WSTĘP
siara się wznieść ponad spory wyznaniowe, podobnie jak przed laty humanista Jan Kochanowski. Autor Emblematów, poeta i arianin, w kilku swoich utworach występuje w obronie wolności myśli i sumienia, zgodnie z programem braci polskich w XVII wieku. Wiersz Myśl ludzka to piękna pochwała rozumu, który ma nic tylko prawo, ale i obowiązek szukania prawdy.
W poezji Kaspra Miaskowskiego polem dociekań — podobnie jak u Sępa, a w' większym jeszcze stopniu u Grabowieckiego — było poszukiwanie prawdy o człowieku na podstawie introspckcji, a nie obsenvacji ludzi i zdarzeń. Stąd powtórzone pytanie: „com ja jest?" i próba odkrycia prawd ogólnych za pośrednictwem analizy własnego wnętr/.a. Do najbardziej wyrazistych poetyckich odpowiedzi dochodzi w Elegii pokutnej do Pana Boga... Sęp i Grabo-wiecki czuli się osamotnieni w otaczającym ich świccie. Miaskowski porównuje człowieka ze zwierzem osaczonym przez myśliwych:
Jako zwierz w lesie obegnany wkoło.
W tył ma pogonią, a sieci na czoło:
Tak człowiek w gęstwie niehamownej złości Na hak przychodzi szatańskiej chytrości.
Czemuż ja z rego lasu nie uciekam Do domu łaski? Czego dalej czekam?
Jak pojmuje poeta ten powrót do „domu łaski”? Jest to możliwe wyłącznic przez pokutę, a tę ukazuje w formie symbolicznej pielgrzymki pod krzyż Chrystusa, w* odpychającej metaforze: „Pójdę tam i ja. aza co uproszę. / Brunatną liżąc pod świętym pniem rosę.” Część Elegii poświęca Miaskowski parafrazie słynnego psalmu Miserere. Przyjęcie wzorca biblijnego, a zwłaszcza psalmicznego. w poezji religijnej baroku niejednokrotnie zwracało uwagę badaczy. Nasilenie tych wpływów' w XVII wieku wiązano często z programem kontrreformacji, która się obawiała, by zbytni indywidualizm nie doprowadził do odejścia od oficjalnego nauczania Kościoła. Jeśli nawet tkwi w tym pewna doza słuszności, to jednak trzeba pamiętać, że Psałterz przez całe stulecia zachował przemoż
ny wpływ na twórców dzięki sile swojej poezji, dzięki artyzmowi, który w każdym pokoleniu poruszał struny wrażliwości i kazał od nowa sięgać po jego wspaniałe teksty. Wiek XX potwierdził tę prawdę wpisując m.in. nazwiska Czesława Miłosza i Romana Brandstaettera na listę ty ch, co Psałterz tłumaczyli czy parafrazowali.
Miaskowski ukazał wf Elegii sytuację tragiczną człowieka, który świadom konieczności przemiany, odejścia od złych przyzwyczajeń, jest jednocześnie w swoim odczuciu całkowicie bezsilny wobec przeszkód stawianych mu w tym przez naturę. „Złote pęto” — ludzkie nałogi i grzech — mimo lęku przed Bogiem i karą nie pozwalają wydobyć się z niewoli: „Żebym mógł uciec z więzienia, nie mogę”. Ten stan skłania poetę do użycia zaskakującej metaforyki: „Podnieś mię z gnoju, Jezu, tak sprośnego". Człowiek o własnych siłach nie jest w stanie dokonać przemiany; musi — jak łotr na krzyżu — błagać Boga o pomoc i przebaczenie.
Inną możliwość uratowania się człowieka z toni grzechu wskazuje Elegia pokutmi do Najświętszej Panny i Matki, opalizująca bogactwem metafor. Miaskowski kieruje do Matki Bożej akty' strzeliste i w wyrazistym obrazie ukazuje, jakiego ratunku może się człowiek od Niej spodziewać:
Różdżko bez sęku szczepu Jcssowcgo,
Z której wyniknął kwiat Boga żywego.
Tyś wtóra kotew, gdy wicher szalony Porywa okręt na wstręt skały słonej.
Ty. gdy zasłonią czarne niebo burze,
Złotcjś podobna wtenczas Cynozurzc,
Którą obłędni żeglarze witają.
Gdy je strach i śmierć za boki chwytają.
Barokowe interpretacje pokutującego Dawida zdradzają wyraźnie pewien schemat, który powtarza się u wielu poetów i w licznych utworach, np. w Pokucie w kwartanie Jana Andrzeja Morsztyna. Wiersz ten, o którego autorstwo toczył się spór wśród współczesnych nam badaczy, jest swoistego rodzaju „summą fi-