WSTĘP
LXXXV1
ne — skłonności antyliberalne, a nawet antywolnościowe (pisał o tym przed kilkudziesięciu laty Bertrand Rusell rozważając utopię Platona). Dlatego właśnie dążność do zmiany ustroju w imię nadrzędnych wartości moralnych nie zawsze okazywała się korzystna dla jednostki. Ale i tu trzeba odróżnić intencje Frycza od naszych dzisiejszych skojarzeń oraz zrozumieć jego fascynację starożytnością, gdzie wolność oznaczała przede wszystkim możliwość brania udziału w życiu publicznym (o tym z kolei pisał Benjamin Constant przed około 200 laty). W ten sposób układ sił społeczno-politycznych, jakie proponował Frycz, nie miał być wynikiem stosowania środków przymusu, lecz owocem moralnego doskonalenia się obywateli, którzy uszlachetnienie swego otoczenia pojmowali jako rezultat swoistego „przymusu wewnętrznego”.
Oto dlaczego O poprawie zaczyna się od księgi O obyczajach i dlaczego jest ona szczególnie rozbudowana, podobnie zresztą jak i księga O Kościele, najobszerniejsza księga całego dzieła. I tu także nie trzeba zapominać, że mianem (^bfcyczajów” określał Frycz nie tylko ogół zwyczajowych stosunków międzyludzkich, ale i cały zespół norm, regulujących życie społeczno-polityczne i że w dysputach na temat reformy Kościoła nie tylko akcentował prymat rozważań praktycznych nad doktrynalnymi, ale i szczególnie wiele pisał o zależności życia religijnego od struktury i funkcji urzędów kościelnych. I choć w całym dziele nie brak ani erudycyjnych popisów, ani rozważań, które wydają się nam dziś czysto „akademickie”, to jednak wszystko przepojone jest myślą o poprawie państwa. W epoce, gdy współczesne a także i następne pokolenia myślicieli zdobyły się tylko na mniej lub bardziej fragmentaryczne ujęcie zagadnień związanych ze społeczeń-
stwem i państwem, Frycz ujął całokształt tego zagadnienia w jedną książkę. Dopiero później pojawiło się Sześć ksiąg
0 Rzeczypospolitej Jeana Bodina (1576) oraz Polityka metodycznie zebrana (Politica methodice digesta) Johanna Al-thusiusa (1603)
Traktaty teologiczne. Już w pierwszym—publicystycznym — okresie swej twórczości zajmował się Frycz kwestią reformy Kościoła, której poświęcił Mowę o wysłaniu posłów na sobór. Pisząc zaś swe O poprawie, ważne miejsce przeznaczył (czwartej z kolei) księdze O Kościele. Od czasu ogłoszenia tego dzieła coraz bardziej pochłaniały go sprawy związane z reformą życia religijnego w kraju, czego przejawem była obszerna O Kościele księga druga, zawierająca kilkanaście traktatów teologicznych.
Podobnie jednak jak jego refleksje społeczno-polityczne nasycone były problematyką moralno-religijną, tak samo
1 zagadnienia na pozór czysto teologiczne wiązał Frycz z problemami społecznymi; tak np. sprawę komunii pod dwoma postaciami rozpatrywał nie tylko analizując odpowiednie postanowienia Biblii, lecz sugerował postulat równości wszystkich wiernych w obliczu Boga, skoro dotąd jedynie duchowni przyjmować ją mogli pod dwoma postaciami, podczas gdy świeccy tylko pod jedną. Co więcej: na sprawy religijne potrafił Frycz spojrzeć nie tylko jako na zagadnienie „personalne” (zepsucie kleru, nieodpowiednia struktura kościelnej hierachii itp.), lecz przede wszystkim pod kątem widzenia „problemowym”, sięgającym istoty rzeczy: pragnął np. zmienić sposób wyboru papieży, dążył do ustanowienia kościoła narodowego, głosił prymat przykładnego życia nad rozważaniami teoretycznymi itd.
Wiele tych problemów dawno już straciło aktualność, ale niektóre ciągle są żywotne, jak choćby tendencje eku-