.Wraz z postępem oświecenia słabnie siła tradycji prymat uzyskują nowe metody dyskusji: racjonalnej
i naukowej, socjologicznej, historycznej, ekonomicznej. Proces wyzwalania się z ograniczeń „postępowej tradycji “ dobrze dokumentuje broszura Dawida Pilchow-skiego Odpowiedź na pytanie, izali nieczulość w wyższych wiekach ku poddanym tak była opanowała serca Poldków,
ii uczeni nawet nią zarażeni zostali, ożyli Dodatek do księgi „0 poddanych polskich“ roku 1789. Staropolska myśl społeczna staje się tu tematem jasno i powściągliwie napisanej dysertacji, jest to próba wyboru tradycji i określenia własnego stosunku do niej, oparta na wyraźnie odgraniczonej i odczuwanej odrębności własnego i dawnych wieków. Nowe elementy dyskusji wiejskiej rodziły się z okoliczności politycznych, praktycznych jako podstawowe problemy obronności kraju, ekonomiki, groźby niepokojów wewnętrznych. Aczkolwiek nie zarzucono całkowicie tradycyjnych środków wypowiedzi i metod dyskusji, to jednak na czoło wysuwa się — groźna dla dawnych mitów — metoda rzeczowej, gruntownej analizy historyczno-prawnej i ekonomicznej.
Autor słynnej broszury O poddanych polskich, 1788 (przyznanej ostatnio167 niespełna dwudziestoletniemu Józefowi Pawlikowskiemu), tradycyjnie wprawdzie przyrówna kraj do ciała, „którego członkami są obywatele”, skorzysta więc z arkadyjskiej metafory — (w tej sprawie por. s. 83) — po to, by wyciągnąd wniosek, że w ciele tym jest więcej członków chorych niż zdrowych, i do tego miejsca rozumuje tradycyjnie. Przestaje być jednak tradycyjny, kiedy ów organiczny model zestawi nie z szeregiem patetycznych nawoływań, lecz z teorią Hume’a:
J. p. Iltune w jednym swym przypisku mając o ludności, przywodzi biegłych polityków i ek<>uomów rachubą, którzy doszli, że jedna kwadratowa mila rodzącego pola zboże wyżywić i zabawić może ludzi 1390. U nas teraz kraju mil kwadratowych