XL OBRAZ DANII W »HAMLECIE«
ojca Hamleta1. U Saxo Gramatyka nie ma tego rodzaju perfidnej, renesansowej metody usuwania wrogów.
Chociaż obrazu Danii, zawartego w tragedii, nie możemy umieścić w żadnym historycznie zaświadczonym okresie dziejów tego kraju, a więc uważać go możemy za świadomie ahistoryczny, całość wykazuje sporo realistycznych momentów, składających się na typowe malowidło państwa ówczesnego, przechodzącego kryzys związany z zagadkową zmianą na tronie. O państwie tym dowiadujemy się, że tron w nim jest elekcyjny, że wdowa po zmarłym władcy zachowała prawo do sukcesji w wykonywaniu władzy, że sąsiedni młody pretendent, czując się skrzywdzonym przez zmarłego króla, podnosi rokosz przeciw swojemu suwerenowi i chce dochodzić swych praw na nowym królu Danii. Wiążą się z tym przemarsze jego wojsk przeciw nieprzyjacielowi, Polsce, nie sąsiadującej z Norwegią. Współczesne walki Anglików i Holendrów przeciw Hiszpanom pod Ostendą, toczące się podczas pisania Hamleta w roku 1601, mogły przypomnieć się słuchaczom w teatrze, kiedy kapitan wojsk Fortynbrasa rozwodził się na temat szczupłości i nicości obiektu, o który toczono walkę. Widzom bardziej obeznanym z przeszłością i topografią krajów skandynawskich i zachodnio-słowiańskich
mogła jawić się w pamięci granica pomorsko-duńska, widzom parteru zaś — wojna właśnie montowana w obronie interesów finansowych ówczesnej City londyńskiej. Słowa: „To wrzód wezbrany
nadmiarem bogactw i pokoju, pęka na wewnątrz, przy czym z zewnątrz nikt nie widzi przyczyny śmierci" — można było interpretować jako uwagę marginalnie polityczną, w momencie przedstawienia teatralnego pilnie aktualną, rzuconą pod adresem kupców angielskich, broniących nadbrzeżnego miasta Ostendy i skrawka ziemi we Flandrii dla utrzymania swych rynków zbytu2.
Do realiów renesansowych w Hamlecie zaliczyć trzeba też uprawianie szermierki białą bronią, które zastąpiło przebrzmiałe już turnieje rycerskie, i zamiłowanie do jazdy konnej, czego wyraz znajdujemy w podziwie króla i Laertesa dla sztuki mistrza francuskiego Lamonte'a (IV, 6), podobnie jak u owego Pugliano w Obronie poezji Filipa Sidneya, co to twierdził, że dla księcia nie było większego cudu na ziemi jak być dobrym jeźdźcem. Nawet konie berberyjskie i pendenty, szpady francuskie i rynsztunek, stanowiące przedmiot zakładów króla i dworzan przy pojedynku Hamleta i Laertesa, są w typie ogólnie przyjętych zwyczajów epoki.
Oburzenie Hamleta wobec małżeństwa matki z bratem pierwszego męża przypomina skrupuły
• Zestawienie i ujęcie faktów przez A. Tretiakaw wydaniu Hamleta w Bibl. Nar., 1925.
Por. E. K. Chambers, Shakespearean Gteanings, 1944, s. 70—75 z polemikę przeciw wywodom J. D. Wilsona.