72
Lecz, serdeńko, gdyś tak stały, Gdzież dawniejsze twe zapały?J Milczysz — Jakże? ironicznie
Nie do wiary, Jak o wszystkim wie ten stary!
WACŁAW
Młodość... może..,
REJENT
Podstolina Była ąuondam 1 ta jedyna!
Ta wybrana! Ta kochana!
145 Teraz bawi u Cześnika.
WACŁAW z pośpiechem
Zaręczona Cześnikowi.
REJENT
Póty temu nie uwierzę,
Póki sama nie odpowiś,
WACŁAW
Nie odpowiś? Podstolina?
REJENT
190 Zapytałem ją w tej mierze;
A jeżeli Bóg dozwoli,
Przyjmie rękę mego syna.
WACŁAW
Lecz nie przyjmie syn jej ręki.
REJENT
Syn posłuszny, Bogu dzięki. —
15f Intercyzę1 przyłączyłem,
Gdzie dokładnie wyraziłem:
1 q u o n d a m (łac.) — niegdyś.
9 Intercyz a (z łac.) — umowa na piśmie zawierane pmed ślubem; dotyczyła przede wszystkim apraw ma łątkowych,mbu* nlet Jakichś szczególnych warunków i obowiązków ionków.
m Szczęściem będzie taka żona.
m Wprzód mogiła mnie przykryje... m Lecz i Cześnik jeszcze żyje, m On nas spali w pierwszym pędzie. [REJENT
m flegmą, jak zawsze
Ha! — to Cześnik wisieć będzie.
[Its Niech się dzieje wola nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba. [WACŁAW
Ojcze! j REJENT
Synu!
WACŁAW
Ostre noże
Topisz w sercu syna twego. REJENT
Nie ma złego bez dobrego. WACŁAW
Zmień twój rozkaz.
REJENT
170 Być nie może.
WACŁAW
rzucając mu się do nóg I Ach, litości!