DSC07146 (4)

DSC07146 (4)



pokoleń europejskich domów panujących, w części drugiej polskich książąt, w trzeciej hrabiów i spis dziedzicznych członków izb wyższych, w czwartej genealogie baronów, w piątej szlachty nieutytułowanej, w szóstej wreszcie spis kawalerów maltańskich. Jak w Almanachu Gotajskim, każdy artykuł poprzedzą, krótka wiadomość historyczna o pochodzeniu rodziny i jej wyznaniu, po czym genealogia, ułożona szeregiem wstępnym, tj. na pierwszym.miejscu żyjący przedstawiciel linii najstarszej wraz z najbliższą rodziną, a potem kolejno: rodzice, stryjowie, dziadowie i dalsi krewni. Wszystko razem, opracowane jedynie na podstawie literatury genealogicznej i wiadomości nadesłanych przez rodziny, miało służyć przede wszystkim jako informator dla celów towarzyskich. O jakiejś wartości naukowej trudno tu i mówić. Poza rodzinami utytułowanymi, które autor pragnął zamieścić w komplecie, szlacheckie zostały dobrane zupełnie przypadkowo. Drugi Rocznik szlachty polskiej wydany w r. 1883, tym tylko różni się od pierwszego, że przez poniechanie genealogu domów panujących zyskał charakter wyłącznie polski. Układ pozostał taki sam, taka sama też niska wartość.

W r. 1895 wydał Borkowski Genealogie żyjących utytułowanych rodzin polskich. Sam tytuł określił zawartość: książęta, hrabiowie, baronowie, hrabiowie rzymscy. Układ tu nieco odmienny: wstępy historyczne znacznie dłuższe, wyliczające senatorów i dygnitarzy, genealogie zaś ułożone wedle szeregu zstępnego, to znaczy pokolenia współczesne poprzedzone przodkami z linii męskiej, sięgającymi wstecz mniej więcej do początków XVIII w. Nową edycją Genealogii był wydany we Lwowie w r. 1908 Almanach błękitny. Genealogie żyjących rodów polskich. Zostali tu opuszczeni hrabiowie rzymscy, znacznie poszerzone wstępy historyczne, a szereg ascendentów doprowadzony w niektórych wypadkach aż do połowy XVII w. Wszystkie te publikacje • nie wykroczyły poza poziom informatorów towarzyskich. Dane o pokoleniach z końca XIX i z początków XX w. usiane błędami, nie mówiąc już nawet o spisach senatorów we wstępach i o wiadomościach dotyczących pokoleń dawniejszych. Wydany przez Borkowskiego Spis nazwisk szlachty polskiej (Lwów 1888), bardzo nieścisły w informacjach dotyczących herbów | w datach pierwszych wzmianek źródłowych, nie ma też żadnej wartości naukowej. Spis rodzin szlacheckich znacznie pełniejszy od wymienionego, ale będący też jedynie kompilacją, dał E. S z e 1 i g a-Ź e r n i c k i, autor Der polnische Adel (2 tomy, Hamburg 1900).

3. GENEALOGIA W SŁUŻBIE POSTĘPU NAUKI HISTORYCZNEJ I JEJ ZBOCZEŃ

Punktem zwrotnym w polskich publikacjach typu herbarzowego było wydanie w r. 1887 w Warszawie przez Adama Bonieckiego, prawnika z zawodu, Pocztu rodów w W. Ki. Litewskim w XV i XVI wieku. Już przedtem w monografii własnej rodziny 188 wykazał on krytycyzm i umiejętność operowania materiałem źródłowym.- Wiadomości zawarte w najstarszych księgach Metryki Li-

Kronika rodziny Bonitckich,    1875.

tewskiejj. przechowywanych w warszawskim Archiwum Głównym w odpisie z XVIII w., zużytkował dla opracowania zwięzłych monografii rodzin litewsko-ruskich ułożonych porządkiem alfabetycznym. W większości wypadków ograniczył się jedynie do wyliczenia luźnych osobistości wspomnianych w Metryce, przy rodzinach wybitniejszych udało mu się zestawić i rodowody, przeważnie dość fragmentaryczne. Dane ze źródeł drukowanych oraz czerpane z nowszej literatury historycznej odegrały jedynie rolę pomocniczą. Z metodą kompilowania wszystkiego tego, co powypisywali dawniejsi heraldycy, zerwał stanowczo, stawiając swą pracę na poziomie zdecydowanie naukowym. Skrupulatnie wskazywał źródło każdej podanej informacji. Ponieważ podstawą tej pracy była Metryka Litewska, a więc materiał dotyczący przede wszystkim stosunków gospodarczych szlachty litewskó-ruskiej, wiadomości o jej stanie posiadania wysunęły się na czoło wszystkich innych informaq’i. Dane genealogiczne wynikały z tego materiału tylko pośrednio. Taki układ będzie niezmiernie charakterystyczny dla polskich publikacji genealogicznych XX w., które w oparciu o materiał zawarty w księgach grodzkich i ziemskich naświetlą szczególnie dokładnie środowisko społeczne i gospodarcze omawianych rodzin. Wadą Pocztu rodów jest nazbyt wąska podstawa źródłowa i płynąca stąd fragmentaryczność zestawień. Zamieszczony przy końcu spis senatorów i dygnitarzy litewskich, dla tych samych przyczyn mocno niedokładny, tylko w nieznacznym stopniu poprawia lub uzupełnia wydanych na dwa lata 'przedtem 'Senatorów i dygnitarzy W. Ks. 'Litewskiego 1386—1795 Józefa-Wolffa (Krak. 1885).

I i!

-fer


Ten ostatni autor, wykorzystując jak najszerzej materiał oryginalnych ksiąg Metryki Litewskiej, dał dwie wartościowe monografie historyczno-genealogiczne: Pacozcie (Petersburg 1885) oraz Ród Gedymina (Krak. 1886). Ta ostatnia praca była właściwie tylko szerokim uzupełnieniem i poprawkami do trzech prac K. Stadnickiego: Synowie Gedymina (ost. wyd. Lwów. 1881), Olgierd i Kiejstut (Lw. 1870) i Bracia Władysława Jagiełły Olgierdozoicza (Lw. 1367)1*9. Koroną działalności naukowej Wolffa byli Kniaziowie litezosko-ruscy od końca czternastego wieku (Waisz. 1895). Materiały ze wszystkich działów Metryki Litewskiej, z ksiąg Trybunału Głównego W. Ks. Litewskiego, z bogatego zasobu polskich, a zwłaszcza rosyjskich wydawnictw źródłowych odnoszących się do ziem litew-sko-ruskich, złożyły się na imponującą całość (112 rodzin kniaziowskich). Część pierwsza przynosi wiadomości genealogiczne o czterech grupach kniaziów: pochodzenia litewskiego, ruskiego (w tym przybysze z Moskwy), tatarskiego i nie wykrytego. W części drugiej znaleźli się kniaziowie tatarscy, na wsiach wołoskich i wreszcie pseudo-kniaziowie. W dziele Wolffa nie mamy żadnych hipotez, a jedynie fakty wynikające niezbicie ze źródeł, którymi dysponował. Mimo wszystkich późniejszych prac dotyczących tego tematu napisanych przez rozmaitych historyków, a zawierających nieraz treść z pozoru przynajmniej

mb ĘJo tego ostatniego dzieła wyszły następnie we Lwowie dwa dodatki w r. 1870 i 1873.

f

119


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
62    Prremysl Polski zcu. n Trzecim zakładem, pracującym na zachodniej części
page0483 TRESCpierwszej części drugiego tomu. ROZDZIAŁ XVI: Xenofont............str. i —104 Lata mło
•    Dwie nazwy - jedna jest częścią drugiej - zawsze przeciwieństwo (zastęp
poziom wiedzy o właściwościach różnych materiałów. W części drugiej jest 68 pytań, na które można da
Inżynieria finansowa Tarcz2 152 Strategie inwestowania... W rozdziale 7 w części drugiej wymieniono
STYPENDIA FEDERACJI EUROPEJSKICH TOWARZYSTW BIOCHEMICZNYCH Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa
tyczne i praktyczne), na których oparty został jego projekt. W części drugiej znaleźć można różnorod
ECDL ECDL ECDL ECDL ECDL ECDL ECDL ECDL ECDL European Computer Driving LicenceLaboratorium ECDL Pols
domagala023 ptifnią Europejską ISjflrt:! Hubner (ur. 1948) - polski polityk, profesor nkuk ekonomicz
Dyrektywy Wspólnoty Europejskiej dotyczące ochrony pracy w pranie polskim. Spośród dyrektyw wydanych
DSC05642 (2) STANISŁAW PIGOŃFormoinanie«Dziadóuj» części drugiej REKONSTRUKCJA GENETYCZNA
W części drugiej starano się wyjaśnić znaczenie kształcenia historycznego w przygotowaniu pedagogicz
Recenzje, omówienia i sprawozdania 227 zowane konkretne metody odnowy omówione w części drugiej. Zwł
STYPENDIA FEDERACJI EUROPEJSKICH TOWARZYSTW BIOCHEMICZNYCH Zarząd Główny Polskiego Towarzystwa
3 Wyższa Szkoła Informatyki UNIA EUROPEJSKA EUROPEJSKI FUNDUSZ SPOŁECZNY Na drugiej jednostce lekcyj
Od Redaktorów zaprezentowano wybrane zastosowania specjalistyczne, natomiast w części drugiej t
57595 Trening średniodystansowego młodzika 3 2.    W części drugiej wstawiamy przeb
~LWF0067 » / » / Czy wiesz, że...? Tryb rozkazujący w języku włoskim jest używany częściej niż w p

więcej podobnych podstron