tualnie, a tak całkowicie niaprzenikliwej dla jakiegokolwiek racjonalizmu. To, co fantastyczne u Parnickiego, tłumaczy się właściwie całkowicie w relacji autor—dzieło, jako jego swobodne zmyślenie, w którym nie ma nic niemożliwego. Parnicki tylko rozszerzył granice zakreślone przez ironię romantyczną. Pozostańmy więc przy przeświadczeniu, że to, co łączy Ogród o rozwidlających się ścieżkach z dziełem Parnickiego, to związek motta z tekstem, do którego motto zostało przypisane — i nic więcej. Ale też nic mniej — a jest to I związek, wobec którego istoty komparatysta j często staje bezradny. A kto nie wierzy w sensowność zestawienia autora Nowej baśni z au-! torem Fikcji, niech przeczyta jeszcze raz wszystkie powieści Parnickiego — albo choć jedną z nich — a potem Ogród o rozwidlających się ścieżkach. Albo Poszukiwanie Al-Mutasima, Koliste ruiny, Temat zdrajcy i bohatera. Albo Śmierć i busolą.
TEMATY
Wyróżnijmy w świecie wyobraźni Parnickiego kilka tematów innych niż te, które wyróżnił i nazwał sam pisarz, ale z pewnością dostrzegalnych dla czytelnika. Są to: uwięzienie i podróż, rodowód, teatr, świat—'księga, pisarz—bóg.
Mimo pozornego wykluczania się oba te wyobrażenia przestrzenne łączą się u Parnickiego w jeden temat. Pamiętamy, jak wiele razy jego bohaterowie przebywają w więzieniu: Łukasz,, pan de Puertocarrero, Atanazy i Typotius w Nowej baśni, Leptynes w Kołach na piasku. Ale ile jest różnych innych rodzajów zamknięcia: areszt w kajutach statku „Zgoda Narodów" strzeżony pałacyk zakładnika Chozroesa i kryjówka tropionej Markii (Słowo i ciało), komnata pałacu papieskiego w Awinionie, w której zamknięto Stanisława z Tylko Beatrycze, otoczone wojskami ruiny zamku wśród niedostępnych gór Kaukazu (trzeci tom Twarzy księżyca), zamurowana od zewnątrz komnata (Śmierć Aecjusza i „Zabij Kleopatrę"). Idealnym miejscem zamknięcia jest wnętrze statku: w takiej sytuacji powieściowi bohaterowie Parnickiego niezwykle wyraziście odczuwają swoje odosobnienie, wyizolowanie, wyłączenie ze świata zewnętrznego, z szerszej zbiorowości. Jeśli zamknięcie na statku zagubionym wśród ogromu ,.«• morskiej przestrzeni daje głębsze poczucie odosobnienia niż jakiekolwiek więzienie na lądzie, to o ileż bardziej wyraziste musi być to poczu-I cie, kiedy przebywa się w łodzi ukrytej pod j powierzchnią wody? A więc „Nautilus”, w którym znajdują się bohaterowie Tożsamości, był-j by ideałem miejsca zamkniętego, przestrzeni A
wyizolowanej, skończonej.