126
Jerzy Barimiński, Styl potoczny
kiem, rozmówcą czy tylko słuchaczem styl potoczny wypracował bogaty arsenał specjalnych środków tzw. konatywnych: Człowieku, czy ty nie masz innych zmartwieńł Słuchaj, kochanie, ja jeszcze zadzwonią; Wyobraź sobie, byłem u niej z wizytą itp. (Pisarkowa, 1974; patrz też hasło: Ustna odmiana języka ogólnego). Bezpośrednia dialogowa relacja „ja-ty” w odmianie pisanej języka ulega modyfikacji, zmieniają się środki konatywne (por. listy), następuje spowolnienie replik, jednak relacja ta nie zanika.
Konkretność
W leksyce potocznej, zarówno neutralnej, jak nacechowanej uczuciowo, dominują wyrazy konkretne, wielokrotnie liczniejsze od abstraktów (Buttler, Markowski, 1988, s. 191). Są to nazwy ludzi, zwierząt, roślin, najbliższych przedmiotów, realiów życia codziennego, a więc rzeczowniki typu oko, mleko, łóżko, ale także czasowniki nazywające podstawowe czynności fizyczne i psychiczne człowieka typu iść, spać, kopać, mówić, krzyczeć. Taka struktura słownictwa jest właściwa językowi dzieci w wieku przedszkolnym (Zgółko-wa, 1987, s. 29), który to język reprezentuje najczystszy typ polszczyzny potocznej.
Znamienna cecha organizacji słownictwa potocznego, dobrze widoczna np. w porównaniu ze słownictwem naukowym, polega, po pierwsze, na małej komplikacji hierarchicznej słownictwa, po drugie - na semantycznej dominacji słownictwa konkretnego ze średniego poziomu taksonomicznego (basie level u Eleanor Rosch; patrz Roscli, 1977).
Jeśli chodzi o właściwość pierwszą, to można ją dobrze uchwycić przez porównanie dowolnego fragmentu pola leksykalno-semantycznego w języku potocznym i naukowym. Potocznie żyto, pszenica, jęczmień i owies są rozumiane jako zboża, które dzieli się dalej na żyto jare i ozime, pszenicę jarą i ozimą i generalnie ostro odróżnia się od chwastów (zielska), traw i ziół. Jest to układ trzypoziomowy: zboże —> żyto —> żyto jare!ozime, uważany przez etnobiologów za podstawowy (Berlin, 1978). Ogólniejsza, nadrzędna nazwa roślina jako superkategoria nie jest w potocznym słownictwie polskim zaznaczona zbyt wyraźnie, można nawet wątpić w jej istnienie jako osobnej kategorii pojęciowej. Roślina jako wyraz i pojęcie o wysokim stopniu ogólności jest natomiast bez wątpienia obecna w stylu naukowym, który klasyfi kacji roślin poświęca od lat wiele uwagi i rozbudowuje ją pionowo. Taksonomia naukowa wyróżnia rośliny -»trawy -» trawy zbożowe (im odpowiada potoczna nazwa zboża) -» żyto -» żyto jare!ozime. Klasyfikacja naukowa roślin nie tylko obejmuje więcej poziomów niż potoczna, ale wykazuje też charakterystyczne różnice w układzie poziomym; np. zboża są w niej traktowane jako jedne z traw.
ić stylu potocznego to dominacja słów z podstawowego jzjomu ogol gości (żyro, pszenica, róża, jabłko, chich, pies, krzesło, koszula, dom) nad słowami poziomu wyższego (zix>że, kwiat, owoc, pożywienie, rwurrzę, mebel, ubranie, budynek) i niższego (żyto jatę, pszenica jara, antonówka, graham, ^ owczarek, miękkie krzesło, kamienica). Polega ona nun. na tym, że słowa pozio- j mu podstawowego mają dla użytkownika najbogatszą treść znaczeniową, ich desygnaty są najłatwiej rozpoznawalne, dzieci przyswajają je najwcześniej (Rosch, 1977, s. 34-35), są też, dodajmy, najbardziej aktywne derywacyjnie'. Słowa te z łatwością stają się podstawą tworzenia metafor i wyrażeń tu-zeologicznych, a także wyrażeń porównawczych typu: pichnie jak róża, zły jak pies, czuć się jak w domu.
Konkretność stylu potocznego daje podstawę tej jego właściwości, którą zwykło się określać mianem obrazowo ś c i. Wynika ona z nego mówienia., a zdarzeniach niewyobrażalnych (psychicznych, społecznych) w terminach zdarzeń wyobrażalnych, doświadczanych zmysłami, zwłaszcza dotykiem, wzrokiem i słuchem. Etymologowie dawno zauważyli, że potoczne nazwy uczuć, takie jak zachwycać, przerażać, smucić cieszyć, wzruszać itd. pochodzą od nazw czynności i zachowań fizycznych; chwyta nia, rażenia, mącenia, uciszania, ruszania.
1
Metaforyczność angażująca słownictwo konkretne i związane z nim pojęcia i wyobrażenia jest niesłychanie istotnym składnikiem naszego codzicu nego języka. Nie jest ona tylko dodatkiem poetyckim i ozdobą retoryczną, lecz - w swoich różnych typach - rządzi językiem i nawet myśleniem. „Sy-stem pojęć, którymi się zwykle posługujemy, by myśleć i działać, jest w swej istocie metaforyczny" (Lakoff, Johnson, 1988, s. 25). Metaforami są np. w cytowanym wcześniej tekście reportażu wyrażenia gęsta .itmos/cta, ciężkie zarzuty, wąska elita, sala wypełniona po brzegi, rolnictwo leży, kapitał ucieka, produkcja spada, gruba kreska - opisujące sytuację kraju w kategoriach bezpośrednich doświadczeń zmysłowych, bliskich człowiekowi.
Mówienie o uczuciach i stanach emocjonalnych, a takie zdarzeniach społecznych za pomocą słów prymarnie nazywających zachowania fizyczne jest regułą na gruncie frazeologii (patrz hasło: Frazeologia).
Ciekawsze od samego inwentarza jednostek jest to, na jakich podstawach inwentarz ten się opiera, izn. jakie narzędzia służą do kategoryzacji zjawisk świata, za pomocą jakich kryteriów porządkuje się, łączy i dzieli skatrgo ryzowane rzeczy i fakty, najogólniej mówiąc: jak się potocznie rozumie i fig terpretuje świat i człowieka.
i
ryuTKi,