1.1.2. Przedstawienia historyczne i symboliczne ze św. Anną i Joachimem
Spotkanie przy Złotej Btamie
W europejskiej plastyce późnego średniowiecza istniało drugie obok Matki Bożej na półksiężycu przedstawienie, z którym łączono ideę wolności Marii od grzechu pierworodnego. Była to scena Spotkania św. Joachima i Anny przy Złotej Bramie, taka, jak na miniaturze w Collectarium Ecclesiae, rękopisie wykonanym dla katedry krakowskiej po 1511 r. (Kraków, Archiwum Kapituły Metropolitalnej na Wawelu, nr 89 KP, fol. 57v, il. 15). Podobne kompozycje, vznane na Zachodzie już od XI stulecia77, umieszczano często w inicjałach ksiąg liturgicznych przy tekstach na dzień święta Poczęcia Maryi71, co w XV i w początkach XVI wieku stało się niemal regułą75. Uroczystość ta, nazywana początkowo świętem Poczęcia Anny (w sensie czynnym), a później, coraz częściej, świętem Poczęcia Maryi (w sensie biernym), ma swoją genezę w Kościele Wschodnim76. Bywała tam obchodzona już pod koniec VII wieku, a od połowy IX — powszechnie77. W 1166 r. cesarski edykt Manuela Komnena ogłosił ją świętem państwowym78. Na powstanie święta Poczęcia Anny (9.XII) wpłynęło dążenie do dopełnienia paraleli świąt Bożego Narodzenia i Zwiastowania poprzez święta Narodzin Maryi i jej Poczęcia71. Jednak w liturgii bizantyjskiej
Nad głową Madonny na amoku widnieje promieniująca gołębica Ducha | i błogosławiący Maryję Bóg Ojciec, wychylający się z otwartych nieb| w asyście muzykujących aniołów.
Sierakowski obraz niemal teatralnie prezentuje wiernym wchodzącym kościoła Niepokalanie Poczętą pogromczynię smoka, szatana i grzechu. | smok, na którym stoi Maryja nie ma nic z apokaliptycznej bestii o sieduj "głowach i dziesięciu rogach, ukoronowanej siedmioma diademami (Ap 12,1 Jest on jeszcze bardzo gotycki; należy do tej samej rodziny potworów,! których umieszczano Matkę Bożą w rzeźbie średniowiecznej. Były to fantash czne stwory, mieszaniny wilka, orła, węża, nietoperza i gryfa; latające smo| o dwóch lub czterech łapach;'1 żmije i bazyliszki, symbolizujące pogaństw, herezję, nieczystość i złe namiętności, będące następstwem grzechu pierworoj nego“. Z samym szatanem natomiast utożsamiano zawsze bestię apokaliptyę ną". Smok, czyhający na nowo narodzonego Syna Niewiasty — to, Wedlu św. Bernarda z Clairvaux, diabeł, podpowiadający Herodowi Rzeź Niewinii tek1, a według Molanusa — sam Herod15. Bestia, symbolizująca ponadto wsze) kie zio i zagrożenie wiary, była także symbolem herezji. W epoce krucji utożsamiono ją z islamem, a w XVI wieku — z Lutrem i reformacją66. Poprze kompozycje plastyczne przedstawiające Matkę Bożą depczącą smoka podkrei lano jej zwycięstwo nad szatanem, grzechem i herezją, które nie mogło był się dokonać bez Niepokalanego Poczęcia. Smoka apokaliptycznego identyfiki wali teologowie z innym biblijnym symbolem szatana — wężem z Księgi Rt dzaju”. Już zresztą w Objawieniu św. Jana nazwano bestię zwyciężoną prze Michała Archanioła i smokiem, i wężem:
„I został strącony wielki Smok,
Wąż starodawny,
który się zwie diabeł i szatan." (Ap 12,9).
W przedstawieniach Niepokalanego Poczęcia zwykle wąż trzyma w pyski jabłko — symbol grzechu pierworodnego. Maryja — nowa Ewa, Niewiasti z Protoewangelii (Rdz 3,15) stojąca na wężu — to pogromczyni grzechu68, spot działania którego została Bożą mocą wyjęta. Na miniaturze w Antyionaui Adama z Bądkowa (Kraków, Archiwum Kapituły Metropolitalnej na Wawelu t. I, nf 48 KP,'Tol. 20)“ Matka Boża z Dzięciątkiem, która jest jednocześnif Niewiastą apokaliptyczną i Niewiastą z Księgi Rodzaju, ma pod stopami smoki z jabłkiem w pysku; podobnie na namalowanym w Krakowie obrazie Madonn) ze Śtarego Sącza (ok. 1445 r., il. 14)7'. Są to jednak przypadki dość rzadkie; wJŁYII i XVIII stuleciu Niepokalana depcze zwykle węża.
I To, że we wszystkich omówionych dotąd kompozycjach Maryi towarzyszy Dzieciątko, w niczym nie zmienia ich idei. Boskie Macierzyństwo bowiem uważa się za szczególny przywilej, wynikający z jej wolności od grzechu pierworodnego71. Dzieciątko Jezus nie opuszcza więc Matki zanim Niepokalane Poczęcie nie stanie się przedstawieniem w pełni samodzielnym. Nawet w XVIII stuleciu, gdy wizerunki Immaculaty były już od dawna tematem całkowicie odrębnym i szeroko znanym,! pamiętano też o ich rodowodzie, o czym świadczy choćby uwaga hiszpańskiego teoretyka sztuki, jezuity Juana Interiana Ayali: „Ten, kto maluje lepiej i żywiej Niewiastę, którą opisuje Ewangelista św. Jan, ten także namaluje najlepiej i najwłaściwiej Niepokalane Poczęcie Najjaśniejszej Pani"7*.
71 A. Bochnak, Z dziejów malarstwa gotyckiego na Podkarpaciu, Prace Komisji Historii Sztuki VI, 1934 - 5, s. 1, 6-7; G a d o m s k 1, op. cit., s. 95, 110, 11. 14.' Obraz ten ufundował franciszkanin, sufragan krakowski Jerzy, przedstawiony na malowidle jako adorant (ibid.-, s. 95).
71 L 6 p i c i e r, op. cit., s. 19.
77 Cytat za: Trens, op. cit., s. 170-171: „El que plntare me jor y eon mas viveza la Seńal que descrlbe el Evangelista San Juan, iste sera tambien el que plntara me jor y mds proprlamente la Inmaculada Concepclón de la soberana Seńora".
77 Fournśe, op. cit., szp. 338.
76 Lepie Per, op. cit., s. 5.
77 Ibid., s. 244.
77 J. Buzakowski, Najiwlętsza Marla Panna w liturgii, w: Gratla Plena, op. cit., s. 105; J. Domański, Niepokalane Poczęcie Najiwlętsze] Maryl Panny, ibid., s. 206.
77 Ibid.
7*J. Lafontaine-Dosogne, leonographie de 1'Enlance de la Vlerge dans 1'Empire Byzanlln et en Occident, t. 1. Brnxelles 1964, s. 31.
17 Buzakowski, op. cit., s. 105.
Trens, op. cit., s. 175.
57 Lćpicier, op. cit., s. 40.
“Fonrobert, op. cit., szp. 146; Trens, op. cit., s. 56.
“ Reau, op. cit., s. 709.
15 J. Ver Meulen (Molanus), De historia sacramm i mag i mim et p icturarum po vero ea/um usu contra abusus, Coloniae 1617, s. 328. (Po raz pierwszy wydano dziek Molanusa w 1574 r., por. P a s i e r b, op. cit., s. 212).
"Reau, op. cit., s. 709.
17 Ver Meulen, op. cit, s. 328 - 329,- Trens, op. cit., s. 63, 178; Lepicie!, op. cit., s. 19j F o u r o e e, Immaculala Conceptioi w: IChI, t. 2, szp. 342.
18 Ver Meulen, op. cit., s. 328 - 329; L e p i c i e r, op. cit., s. 38; F o u r n ć e, op cii , szp. 342.
« KZSwP, i. 4, cł 1, s. 136, iL 463; Miodońska, Iluminacje krakowskich rf kopisów z 1 poi. XV w. w Archiwum Kapituły Metropolitalnej na Wawelu, Krakó* 1967, s. 54, 64 - 69, ii. 68. Maryja pokazuje tu Dzieciątku krzyż, który trzyma w ręku Miniatura umieszczona została obok tekstów na Święto Poczęcia Matki Bożej — 8.X0 (ibid., s. 65).