czego) zakładamy pewną wiedzę, od której nie sposób abstrahować, a która dotyczy fragmentu rzeczywistości ujmowanego w problemie badawczymjNa mocy tej wiedzy przyjmujemy określone rozstrzygnięcie, co do pytań bardziej podstawowych, logicznie wcześniejszych od pytania będącego naszym problemem badawczym. To z kolei, jak już wspomniałem, eliminuje z pola naszych rozważań pewne klasy hipotez na rzecz innych. Sprawia to, że procesy formułowania problemów badawczych i wysuwania odpowiedzi na nie (hipotez badawczych) są wzajemnie ze sobą związane, zarazem sformułowanie problemów badawczych przesądza już w jakimś stopniu stosunek badacza do pytań bardziej podstawowych. Trzeba tedy zgodzić się z J. Suchem (1975a, s. 29), który tak pisze:
»,Stopień, w którym sformułowanie problemu mieści w sobie wskazówki co do jego rozwiązania, należy uznać za jedno z kryteriów dojrzałości problemu. Zawieranie w sobie takich wskazówek jest też zapewne jednym z warunków (kryteriów) sensowności poznawczej problemu. Problem, który nie zawierałby żadnych wskazówek co do swego rozwiązania, byłby zapewne typowym pseudoproblemem. Szczególnie wczesny neopozytywizm oraz skrajny operacjonizm — głosząc tezę, że sens zdania zawiera się w metodzie jego sprawdzania — kładły nacisk na takie formułowanie problemów, które by dostarczało wyraźnych wskazówek co do sposobów ich rozwiązania. (...) Aczkolwiek w obu wspomnianych kierunkach występują sformułowania w sposób oczywisty przesadne (taki charakter ma na przykład teza, że „w sensie pytania zawarte są drogi jego rozwiązania”), to jednak położenie nacisku na takie stawianie problemów, by zawierały one jak najwięcej wskazówek co do ich rozstrzygnięć, jest zaleceniem ze wszech miar użytecznym i heurystycznie płodnym’”.
Do pierwszych sformułowań problemu dochodzi się nieraz na drodze żmudnych dociekań teoretycznych, popartych wynikami wstępnych badań eksploracyjnych. Jest rzeczą niemożliwą wskazanie Czytelnikowi jakiegoś algorytmu dochodzenia do ciekawych teoretycznie i płodnych w hipotezy problemów badawczych. Dużą rolę w procesie for-