22 jfpff —-1—■
Jednym westchnieniem, skinieniem, oosyma,
Ukaie paypnll ch«ć zemsty m*dmuch»ć.
Wyrok mój zda m przybliżać do końca.
Nic już Krzyżaków od wojny nie wstrzyma.
Wcaorażmy i Rzymu odebrali gońca.
Z różnych stron świata niezliczone chmury Pobożny zapał w pole nagromadził.
Wszyscy wołają, abym ich prowadził I2«ei 2 zsiaczem i krzyżem na wileńskie mury.
A przecież — wyznam ze wstydem! w tą) chwili.
Kiedy sie ważą narodów wyroki.
Mysie o tobie, wynajduje zwłoki.
Żebyśmy jeszcze dzień jeden przeżyli.
Mjortnśri* jakże wielkie twe ofiary!
Jam miłość, szczęście, jam niebo za młodu
1 Trwał poświecić <fia sprawy narodu.
2 M lecz I męstwem! a dzisiaj ja stary. Ważny Cvx
powinność, rozpacz, wola Boża I3°i Pędzą mię w pedel a ja siwej głowy
Nie ««"*«" oderwać od tych ścian podnoża.
Ażeby twojej me stracić — rozmowy 1"
UtmHmąk z wieży słychać tylko jęld;
W należeniu długie przeciekły godziny,
Noc im rzedniała i promyk jutrzenki iaż zarumienił Bca cichej wody; taniędzy liściem drzemiącej krzewiny Ze szmerem ranne przewiewały chłody.
Ptaszęta cichym ozwały się pieniem,
PMI Umilkły znowu — i długim milczeniem Znać dąją że się zbudziły za wcześnie.
Konrad powstaje, wzniósł ku wieży czoło,
Długo na kratę pogłądał boleśnie;
Słowik zanucił- Konrad naokoło Spojrzał; już ranek; — opuścił przyłbicę,
W szerokie zwoje płaszcza twarz obwinął,
Skinieniem ręki żegna pustelnicę 1 w krzakach ygmął
Konrad Wallenrod - IV 23
Był dzień patrona21, uroczyste święto, Komtury z braćmi do stolicy jadą,
Białe chorągwie na wieżach zatknięto.
Konrad rycerzy ma uczcić biesiadą.
Sto białych płaszczów powiewa za stołem, Na każdym płaszczu czerni się krzyż długi:
To byli bracia, a za nimi kołem Młodzi giermkowie stają dla posługi.
Konrad na czele, po lewicy tronu I,01 Wziął miejsce Witold ze swymi hetmany; Dawniej był wrogiem, dziś gościem Zakonu, Przeciwko Litwie sojuszem związany.
Już Mistrz powstawszy daje uczty hasło: „Cieszmy się w Panu*!* — wnet puchary błysły. „Cieszmy się w Panu!” tysiąc głosów wrzasło, Srebra zabrzmiały, strugi wina trysły.
Wallenrod usiadł i na łokciu wsparty Słuchał z pogardą nieprzystojnych gwarów; Umilkła wrzawa, ledwie ciche żarty I2°l Gdzieniegdzie przerwą lekki dźwięk pucharów.
„Cieszmy się, rzecze; cóż to, bracia moi, Tak-że rycerzom cieszyć się przystoi?
Zrazu wrzask pjany, a teraz szmer cichy; Mamyż ucztować jak zbójcę lub mnichy?
Inne zwyczaje były za mych czasów,
Kiedy na pełnym trupów bojowisku,
Śród gór kastylskich lub finlandzkich lasów, Przy obozowym piliśmy ognisku.
21
Czas akcji
w dzień patrona — patronem zakonów rycerskich był św. Jerzy, którego dniem jest 23 kwietnia.