94
Pędzać gdzieś pod błyskawico,
Do mglistej w deszczu latarni.
Przez krwią zbryzgane ulice, jss śród zgiełku i tara band w;
/ odwagę w sercu umarli},
Bez sadu położyć gardło. —
Proszę więc wielmożnych panów, Abyście go od tej chwili 37d Jako zdrajcę opuścili.
Jak Moskala Się wyrzekli,
Jak od choroby uciekli.
Zamknęli sąd jak nad ściętym,
Jak dla węża łez nie mieli,
375 jak o zmarłym zapomnieli;
A myśląc jak o wyklętym Żegnali się i truchleli.
A ty na twój kod czerwony Siadaj... bo drzysz jak niewiasta.
Mo a jeśli dla swej obrony
Nie masz wyrzec nic? — precz z miasta!.
SZLACHTA
wyprowadzając Kosakowskiego
Oczy jego obłąkane,
Milczy i z ust toczy pianę.
KS. MAREK
Posadźcie go na rumaka,
H Dajcie w rękę szablę gołą I połóżcie ją na czoło . Jak miesiąca w półpromieniach.
Śniła mi się postać taka W przenajświętszych objawieniach;
H Żem ją Duchem Bożym cisnął I gnał w ciemność krzyża znakiem,
w. 365 śród zgiełku i tarabanów — czyli wśród bicia w kotły.
to, 397 miesiąca w półpromieniach — księżyc w nowiu. Nów to pora.szataśsl18.
nim i za rumakiem
r teryrazy piorun b,y*n«ł-Salowo Świętych! Proroków!
Sutsza Panno Maryjo!
$ ^ niech nti pioruny biją, pr0sz« o salwę obłoków [grzmoty: Salve Regina!
SZLACHTA
KS. MAREK
SZLACHTA
,VV-, \
Grzmot już tu bije. —
KS. MAREK
Wszemu duchowi, co żyje,
I tym, którzy przyjdą nowi,
405 Czyści stać przy Bożym prawie,
Tym kielichem błogosławią.
Błogosławi chmury śród ognistych trzaskawic.
Chwała Ojcu i Synowi,
I Duchowi Świętemu chwała!
SZLACHTA
Niebo od piorunów pęka,
410 Z wałów biją wszystkie działa.
Kto żyw, niech przed Bogiem klęka!
Pan zwycięża! Narody giną!
398 Salve Regina (tac.) — Witaj, Królowol