(sc, V, w. 5-6), Juk z logo wynika, przyszła Polsku to dm cc się w męczeństwie. I tego dziecięcia (podobnie juk u Sil go) wyrasta „Mąż, który na sławie zbuduje ogromy Swego M Nad ludy i nad króle podniesiony”. „Widzenie Ks. Piotra r się w święto wielkanocne. Nie dziwi nas przeto fakt, że ra śmierci narodu-C lnystusa słychać radosne „ałłełuja", Pieśń taj lizuje cud zmartwychwstania i zwycięskie odkupienie przez I Różnica w widzeniach obu księży polega na tym, że Mickiewicz jemu prorokowi nie zakłada korony („Na trzech stoi koroi
i sam bez korony"), za to Słowacki daje mu koronę „ogrom Ks. Marek mówi, że w Burze buduje swój Kościół (jak Ks, Pk jak Piotr-apostol): „Mój duch wiecznie tu i ciało/ Przyszłego kom
Porównywanie Baru do Betlejem nasuwa nam pewne skojarzeni z Ballłidyhą, Polska, zdaniem Słowackiego, ma szczególne prawod takich analogii, bo jej święta korona Lecha wywodzi swoją święto# właśnie z Betlejem:
Ku ojczystej stronie Wracali niegdyś od Betlejem żłobu Święci Królowie — dwóch Magów i Scyta, ów król północny zaszedł w nasze żyta,
Zabłądził w zbożu jak w lesie — bo zboże Rosło wysokie jak las w kraju Lecha,
Więc zabłądziwszy rzeki: „Wyprowadź, Boże!”
Ai oto przed nim otwiera się strzecha Królewskiej chaty — bo Lech mieszkał w chacie. —
Wszedł do niej Scyta i rzeki: „Królu! bracie!
Idę z Betlejem, a gwiazda błękitna
Twoich bławatków ciągle szła przede mną
Aż tu zawiodła". — Lech rzeki: „Zostari ze mną!...
Więc jako dawniej czynili mocarze,
Z Lechem się mienia! Scyta na obrączki,
A pokochawszy mocniej sercem, w darze Dal mu koronę... stąd nasza korona.
Zacytowany fragment to jeszcze jeden dowód na poparcie tezy, te Polska jest narodem wybranym.
Kolejnym ogniwem takiej właśnie wizji dziejów Polski jest otwarcie dramatu „Pięśnią Konfederatów”. Ta pieśó to utwór nasycony symboliką figuralną. Po pierwsze — jest figuralną kontynuacja Bogurodzicyt pieśni kolebki, pieśni rycerzy, pieśni wiodącej dozwy-
'cięstwa. O tym zwycięstwie przypomina poeta pośrednio, wskrzeszając w słowach Starościca legendę o umarłych rycerzach, gotowych do przyjścia z pomocą walczącym o wolność rodakom. Podanie to wywodzi się z folkloru. Treścią jego jest los dzielnych wojowników, którzy zostali uśpieni, i którzy zostaną obudzeni, tj. powrócą do tycia w jakimś bliżej nie określonym, ważnym momencie historycznym. Wrócą, by pomóc Polakom w walce o wolność, o prawdę,
0 Ojczyznę.
Legenda ta została przeniesiona z wierzeń ludowych na grunt hi-storiozofii, gdzie eksponowany jest zawarty w niej magiczny motyw oddziaływania przeszłości. Ukazuje nie tylko jej związek z teraźniejszością, ale — co ważniejsze — z przyszłością.
Jednak rycerze do Baru nie przybędą. Polacy są jeszcze narodem zbyt grzesznym. Świadczy o tym obraz bolejącego serca Pana Jezusa:
Miecze te, powiada, bólu,
Bolące w Panu Jezusie,
Te są gorsze od kąkolu •
Wady na ojczystym polu,
Z których boleść ma ojczyzna.
Pierwszy miecz, co w niej usterka,
Mówił, jest to francuszczyzna,
A drugi miecz — to szulerka,
A [rzeci — to kieszeń stratna,
A czwarty — kobiece rządy.
Piąty — to przędąjne sądy,
A szósty — zawiść prywatna,
A siódmy zgnile sumienie.
Po drugie — analogia z Bogurodzicą rozciąga się na całą Polskę. W akcie I (w. 243) poeta zaczyna budować kunsztowny obraz Ojczy-zny-Matki — Matki Boskiej. Tak jak Bar stał się Betlejem, tak też
1 w Polskę wciela się Matka Boska. Słowacki odwołuje się tutaj nie tylko do romantycznej filozofii mesjanistycznej, ale i do barokowej sakralizacji Ojczyzny.
Kazanie Ks. Marka, komentującego wizję umęczonego serca Chrystusa, pozwala też na wysunięcie następnych analogii z utworami romantycznymi. To najpierw aluzja do Grobu Agamemnona, jako że Ksiądz atakuje „czerep rubaszny” i apeluje do duszy anielskiej. Ale zarazem przypomnienie, że anarchia to dzieło szatana (Kossakowski będzie wręcz do szatana przyrównany, a nawet szata-