Konstytucja nowej tożsamości
sy pod petycją do Rady Miejskiej, Sejmu Galicyjskiego i Rady Państwa w sprawie zniesienia pełnomocnictwa. Podpisy zbierane były w czytelni dla kobiet, prowadzonej przez Marię Siedlecką i zebrano ich dwanaście tysięcy.
Od 1907 roku, od kiedy powstał Związek Równouprawnienia Kobiet Polskich, zaczęto domagać się powszechnego prawa wyborczego dla kobiet. W Galicji emancypantki zorganizowały w 1908 roku spektakularną akcję wysuwając kandydaturę kobiety, Marii Dulębianki, w wyborach do Sejmu Galicyjskiego. Organizacje kobiece we Lwowie przygotowały wiec przedwyborczy, na którym malarka i działaczka kobieca, Maria Dulębianka, argumentowała na rzecz równouprawnienia.
Ofiarowanie kobietom pod koniec XVIII wieku obywatelstwa okazało się sto lat później jedynie metaforą dyskursu narodowego. Kobiece obywatelstwo miało w nim sens wspólnoty w ograniczeniach, upokorzeniach, walce i pracy na rzecz restytucji państwa polskiego. Romantyzm dodał do tego jeszcze wątpliwy zaszczyt cierniowej korony. Tymczasem dyskurs emancypacyjny nie ograniczał pojęcia obywatelstwa kobiet do wspólnoty mężczyzn i kobiet w nieszczęściu, lecz definiował je jako uczestnictwo kobiet na równych prawach wżyciu społeczności, niezależnie od sytuacji, w jakiej się ta społeczność znajduje.
Pojęcie obywatelstwa w znaczeniu, jakie mu nadała Hoff-manowa, w znaczeniu obowiązku wobec wspólnoty narodowej, było konsekwentnie używane także w argumentowaniu na rzecz praw politycznych dla kobiet. W czasie rozbiorów spełnianie obowiązku obywatelskiego miało wymiar patetyczny i martyrologiczny. Uzyskanie niepodległości miało znieść tę martyrologię, ale nie - patos. Pozostały obowiązki obywatelskie i wymóg pracy dla dobra społeczności narodowej, odzyskanie niepodległości z tego nie zwalniało. Uzyskanie praw wyborczych przez kobiety miało im zagwarantować możłi-wość spełniania obowiązków obywatelskich w wolnym kraju - tak argumentowały działaczki ruchu kobiecego.
Polki czują się obywatelkami kraju, więc pragną mieć taką możliwość spełniania tych obowiązków, jakie daje dopiero pełnia praw. [Kuczalska 1911, 29]
Zaangażowanie emancypacyjne i narodowe kobiet z trudem daje się rozróżnić w biografiach wielu emancypantek. W pierwszej połowie XIX wieku jedynie może Żmichow-ska potrafiła rozdzielić te dwa dyskursy. W późniejszym czasie dopiero „Sterniczki”, działaczki polskiego i międzynarodowego ruchu kobiecego z końca wieku, zdawały sobie sprawę z tego, co wspólne i co różne w dążeniu kobiet do autonomii indywidualnej i suwerenności narodowej. Dyskurs narodowy był stosunkowo najbardziej otwarty na dyskurs emancypacyjny. Widać to dobrze w sferze instytucjonalnego oparcia obu tych dyskursów: pod pozorem • zebrań kobiecych odbywały się zebrania konspiracyjne, czytano zakazaną literaturę, prowadzono tajne nauczanie. Kobiety przemycały literaturę i broń, wspomagały represjonowanych. Czołówka polskich emancypantek z Narcyzą Żmichowską, Cecylią Walewską, Elizą Orzeszkową odbyła kary więzienia lub zesłania za konspiracyjną działalność narodowowyzwoleńczą. Kobiety stworzyły również szereg kobiecych organizacji konspiracyjnych o charakterze niepodległościowym, jak Towarzystwo Dobroczynności Patriotycznej Polek z Hoffmanową i Sowińską, „piątki" kobiece, Klaudynki czy Uniwersytet Latający.
Powiązania emancypantek z ruchem niepodległościowym miały nie tylko charakter strategiczny. Wynikały też z przeświadczenia o immanentnym związku pomiędzy dążeniem kobiet do samodzielności a dążeniem narodu do autonomii politycznej. Jedno wiązało się ściśle z drugim. Ta-
61