Więc w dyskurso. W tych przewlekła,
Z stałem Świnia lwicy rzekła:
,,2al mi ciebie, luboś godna,
Lu boś zacna, żeś mniej płodna.
Patrz na moja zgraję świnków:
Co tu córek, co tu synków!
A wszystkie jednym pomiotem".
Rzekła lwica: ,,Wiem ja o tern.
Ródź ty dziesięć, cztery, dwa,
Ja jednego, ale lwa".
20. MALARZE
Dwaj portretów malarze słynęli przed laty:
Piotr dobry a ubogi, Jan zły a bogaty.
Piotr malował wybornie, a głód go uciskał,
Jan mało i źle robił, więcej jednak zyskał. Dlaczegóż los tak różny mieli ci malarze?
Piotr malował podobne, Jan piękniejsze twarze.
21. KONIEC
A, jeszcze jednąI Albo to przychodzą Bajki na rozkaz? Gdy zechcą, się rodzą,
A kiedy nie chcą, wołaj, wrzeszcz jak czajka,
Nie przyjdzie bajka.
5 Tak jak nasz Józio, co go pieści matka,
Postrzegł opłatka.
Postrzec, naprzeć się — to u niego jedno.
Więc matkę biedną
Nuż męczyć: ,,Daj gol" A opłatek zjadła.
10 „Dam — rzekła «— ale, Józiu, ucz się abecadła"* Porozumiał to Józio, za co go tak łechce,
Więc rzekł: „Schowaj opłatek? kiedy każesz, nie chcę
21. KONIEC
w. 6 opłatek — tu: ciastko pieczone no opłatku w. 11. łechce — nęci, wabi.
PZYDATBK DO BAJEK NOWYCH 1. LEW, KOZA, OWCA I KROWA (Z IVilra)
Kiedy mocny z słabym w kupie,
Towarzystwo takie głupie.
Lew idący na łowy
Miał wspołeczeństwo kozy, owcy, krowyi I dostali jelenia:
Gdy przyszło do podzielenia,
Lew rzekł: ,,Pierwsza część dla mnie, bo się lwem nazywam, Druga, bo lepiej od was dokazy wami Trzecia, bo sam jestem wart więcej nli wy troje]
10 Czwarta, bo się mnie boicie, a ja się nie boję".
A że piątej nie było, towarzystwo zgodne Powąchawszy przysmaczka wróciło się głodne.
2. ŻABY I BOCIAN (Z Szopa)
Zachciało się /.ahoin pana.
Od wieczora więc do rana Do Jowisza krzeczały,
Ażeby króla miały.
Dał im pieniek ■ padł i hałasem-Przestraszone, nawiasem Z początku się przybliżały.
Ateby króla poznały,
2, ŻABY I BOCIAN
w. (i naw/astm — osobno, a boku.