r
postanowił: „Celem, do którego należy dążyć, ^est prryztvu«-
więźniowi płacy równoznacinej r. tą, którą otriymuie pracowni na wolności, pod warunkiem Jedi.ak, że praca przezeń ś^ciadc? na odpowiadać będzie pracy robotnika na wolności pod. ilości i jakości. Przyznanie normalnego zarobku nie oznacza wca.-le, że całość wynagrodzenia ma być przyznana więźniowi*, tnoga być dokonywane potrącenia przez administracją wiązienną d\a. częściowego pokrycia kosztów utrzymania wiąźnia, utrzymania, rodziny, odszkodowania dla oliary przestępstw a oraz. stworzenia funduszu oszczędności, przekazy w anego więźniowi -z chwilą, opuszczenia więzienia. "Potrącenia te nie mogą jednakże obejmować całości zarobku więźnia: pewna część musi pozostać do jego dyspozycji” ts.
W kontekście tycłi postanowień warto przypomnieć, że polscy uczestnicy kongresu uzasadniali obowiązek wykonywania pracy przez skazanych, wychodząc mAn_ z przesłanek, "konstytncy jnycYy o obowiązku pracy każdego obywatela w PRL, a ponadto opowiedzieli się za potrącaniem z należności za pracę pewnych kwot związanych z kosztami utrzymania oraz z tworzeniem iunduszu do walki z przestępczością. "Wskazywali na wielkości kwot przekazywanych do dyspozycji skazanego w czasie odbywania kary, określając ich minimum na 20®/t> ^co zresztą znalazło później odbicie w zapisie ustawowym — myślą o kodeksie karnym wykonawczym) i uzależniając wzrost tego procentowego wskaźnika od postępów w procesie resocjalizacji. Jednakże te postanowienia kongresu były zgodne z polskimi koncepcjami na nim zaprezentowanymi i spowodowały, trzeba to wyraźnie podkreślić, duże zainteresowanie wielu innych, uczestników tego kongresu^.
Z materiałów dotyczących innych problemów penitencjarnych, takich jak: warunkowe zwolnienie, pomoc i opieka postpenitencjarna, eksperymenty z młodocianymi — przedstawionych przez Sekretariat ONZ — wynika, że powoływano sią m.in. na rozwis zania polskie jako na alternatywą możliwą do przy jącia prz inne państwa. Wynikałoby z tego, że dorobek, londyńskiego k< gresu oceniany z punktu widzenia polskiej teorii i praktyki nitencjarnej miał charakter dwustronny. Z jednej strony hoN trudno wykluczyć wpływ polskiej doktryny i praktyki, zapr towanych na kongresie, na treść niektórych z pońjątych rex z drugiej natomiast strony — rezolucje tego kongresu ok kierunki doskonalenia polskiej koncepcji penitencjarnej.
16 S. Walczak: Penitencjarne i ekonomiczne aspekty p ni ów, „Przegląd Wiąziennictwa” 19bQ, nr
16 S. Walczak: Penitencjarne i ekonomiczne...
17 W czasie kongresu zorganizowano wystawą z udzialerr w tym także Polski. Polska wystawa zawierała totograiie, w
— m
Można zatem stwierdzić, że poczynając od roku 1960 zaznaczył się współudział Polski w kształtowaniu kierunków współczesnej światowej polityki penitencjarnej. Niestety, współudział ten nie był zbyt trwały. Po roku 1970 bowiem, mimo wydania kodeksu karnego wykonawczego, polska koncepcja penitencjarna została nieco uwsteczniona, a relikty tego uwstecznienia pozostały do dziś ,§. Inny jeszcze czynnik przyczynił się do tego w stopniu dość poważnym, mianowicie koncentracja na wielu innych problemach, nie związanych z pozbawieniem wolności oraz narastającą w świecie krytyką tej kary jako mało skutecznej i przynoszącej często więcej szkód niż korzyści.
W Londynie uchwalono też przy współudziale Polski rezolucję
0 niecelowości szerokiego stosowania kar krótkoterminowych
1 o celowości szerokiego wykorzystywania innych środków karnych, takich jak warunkowe skazania, probacja, kary pieniężne (grzywny), praca w warunkach wolności dozorowanej oraz odrębny sposób wykonywania kar krótkoterminowych. Rezolucja podkreślała między innymi potrzebę wykonywania kar krótkoterminowych w specjalnie przystosowanych do tego celu zakładach, opartych na reżimie dostosowanym do charakteru tej kategorii skazanych, wykazujących z reguły mały stopień demoralizacji. Fragment uchwały stanowił m.in.: „W każdym przypadku, gdy to jest możliwe, skazany winien odbywać karę w zakładzie otwartym”19.
Z tych rezolucji praktyka penitencjarna późniejszych lat przejęła właściwie tylko jedno: w znikomym stopniu stosowano i stosuje się nadal kary krótkoterminowe; jednocześnie nie rozwinięto stosowania innych środków o charakterze nieizolacyjnym, gdy tymczasem w szeregu innych państw przeciwnie: rozszerzono zakres stosowania kar nieizolacyjnych, ograniczono kary długoterminowe i wbrew tym rezolucjom — w szerokim zakresie rozwinięto krótkoterminowe kary pozbawienia wolności (nawet do 70—80% wszystkich kar izolacyjnych). Nie zorganizowano też w polskiej praktyce penitencjarnej zakładów typu otwartego.
Kolejny kongres, obradujący w Sztokholmie (1965). który zgromadził 1083 uczestników z 74 państw, w tym również kilku
ponaty obrazujące formy pracy z młodzieżą przestępczą oraz z młodocianymi więźniami. Wobec dużego zainteresowania tą wystawą, czas jej trwania przedłużono o 3 miesięce. Por. II Kongres ONZ w sprawie zapobiegania przestępczości i traktowania przestępców, „Przegląd Więziennictwa” 1960, nr 3.
18 U wsteczni! ją zwłaszcza tymczasowy regulamin więzienny z 1974 r., który trzeba było następnie poważnie znowelizować w maju 1981 roku.
18 Deusieme Congres des Nations Unieś pour la prevention du crime et łe traitement des delinąuants. L’emprisonnement de courte duree. Con-clusions et recommendations. Cyt. za S. Walczakiem: Współczesne tendencje...
— 217 —