DSC03368 (5)

DSC03368 (5)



HM »Ję wśród ałeh wtaiklt dialogi bardu oaobltwe, nia aridftJcoH ane mota w a, Jak na przykład w Mania weselnego pnjrltda u Oomi (ubywaj

Wysadzili się, no. aa! — dziwili się ludzie,

—    Jakie. i tysiąc złotych bwiiuja wesele,,.

—    Opłaciło się niezgorzej, bo to nie zapisał sześciu nor|dw f

v — Ze tę daiecinską krzywdę se balują.

—    A Jagna siedzi jak ten mruk.

Maciej za te ślepiami świeci kiej żbik!

—    K:ej to próchno, moiściewy, kiej próchno!** (I, 221)

tej rozmowy będzie późniejsza nieco psgwarka o powodmia Jagny (1, 246—247). W tę samą formę HBl zostaną wiejskie plotki i komentarze nad spalonym bro-giem, w którym omal nie zginęli Jagna i Antek. Kto mówi w takim wypadku? Mówią „wszyscy”, mówi opinia publiczna. Kie o to chodzi, że mówi często złośliwie i głupio, ale o to, it Jakiś sąd jak ieś mniemanie, jakieś przypuszczenie oderwało się jui od swego autora, już krąży z ust do ust, staje się wyra-tent przeświadczeń ogółu.

Sprawa to bardzo istotna. Zbiorowość nie stanowi u Rey-

_ monta je dymie tła dU kRku czy kilkunastu wyodrębnionych

bohaterów indywidualnych, ale stale trwający układ odniesienia, który określa zarówno sytuację bohaterów w życiu wsi, ittk również ich poglądy i nastawienia emocjonalne — nawet wtedy, kiedy buntują się oni przeciw tej zbiorowości. Tę okoliczność trzeba podkreślić tym mocniej, że postacie Reymonta są ślinie zindywidualizowane. Raz tylko, i to w formie wyrażała żartobliwej, mówi Reymont o zebranych u Kłębowej _ gospodyniach, że niektóre z nich były,, „podobne sobie kiej te gąski w stadzie (II. Itl). Poza tymi jednak partiami, w -Jrtórycta gromada okazana jest jako swego rodzaju zbiorowa enabowoić. autor rysuje sylwetki bohaterów ostro, wyraziście | | nadaje im wyraźne piętno indywidualnych, samoistnych cha-

rakterów. Nie ma w powieści ani jednej postaci, którą uznać by można za chlapa bezosobowo, beztwarzowo „typowego”, „przeciętnego". Osobowość 1 gromadzkość nie wykluczają się wzajemnie.

Kunszt charakterograficzny Reymonta

Co uderza szczególnie mocno i wyraźnie w postaciach Reymonta? Zerwanie ze schematem biało-czarnym. W Chłopach są postaci zdecydowanie ujemne (kowal, wójt, młynarz, organista), ale nawet w ich traktowaniu unika autor nadmiaru czerni, zamiast gniewu, oburzenia, oskarży cielskiego patosu stosuje drwinę, często przybierającą formę szyderczej scbematyzacji czy to form wypowiedzi (wójt na przykład stale podkreśla, źe jest „osobą urzędową” i ciągle powtarza: „Ja, wójt, to wama mówię”), czy to układu sytuacyjnego (kowala na przykład widzimy zwykle przy próbach nawiązywania lub też snucia jakichś intryg, które z reguły są naiwne, głup.o realizowane i kończą się niepowodzeniem).

Nie spotykamy również u Reymonta figur, które byłyby personifikacjami cnoty, przebiegłości, rozsądku, niedołęstwa. Nie ma, słowem, ludzi raz na zawsze gotowych, jak Paganel w Dzieciach kapitana Granta Verne'a albo Old Shatterhand Maya. Ci ludzie popełniają czyny zaskakujące i zachowują się w sposób nieoczekiwany (Boryna zapisujący Jagnie sześć morgów; Hanka wspaniale wywiązująca się z obowiązków kierowniczki wielkiego gospodarstwa). Inni znów zmieniają się na naszych oczach, jak na przykład dojrzewający wśród dramatycznych doświadczeń Antek, jak wyzwalający się pod wpływem miłości spod tyrańskiej władzy matczynej Szymek.

Dowodem sprawności charakterograficznej Reymonta jest między innymi umiejętność ostrego różnicowania figur reprezentujących ten sam w zasadzie typ psychiczny. Weźmy dla •przykładu trzy „diabelskie kumy", złośnice i megiery: Jagus-ty ikę, Kozłową i siostrę Hanki, Weronkę. Zdawać by się mogło,

41


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1060539 94 Wśród Znaków i struktur autentycznej nieskażonej kultury folkloru (jak na przykład u nas
DSC03364 (5) 166 je on sytuację decyzyjną, polegającą na wyborze danego asortymentu produkcyjnego i
32 Choróbski: Ch. P. d., są dość częstem zjawiskiem. Le Count i Apfelbaum (1920) spotykali je w
skanowanie0034 [1600x1200] ■Hm
Obraz45 (4) • Staropolska poezja ziemiańska • drogie i często wymieniano je wśród zbytków miejskich
BIBLIOTECZKA MĄDREGO DZIECKA ZESZYT CZTEROLATKA (10) Są dwie zebry. Znajdź je wśród nalepek i nakl
Bogdanowicz Marta  1. Kto jest najwyższy, a kto najniższy? Wskaż te osoby i pokoloruj je. 2. Wśród
skanuj0047 (46) i wane. Wśród wolnych obywateli dominowały sporty, zabawy, kultura i naulji Niewolni
„MIĘDZY CYFROWYM DIALOGIEM I KONFLIKTEM” 483 Nożyński i Krzysztof Kuzmicz prezentowali, jak radio
Scan10029 I TO JEST NARÓD? Dwią kilkoma językami, na przykład Szwajcarzy, wśród których ludność
page0377 FORMA DIALOGICZNA. 37 t się pojęć, z którego prawda miała wyskakiwać na kształt iskry, jak
IMGc czniejsze, gdy się je najpierw obedrze ze skóry, wyrzuci głowę i żołądek, a resztę upiecze nad

więcej podobnych podstron