wane było jednemu celowi: odtwarzaniu człowieka i przedmiotu w obrazie, zgodnie z zasadami natury. Prowadziło to do pogoni za ciągle nową, ciągle doskonalszą zasadą iluzji, pozwalającą na złudną identyfikację malarstwa i życia. Z drugiej strony hasło - „życie niech będzie życiem na obrazie" - stawiało przed artystą zgoła przeciwny postulat komponowania obrazu w sposób „bardziej rzeczywisty niż jest nią sama rzeczywistość". Zgodnie z tym ostatnim wymogiem artysta poszukiwał jakości plastycznych, które byłyby bardziej spra-wiedliwe, bardziej harmonijne, bardziej szlachetne niż w rzeczywistości. W toku ewolucji tak rozumiana sztuka, siłą rzeczy zmierzała do autonomizacji walorów malarskich. Obraz musiał być „bardziej żywy" z punktu widzenia profesjonalnych możliwości malarza, ale zarazem wobec rzeczywistości stawał się coraz bardziej abstrakcyjny; zbliżając się do istoty „obrazowości", oddalał się od tego co było wobec niego zewnętrzne, czyli od natury. Malarstwo, które dotychczas poświęcało się przedstawianiu, zostało zdeterminowane przez samo malarstwo. Wtym sensie,zdaniem Rodczenki, nieuchronną konsekwencją ewolucji sztuki, było położenie głównego nadąku na formę definiującąjęzyk artystyczny. Ztak wytyczonej drogi nie było już odwrotu. We wczesnej Taźie rozwoju sztuka bezprzedmiotowa posługiwała się jednakże, jak dowodził tego Rodczenko, nadal starą ekspresją obrazową. W pierwszych obrazach bezprzedmiotowych dostrzegano formę, ale poświęcano ją czemuś jej obcemu. Radykalne zerwanie z tą sytuacją mogło nastąpić w wyniku purystycznych zabiegów, wprowadzenia nowych sposobów bezprzedmiotowego zapisu, który dopiero mógł uwłasno-wolnić formę, środkiem do tego prowadzącym stało się uzyskanie dzięki nowej technice w malarstwie maksymalnej prostoty, jasności i oczywistości formy.LRęka - konkludował artysta - oddała swe miejsce powym instrumentom, instrumentom bardziej przystosowanym do pracy na płaszczyźnie, bardziej prostym i bardziej jej odpowiadającym. Ręka, która była tak niezbędna dla malarstwa w kształtowaniu finezji przedmiotu, stała się obecnie instrumentem niewystarczającym i nieprecyzyjnym w nowym malarstwie bezprzedmiotowym. Zastąpiona więc ona została przez prasę i druk (...1".!