LXXVI WSTĘP
w wielu innych utworach Żeromskiego oraz w znacznej części literatury dziewiętnastowiecznej oraz przełomu wieku XIX i XX Rzecz jednak w tym, że podejmując metaforykę powszechnie znaną i zgoła obiegową pisarz tak nią operuje, że uświadamia jej różnorakie sensy dotyczące odrębnych dziedzin życia, zarówno fizycznego jak psychicznego, sensy odnoszące się w równej mierze do egzystencji indywidualnej, jak losów zbiorowości. Powtarzając motyw „popiołów”, wydobywa Żeromski wielość ich sensów oraz ich migotliwość znaczeniową^ ich symboliczność^I
Po raz pierwszy odwołuje się pisarz do metaforyki „popiołów” w rozdziale poświęconym życiu i śmierci Piotra Olbromskiego. Nazajutrz po śmierci Piotra książę Gintułt mówi do Rafała: „Już go nie ma wcale! [...] Garsteczka popiołu i — tyle” (1, 214).
W tej samej sytuacji śmierci wystąpi ta metaforyka po śmierci Heleny. Rafał wspominając — po latach — ukochaną myśli:
Co mnie i tobie, niewiasto? [...]' Tyś już jest popiół, nie tylko jako dało i krew, nie tylko jako piękność, nie tylko jako wspomnienie żywe piękności, ale popiół jako uczucie, a jam jest młodość, siła i żądza. Nic nie trwa wiecznie. Ostatni jeszcze przyjdzie wiatr i ostatnią garstkę popiołu uczuć w nicość rozwieje (2, 390, podkr. I. M.).
” Jerzy Paszek — w przywołanej pracy (przyp. 51) — pisze m. in. o obecności metaforyki popiołów oraz iskier w nich tkwiących w opowiadaniach Józefa Ignacego Kraszewskiego (Tułacze. Opowiadania historyczne, 1870), w opowieściach Teodora Jeske-Choińskiego (Zpopiołów, 1887), Wacława Berenta (Próchno, 1901), Wacława Gąsiorowskiego (Huragan, 1901), Ostrowskiego (Zarzewie, 1907). Aleksander Achmatowicz zwraca z kolei uwagę, że bezpośrednim źródłem, skąd zaczerpnął Żeromski najprawdopodobniej tytuł powieśd, był wiersz Cypriana Godebskiego, Do Legiów Polskich, a w nim taki fragment:
Myśl słodka mnie cieszy, że pamięci córa Dar nam gotuje w płodzie ojczystego pióra;
I że z waszych popiołów (przeczucia me tuszą)
Powstanie polski Maro z Jasińskiego duszą;
On wasze czyny poda do wiecznej pamięci,
A gasząc moje rymy wspomni dobre chęci.
(Cytat za: A. Achmatowicz, op. cit., s. 366.)
Trzykrotnie w krótkim ustępie przywołane słowo „popiół” oznacza tym razem już nie tylko spopielenie ciała, ąle także (dwukrotnie powtórzone) spopielenie uczuc. J
Romantycznym przeświadczeniom o „wieczności”, o trwałości uczuc przeciwstawiona zostaje dwudziestowieczna oczywistość biologów: wszystko umiera. Umierają ciała, ale także myśli" także uczucia i namiętności. Nawet największe. Sprawa dotyczy w planie fabularnym pojedynczych jednostek, konkretnie Rafała i Heleny. W planie szerszym rzutuje ta myśl na całość kondycji , ludzkiej. W popiół obracają się nie tylko ludzkie istnienia, ale j i ich uczucia^ dążenia, zamiary. Zatem konstatacja o przemijaniu ‘ i umieraniu wszystkiego? W planie egzystencjalnym ta myśl, eksponowana jest przede wszystkim.
W pianie społecznym i narodowym, w planie „długiego trwa-nia" — inaczej. Ludzie umierają, idea, myśl zostaje. Rafał wspominając ojca i brata myśli tymi samymi niemal słowami, wśród ktoryefi pojawia się i owo słowo-symbol, słowo-znak — popiół: „Już go nie ma. Stał się oto skibą gliny, kopką nawozu, szczyptą popiołu” (2, 374).
„Już go nie ma...” — myśli Rafał utożsamiając się niemal w tym bezwiednym półmyśleniu-półprzypommemu z ojcem i bratem. Ale myśli tak w momencie, kiedy idea Piotra, idea walki o Niepodległą właśnie się na nowo rozpoczyna. A Rafał jako żołnierz armii Księstwa Warszawskiego bierze udział w walce
0 istnienie tegoż Księstwa (w przeddzień bitwy pod Raszynem).
1 jego życie staje się jakby ciągiem dalszym, bo przedłużeniem, podjęciem na nowo tamtego „dzieła przerwanego” przez śmierć i okoliczności historyczne.
Popiołom śmierci indywidualnej przeciwstawione zostaje życie l idei, życie wspólnoty walczącej o swoje trwanie. ' *
Ta obecność i współwystępowanie, współistnienie śmierci i życia występuje w Popiołach także jako współistnienie: popiołów i iskier, popiołów i ognia. Wiadomo, że część Popiołów (zniszczona podobno przez carską cenzurę) zatytułowana była