XU1
NA EMIGRACJI
dzieje się obecnie i ku czemu się zmierzaj do wyj aśnienia ną. poglądy Krasińskiego XLIII
źących konfliktów, emigracyjnych sporów. vt||
Perspektywa historii — aJe i temat współczesny. Była to t Mickiewicza pojmowania kreacji artystycznej stał się wstęp do III cyjna przemiana w obrębie gatunku dramatycznego. tomu poezji (1833). Pisał w nim poeta z pewnym przekąsem o |
rów klasycznych tylko to, co odległe w czasie, obrosłe mjj ' współczesnych miństrelach, którzy przy śmiertelnym łożu narodu godne było umieszczenia w tragedii, a i romantycy woleli 3PrzePowiadaJ9 jego zmartwychwstanie, stwierdzał, że wprawdzie sprawy współczesne oblec w szatę historii. Wspomina się |f| szanuje szkołę religijną, ale że on sam oddalił się już „od idących tą Salonie warszawskim z III części Dziadó w- Literat I Stwierdź drogą Poetów”- PropenowaLmną dmgę^jej-przy kładem zapewne
rzecz oczywistą: „jest to wyraźny, Święty przepis sztuki”, 1mlał 19 samy” roku ^rdian) - poszuk,wama„du-
. . . . m ,, ' r ! _ ,. JEtszy narodu lub duszy świata .i.
czekac muszą przed opiewaniem „spółczesnych wypadków^LiGd5^~^^^^4tyckich odtwarzać dalsze postula-
Póki? — ty artystyczne(SłowackiegOi>uderzylby;przede wszystkim jemu tyl-
W ieleż lat czekać trzeba, nim się przedmiot świeży ko wjaściwy sposób traktowania temaju współczesnego: pragnie-Jak figa ucukruje, jak tytun uleży. .pie dgpiistyfikacji Polski (órÓfi^i^memnona) i eTqigraćujTzwią-
— replikuje ironicznie Jeden z Młodzieży. Polscy romantycy j^źana z tymBardzo indywkluatfiakoncepćła romantycznego stylu, dzili się na to czekanie. A.sięganie do wydarzeń najnowszyr^ odwołująca się dopostawy ironicznej. Jest tu oczywiście nawiąźa-wadziło jedną jeszcze wspólną nowość do ich poezji: fascyin*e do ByronaTekSpofiowaneźresztą przez Słowackiego („I jestem Dantem. Współczesność w ich dziełach, od Dziadów po Anhelfi2^1^ [•••! Polak — ale istny bajronista... , Beniowski, Pieśń I,
przybierała wciąż rysy piekła z Boskiej Komedii; jako interpmw' W* 200), ale chyba i do tego pojęcia ironii, jakie do romantycz-świata Dante okazywał się teraz bliższy Polakom nawet od H filozofii sztuk, wprowadzi! Fryderyk Schlegel. Z dzieł Słowac-ra i Byrona \ kiego promieniowało tez największe zainteresowanie mozliwoscia-
f
^ * * . . ~ . , . 2 ^ . . , mi słowa, istotą wyobraźni, języka poetyckiego. Jakże różniły się te
W twórczości Mickiewicza ten związek z teraźniejszoś^go fascynacje choćby od refleksjina temat poezji Zygmunta Kra-
szczegolme silny, znalazł wyraz w świetnym utrafiemu w nasl^ńskieg0, który zawsze umieszczał ją w planie poznania i woli. Poiakow, ale przede wszystkim w równoczesnym podjęciu d2p Pngląriy Krasińskiego dotyczące poezji, zapisywane głównie w ności publicystycznej (artykuły w «Pielgrzymie Polskim* fetach'^etakźena przykład w Nie-Boskiei komediilw Przedświ--1833), wykraczającej daleko poza sprawy literackie. DyskusŁjuklądają się w wyraźny ciąg programowy. Spójnośćtejwizjina-tematy czysto literackie pozostawały juź wtedy poza zakresemŁje zawsze dominujące u Krasińskiego przekonanie onadrzęcF zam tereso wań. znaczeniu_goezji, w która przekształca sięwszystko^co tylko
k Słowacki. Zupełnie inaczej Słowacki! To o jego poezjadiB(t--węlęońywane^_^aśćiwą móea^posłannictwa i natchnienia. danych w 1832 r., Mickiewicz powiedział podobno, że safc/ystkornoże stać sie~5oeźTaTa'z-kotenJ0ezia powinna objawiać wzniosły kościół — ale w kościele Boga nie ma...”21 .| PeklaŁyszłość, cele istnienia|dawać inspiracj^aotwórczeLaktywnoścl, świadomej odmienności Słowackiego od narzuconego MywacTiTdzi do^jzIajaH^Rysy Indywidualne tej koncepcji nada-
|lo zasprzedewszystkim oddzielenie pojęcia poezji od czynności 21 Korespondencja Juliusza Słowackiego, oprać. Eugeniusz Sawffania wieffg£jta myśl, w drnkuzapTsana w Nie-Bostaefkomedii, wicz, Wrocław 1962,1.1, s. 136-137 (list z 3 IX 1832). Brfozwijana w listach. I jeśli wedle Mickiewicza dylematem była