Rozdział II
Poeci Nowej Fala jako wstępujące pokolenie podejmowali polemikę ze swoimi bezpośrednimi poprzednikami: z pokoleniem 56 i z poetami z kręgu Orientacji. Najczęściej i wręcz zgodnie krytykowano poetów Orientacji, dokonując często utożsamienia ich z poetami należącymi do różnych grup, którzy debiutowali w pierwszej połowie lat sześćdziesiątych. Podstawę takiego uogólnienia stanowił z jednej strony prymat, jaki wiodła Orientacja, z drugiej zaś — zbieżność rozwiązań formalnych i postaw artystycznych pokolenia 60.
S. Barańczak trzecią część Nieufnych i zadufanych poświęca krytyce poezji pokolenia 60, zastrzegając się, że obejmuje nią nie tylko grupę Hybrydy. Polemikę prowadzi zgodnie ze wstępnym założeniem, wyróżniającym myślenie arbitralne jako narzucające rzeczywistości określony porządek i myślenie dialektyczne jako myślenie twórcze, wyrastające z dynamiki przeciwieństw. Odrzuca myślenie arbitralne jako postawę wtórną w sensie poznawczym. Rozpoznaje tę postawę obserwując sposób konstruowania bohatera lirycznego, który w analizowanej przez niego poezji jest zarazem podmiotem lirycznym. Zarzuca Orientacji przede wszystkim myślenie arbitralne, przejawiające się w egocentryzmie i anonimowości. Egocentryzm widzi w tożsamości bohatera (który jest poetą) i podmiotu lirycznego oraz w dominacji konstrukcji opartych na sytuacji wyznania. Anonimowość natomiast jest wynikiem zacierania rysów indywidualnych bohatera-podmiotu, co znajduje odbicie w konwencjonalizacji i odindywidualizowaniu języka. Sprzeczność między egocentryzmem i anonimowością jest wyrazem braku konsekwencji w poetyce Orientacji, braku związku między światopoglądem a poetyką. Zarzuty Barańczaka idą jeszcze dalej, albowiem przyczyn opisywanego stanu poezji upatruje w aintelektualizmie, który przejawia się w indy-ferentnym stosunku do języka. Nie tylko „ja” liryczne jest pozbawione
26