Pozytywizm 145
I977, s. 154]. Dla A. Comte’a wizją przy-głegp porządku było społeczeństwo ogólnoświatowe. w którym pozytywizm stanie
nową „religią ludzkości”, dla Herberta Spencera i Johna Stuarta Milla — społeczeń-stwo liberalne.
Socjologia od początku swego istnienia ideo nauka zorientowana była wyłącznie pozytywistycznie. Z tego powodu zarzuty osuwane przeciwko socjologii jako samodzielnej dyscyplinie wiedzy odnosiły się u gruncie rzeczy do przyjętej w jej obrębie orientacji pozytywistycznej. Ścisły związek socjologii z nurtem pozytywistycznym widoczny jest w przypadku takich badaczy i teoretyków, jak Ludwik Gumpłowicz, Emil Durkheim, Vilfredo Pareto, a także przedstawicieli takich kierunków, jak socjologia naturalistyczna, psychologizm czy socjologia formalna.
Stopniowo w socjologii pojawiać się zaczęła orientacja odchodząca od założeń uznawanych przez pozytywizm, określana jako socjologia humanistyczna (bądź socjologia rozumiejąca). Akcentowała ona odmienność przedmiotu nauk społecznych w porównaniu z naukami przyrodniczymi i w związku z tym odrzucała stanowisko na-turalisiyczne. Z uwagi na to, że — w odróżnieniu od nauk ścisłych — przedmiotem zainteresowania socjologii są ludzie i zbiorowości, a nie martwe przedmioty, należy dążyć do wypracowania swoistych metod badania tych zjawisk społecznych. Muszą one być - siłą rzeczy — odmienne od stosowanych w przyrodoznawstwie. Główną rolę w tym wyjaśnianiu przypisywano ustaleniu *JXBobów ujmowania rzeczywistości społecznej przez działający podmiot społeczny. Socjologia powinna starać się zrozumieć jednostkę lub grupę, tzn. odkryć motywy, ede i wartości, którymi się one kierują. Wyjaśnianie typu pozytywistycznego zo-uało zastąpione „rozumieniem” ludzkich działań. Ten odmienny sposób uprawiania *°qołogii określany jest jako „przełom anty-Pozytywistyczny”.
Nie oznacza to jednak, że orientacja pozytywistyczna przestała istnieć. Oba te nurty rozwijały się równoległe. Niektóre założenia pozytywizmu stały się normalnym elementem procesu poznawczego socjologii. Dotyczy to zwłaszcza empirycznych badań różnych wycinków rzeczywistości społecznej. Kierunek empiryczny w socjologii, wywodzący się z pozytywizmu, uznawany jest obecnie za integralną część składową metody socjologicznej, niezależnie od tego, czy akceptuje się pozostałe teoretycz-n o-filozoficzne założenia pozytywizmu. Jednocześnie jednak zredukowanie socjologii wyłącznie do badań empirycznych — co postuluje pozytywizm, a zwłaszcza neo-pozytywizm — wywołuje szereg negatywnych następstw. Najważniejszym z nich jest to, że ograniczając się wyłącznie do empirycznego badania rzeczywistości społecznej rezygnuje się z teoretycznego wyjaśnienia pewnych globalnych zjawisk i problemów społecznych. Wiedza uzyskiwana w wyniku badań empirycznych nie układa się sama w jakiś ogólny obraz rzeczywistości, a w konsekwencji wiadomo coraz więcej o coraz to mniejszych fragmentach tej rzeczywistości.
Trzecia faza pozytywizmu — określana zazwyczaj jako neopozytywizm — zapoczątkowana została w okresie międzywojennym. W odróżnieniu od „pozytywizmu pierwszego” cechuje się on: I) prymatem metodologii, a więc dążeniem do wypracowania takiej procedury postępowania badawczego, która doprowadzi do uzyskiwania rezultatów pewnych; neopozytywizm interesował się raczej tym, jak należy badać społeczeństwo, niż samym jego badaniem; 2) Fizykalizmem — nauki społeczne powinny być uprawiane na wzór fizyki, jako najbardziej rozwiniętej dyscypliny wiedzy, zjawiska społeczne traktować należy lak samo jak fizyczne, z socjologii należy wyeliminować takie pojęcia, jak wartości, świadomość, woła, cele - są one bowiem „flo-gistonem nauk społecznych”; 3) dążeniem do kwantyfikacji wiedzy socjologicznej -