£MMANU£L L£V1NA8
uKumuczs ale w pewnym porządku, w jakimś święcie, w którym każda rzecz ujawnia inną łub ujawnia glebie w uzależnieniu od niej.
Traktowany w len sposób Jak znak. ślad odróżnia od iimyeh zna-kdw ta Jeascsc wyjątkowa Okoliczność, że Jego znaczenie nie za leży uć Intencji dawania znaku i od wszelkiego projektu, którego intencja bytdby to znaczenie. Kiedy podczas transakcji handlowych „płaci sic czek łem' aby pozostał jakiś ślad zapłaty, to ślad len wlacza sie w porządek świata Prawdziwy ślad natomiast burzy ten porządek.
Zttttczy podwójnie Jego pierwotne znaczenie zawiera slg w odciskach, które pozootawta ktoś pragnący usunąć siady jjo sobie, by na przykład zbrodnia była doskonała, Kto zostawia ślady zacierając ślady, ule chce przez to ostatnie niczego powiedzieć ani zdziałać. Zburzył porządek w sposób nie dający się naprawić. -Jest absolutnie przeszły. Bycie w po-•tar! zr.*ftmutanta śladu to przemijanie, wyruszanie, odrywanie się.
W tym sensie jednak każdy znak Jest śladem. Obok tego. co on oznacz*, jest Jeszcze przejściem tego. kto uczynił go znakiem. Znaczenie śladu podwaja znaczenie znaku ustawionego w celu powiadomienia o czymś. Znak Idzie tym śladem. W przypadku listu na przykład owo znaczenie zawiera się w charakterze pisma i stylu tekstu, we wszystkim, co sprawia, że po właściwym przesłuchaniu wiadomości, odebranej przez nas poprzez język listu i przy założeniu jego rzetelności ktoś wręcz przechodzi, len ślad można znowu wziąć za znak Grafolog. znawca pisma odręcznego, oraz psychoanalityk mogą swoiste znaczenie tego siadu uczynić przedmiotem interpretacji aby wydobyć skryte I nie znane, ale rzeczywiste intencje autora wiadomości To jednak, co w charakterze pisma 1 w stylu listu pozostaje specyficznym śladem, nie oznacza żadnej z tych intencji, żadnej i tych Jakości. niczego nie ujawnia ani nie skrywa. W śladzie przeszła absolutnie dokonana przeszłość. Ślad poświadcza swe nieodwracalne dokonanie Odsłonięcie, które odtwarza świat, prowadzi z powrotem ku światu 1 stanowi zasadniczy element znaku lub znaczenia, w tym gładzie nie występuję.
A może ślad jest ciężarem samego bycia, poza Jego aktami 1 języ-Hkam - ciężarem ciążącym nie tyle obecnością bycia, bo ta przypo-naaJkowuJc bycie światu, lecz samą tego bycia nieodwracalnością. Jaga oderwaniem?
Jeat rseoywisu- niewymazywalnościa bycia, cała Jego władzą ***d każda negatywnością. Jego bezmiarem niezdolnym zaniknąć się
w samym sobie i w pewien sposób za wielkim na milczenie, wew-nętrzność. ny siebie. I rzeczywiście, przykładaliśmy duża wagę do tego. by ustalić, że ślad nie wchodzi w zwiuzek z czymś, co byłoby mniej niż byciem, lecz że wiąże z tym. co nieskończone, to co absolutnie inne.
Ale ta przewaga stopnia najwyższego, ta wzniosłość, to ciągłe wznoszenie się ku mocy. la przesada czy też nieskończona rywalizacja i ta, powiedzmy to też. boskość nie wywodzą się ani z bycia bytu. ani z objawienia go - nawet współwystępujacego ze skrytośeiu - a także nie z „konkretnego trwania''. Znacza one z pewnej przeszłości, której ślad nie oznacza ani nie ogłasza; w śladzie przeszłość ta. ani nie odkrytość, ani nie skrytośe, burzy porządek. Ślad to wkraczanie przestrzeni w czas, punkt, w którym świat skłania się ku przeszłości i czasowi. Czas ten to odwrót innego. W konsekwencji w żadnym razie nie oznacza degradacji trwania; trwanie pozostaje całkowicie w pamięci. Wyższość nie polega na obecności w świecie. lecz na nieodwracalnej transcendencji. Nie jest to żaden wariat bycia bytu. Jako że On jest trzecią osobą, Jest w pewien sposób poza odróżnieniem bycia i bytu. Tylko istota transcendująca świat może zostawiać ślad. Ślad to obecność tego. czego właściwie nigdy tu nie było. tego. co zawsze jest już przeszłe. Plotyn pojmował ruch wychodzący od Jednego jako nie kwestionujący ani niezmienności Jednego, ani jego absolutnego oddzielenia. W tej początkowo tylko dialektycznej i qu-asl-werbalne) sytuacji zarysowuje się nadzwyczajne znaczenie śladu w świecie (sytuacja ta powtarza się w przypadku inteligencji i duszy, które swą częścią wyższą trzymają się swej zasady, a upadają tylko częściami niższymi; to jeszcze obrazowy sposób przedstawienia). „Jeśli chodzi o zasadę bytów, to Jedno pozostaje w sobie, ale choć pozostaje, nie jest czymś różnym od tego. co wytwarza podobne doń byty; wystarcza ono do ich zapłodnienia. Ślad Jednego pozwala istocie powstać, a byt jest tylko śladem Jednego" (Eneacly V, 5)1.