaniem dotyczącym nielegalnego nagrywania rozmów gości w restauracji „Sowa & Przyjaciele” i „Amber Robra” w Warszawie, które mógłby Pan przekazać na potrzeby Prowadzonego postępowania? Odpowiedź: Są to informacje o charakterze dość ogólnym. Natomiast mogą one niewątpliwie rozwiewać wątpliwości co roli i funkcji tygodnika „Wprost” a tym samym firm, którymi kieruję, iż nie uczestniczyły one w żaden sposób w procederze nagrywania rozmów, czy kupowania tego typu materiałów, a jedynie wykonywania pracy dziennikarskiej.
Pytanie do świadka: Kiedy dowiedział się Pan o procederze nagrywania rozmów gości w restauracji „Sowa & Przyjaciele” i „Amber Room” w Warszawie?
Odpowiedź: De facto o fakcie tym, że takie nagrania miały miejsce i że SA te nagrania jako nagrania z konkretnych lokali dowiedziałem się już z gotowego materiału przygotowanego do wydruku.
Pytanie: Czy miał Pan dostęp do jakichkolwiek nagrań rozmów gości z restauracji „Sowa & Przyjaciele” i „Amber Room’ w Warszawie?
Odpowiedź: Nic. Nic miałem dostępu do takiego materiału z wyjątkiem tego upublicznionego, który był już dostępny na „youtube" i taki stan trwa do dnia dzisiejszego.
Pytanie do świadka: Ile było nagrań otrzymanych przez redakcję?
Odpowiedź: Nic. Nie posiadam wiedzy ile było takich nagrań.
Pytanie do świadka: Ozy zna pan Marka FALENTĘ i Krzysztofa RYBKĘ?
Odpowiedź: Taki są to znane mi osoby. Pana Marka FALENTĘ poznałem na forum ekonomicznym w Katowicach . Z tego co sobie przypominam mogło to być w 2010 lub 2011 roku. Miałem okazje odbyć z nim kilka ogólnych rozmów o charakterze biznesowym, ale nasze firmy działają w znacząco odmiennych sektorach i nie znaleźliśmy wspólnych pól biznesowych. Znany jest mi fakt, iż Marek FALENTA zainteresował się „skladainiwegla.pl” i sms-owo zapyta) mnie, co mogę mu poradzić od strony mediowej w sprawie zatrzymani i aresztowania prezesa spółki Pana WASZCZENIUKA. Odpowiedziałem tez sms-cm, iż powinien on naświetlić sprawę mediom, ale ze względu na potencjalny konflikt interesów nie mogę być mu pomocny, bowiem składy węgla były rcklamodawca tygodnika „Wprost", a Pan FALENTA przedsiębiorca inwestującym w la firmę. Był to jedyny kontakt z Markiem FALENTA jaki miałem przed wybuchem tzw. „Afery taśmowej". Natomiast już po zatrzymaniu i wypuszczeniu Pana Marka FALENTY redakcja poprosiła