DSC08236 (4)

DSC08236 (4)



cxxxu NOTA WYDAWNICZA l SKRÓTY

Ironia? Oczywiście. Ale ironia, która zmusza czytelnika do myślenia, a więc także do wątpliwości i rozstrzygnięć wieloznacznych.

Zanim więc romantyczny przełom zburzył dydaktycz-no-moralizatorskie traktowanie historii jako nauczycielki życia. Ignacy Krasicki zachwiał drugim filarem konstrukcji myślowej tworzącej z mitem złotego wieku budowlę zwartą: tezą o wyjątkowym zepsuciu współczesności oraz perswazyjnym narzucaniem jednoznacznych osądów rzeczywistości.

Erozja gatunku — trzeba to podkreślić — uwidoczniła się nie pod wpływem Naruszewicza — historyka i nie ze względu na historyczne zainteresowania Krasickiego, ale z powodu jego osobistej, choć związanej z ważnymi wątkami myślowymi epoki, sceptycznej filozofii, a także z powodu życiowej mądrości i intelektualnej uczciwości.

„Bluszczowość" Krasickiego, o której pisał Borowy, okazała się więc dla satyrycznego pnia nieco kłopotliwa, lecz dzieje gatunku i polskiej literatury wzbogaciła dziełem niezwykłym.

NOTA WYDAWNICZA I SKRÓTY

Satyry Ignacego Krasickiego obejmują dwa zespoły, tradycyjnie nazywane Satyr częścią pierwszą, co w odsyłaczach oznaczamy jako (S l) z przydaniem kolejnego numeru i ewentualnie wskazania odpowiedniego wersu, oraz Satyr częścią drugą, oznaczaną (S 2). Część pierwsza powstała jako jednolity, kompozycyjnie zamknięty zbiór autorski w ciągu jesiennych i zimowych miesięcy na przełomie lat 1778—1779, natomiast część druga oraz zbiór Listów (L) narastały sukcesywnie w tatach 1778—1784.

Większość satyr i listów posiada dokumentację tekstową w postaci autografów, z których najważniejsze to rkps Bibl.

Ossolineum, sygn. 439/11, obejmujący w redakcji bardzo zaawansowanej wszystkie wiersze Satyr części pierwszej (w objaśnieniach oznaczamy ten przekaz jako RS). Kilka satyr tego zbioru we wcześniejszych redakcjach znajduje się w rkpsie tejże biblioteki pod sygn. 5966/111. W Bibl. Czartoryskich w Krakowie dochował się pod sygn. 705 rkps satyry Do króla w odpisie córki Aleksego Husarzewskiego, dokonanym z autografu przesłanego przez autora z prośbą o przekazanie wiersza Stanisławowi Augustowi (oznaczamy go dalej — RHu). Innym przekazem rękopiśmiennym, na który powoływano się w objaśnieniach wielokrotnie, jest zaginiony autograf Bibl. Uniwersyteckiej w Warszawie, o dawnej sygn. 6.2.13, obejmujący łącznie 11 satyr (z części drugiej) i listów w redakcjach przedfinalnych (RSL); opisał go i w odmianach tekstu utrwalił Ludwik Bernacki w krytycznej edycji lwowskiej w 1908 r. (zob. niżej). Bibl. Czartoryskich przechowuje też pod sygn. 1459 jeden z manuskryptów, sporządzonych dla potrzeb wydania zbiorowego w opracowaniu Franciszka Ksawerego Dmochowskiego. Rękopis ten zawiera Wiersze różne w autografie oraz Satyry i Listy, a także Bajki nowe w odpisie obcej ręki, dokonanym według wskazówek autora.

Satyr część pierwsza ukazała się drukiem 1 września 1779 r. pt. Satyry. Za przywilejem. W Warszawie 1779. Nakładem i drukiem Michała Grólla, księgarza nadwornego JKMcijak wszystkie publikacje Krasickiego tego czasu, bez nazwiska autora. Edycja ta miała trzy wznowienia w latach 1779, 1794 (?), 1800.

Satyr część druga oraz Listy publikowane były sukcesywnie w druczkach ulotnych i okazjonalnych zbiorkach pozaautors-kich. Większość ukazała się też w dwóch wy daniach książkowych: Wierszach X.B.W., Warszawa 1784 (WS4) i Listach i pismach różnych X.B.W.. t. 12, Warszawa 17861788 również w oficynie Grólla. Tylko dwa wiersze pominięto w tych edycjach: satyrę Podróż (S 2, 9) ogłoszoną w „Co


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
i freiraum-verlag II I Neue Polnische LiteraturWydawnictwo Wydawnictwo freiraum-verlag, młode, ale
116 117 (3) 116 ĆWICZENIA I WYJAŚNIENIA Relacja zachodząca między słowami jest tu oczywista, ale nic
116 117 (3) 116ĆWICZENIA I WYJAŚNIENIA Relacja zachodząca między słowami jest tu oczywista, ale nu1
148 PRZECHADZKI oczywiste, ale przy okazji tak „gadanej” poezji Białoszewskiego staje się jeszcze
DSC00068 Niekonsekwencje są więc oczywiste, ale też ostateczny wniosek, do jakiego zmierza pan Józef
Bez nazwy# (5) —    To oczywiste.1 Ale mam dla ciebie propozycję. Nre czekajmy na uro
dostosowują firmy do swoich, a nie polskich potrzeb. To oczywiste, ale w umowach powinny być klauzul
CCF20081129066 wie — materialnej oczywiście, ale również instytucjonalnej i ekonomicznej — jaką sta
CCF20100823060 CXXIV NOTA WYDAWNICZA ruch często zewnętrzny, pod którym nie widać gorącego nurtu śc
DSC04336 (4) cxvm CZ. IV: UWAGI WYDAWNICZE w wierszu XCIV. Historyk, ale też regularne cmentarz w in
DSC00349 (12) mikach? Interes ftudalów jest oczywisty, ale skąd tak nagła odmiana u humanistówf Czyi

więcej podobnych podstron