Jako przewodnik w rejestracji ocen i norm moralnych może służyć badaczowi język ludzi, których intuicje pragnie w swoich badaniach objęć. Znajomość języka bowiem to nie tylko znajomość jego treści opisowej, ale to 'także wyczuwanie jego emocjonalnego zabarwienia. Kto zna język polski, ten wie, że powiedzenie o kimś, że hipokryta, że krętacz, że lizus czy mydłek nie brzmi pochlebnie. D. Hume mniemał, że opanowanie emocjonalnej zawartości jakiegoś języka wyprzedza nawet znajomość jego opisowej treści. Nie wydaje się' to słuszne, zwłaszcza jeżeli idzie o chwytanie subtelniejszych odcieni wyrazów pochlebnych czy pejoratywnych w wypadku, gdy przyswajamy sobie jakiś nowy język już jako dorośli. Uwaga Hume'a ma natomiast zastosowanie w odniesieniu do opanowywania własnego języka przez dziecko. Tak czy owak znajomość ładunku uczuciowego_wyrazów_ wydaje się czymś istotnym dla naszej wiedzy etycznej. Prawdą jest, oczywiście, że język zmienia 'w “pewnym stopniu swój repertuar i swoje odcienie emocjonalne wraz ze zmianą środowiska, ale nie są to, zwłaszcza w epoce środków masowego przekazu, zmiany tak istotne, aby nie można było się tym źródłem informacji kierować.
n
NORMY MORALNE W OBRONIE NASZEGO BIOLOGICZNEGO ISTNIENIA
BRZMIENIE NORMY BRONIĄCEJ NASZEGO ISTNIENIA I JEJ ZASIĘG
Rozpoczynamy od normy, której rola społeczna nie budzi żadnych wątpliwości, służy ona bowiem niedwuznacznie potrzebie bezpieczeństwa, chroniąc dobro tak szczególnej wartości, jakim jest życie ludzkie. Głosi ona „nie zabijaj". Normę tę wypówiedzieliśmy tutaj, zgodnie z tradycją, w postaci .zakazu, ale można by, oczywiście, sformułować ją w postaci nakazu zalecającego szacunek dla ludzkiego istnienia. Pod względem logicznym jest rzeczą, raczej obojętną, czy operujemy zakazami, czy nakazami, każdemu zakazowi można bowiem jakiś nakaz przyporządkować, tak jak „nie kłam" można sformułować w postaci „bądź prawdomówny", „nie kradnij" w postaci „szanuj cudzą własność". Nie jest to jednak sprawa całkowicie obojętna dla klimatu, w jakim' chcemy przebywać. Nakazy brzmią, na ogół łagodniej, mniej apodyktycznie. Napis „nie wolno palić" albo „palenie wzbronione" inny wprowadza nastrój niż napis „palarnia w holu", który delikatnie sugeruje, że tylko tam palenie jest dozwolone. Jeżeli w wypadku zabójstwa wybraliśmy formę zabraniającą, to dlatego, że uświęciła ją tradycja i uzasadnia waga sprawy. Powszechna przewaga zakazów nad nakazami bywa tłumaczona tym, że normę etyczną formułuje się zwykle pod wpływem przekroczeń, że łatwiej o zgodę między ludźmi w wypadku zakazów, że stąd lęk przed naganą kieruje postępowaniem
31