wwhowama potomstwa i dlatego muszą być uznani za pierwszych i |)owmch jego wychowawców. To zadanie wychowawcze jest tik w tcłkicj wagi, że jego ewentualny brak z trudnością dałby się zastą* Pk\ Do rodaków bowiem należy stworzyć taką atmosferą rodzinną przepojoną miłością i szacunkiem dla Boga i ludzi, aby sprzyjała wychowaniu dzieci”* .
Jan Paweł U, uw ażny i wrażliwy na problemy współczesnej rodziny, w Adhottacji apostolskiej Familiaris consortio dał swoisty komentarz do soborowego tekstu: .Prawo-obowiązek rodziców do wychowywania jest czymś istotnym i (...) związany jest z samym przekazywaniem życia ludzkiego; jest on pierwotny i mający pierwszeństwo w stosunku do zadań wychowawczych innych osób, z racji wyjątkowości stosunku miłości łączącej rodziców i dzieci”15.
Prawo do wychowywania dzieci przez rodziców w sposób szczególny odnosi się do wychowania seksualnego. Jan Paweł 11 nalegał, aby dokonywało się ono „zawsze pod ich [rodziców - J.A.] troskliwym kierunkiem zarówno w domu, jak i w ośrodkach wychowawczych. W tym sensie Kościół potwierdza prawo pomocniczości, którego szkoła obowiązana jest przestrzegać, współpracując w wychowaniu seksualnym w takim samym duchu, jaki ożywia rodziców”16,
Czuwanie rodziców nad wychowaniem seksualnym dzieci jest dziś szczególnie ważne ze względu na wspomniany powyżej klimat wytworzony wokół ludzkiej seksualności. „W obliczu kultury, która na ogół «banalizuje» płciowość ludzką, interpretując ją i przeżywając w sposób ograniczony i zubożony, odnosząc ją jedynie do ciała i ego* istycznej przyjemności, posługa wychowawcza rodziców musi skupić się zdecydowanie na kulturze życia płciowego, aby była ona (...) w pełni osobowa: płciowość jest w istocie bogactwem całej osoby
14 Sobór Watykański 11 Gravissimum educationis. Deklaracja o wychowaniu chne ścijansktm, 3.
19 Familiaris consortio, 36.
* Tamże, 37,