z drugiej jednak strony - w niebezpieczny sposób identyfikuje ją ze służbami śledczymi, wytwarzając przekonanie, iż człowiek ten jest swoistą hybrydą, z jednej strony - dziennikarzem, z drugiej - czymś w rodzaju prokuratora, szeryfa, funkcjonariusza służb specjalnych. Tego rodzaju identyfikacja nie sprzyja postrzeganiu dziennikarza jako osoby niezależnej, niezwiązanej z żadnym „układem" politycznym, gospodarczym, organizacyjnym poza redakcją, którą reprezentuje. Może to w efekcie powodować daleko idące skutki w zakresie świadomości społecznej, godząc w ostatecznym rozrachunku w samą koncepcję wolności prasy. Świadectwem tego rodzaju niebezpiecznych tendencji jest pomawianie części .dziennikarzy śledczych" o to, że są „tubą" służb specjalnych, posługują się informacjami z tzw. przecieków. Jest to groźne zjawisko, będące świadectwem głębokiej erozji społecznej.
w W kwestii tej por. M. Laskowski, Korupcja w polskich sądach powszechnych - zagrożenia i fakty, w: Przestępczość zorganizowana, świadek koronny. Terroryzm. W ujęciu praktycznym, red. E. W. Pływaczewski, Zakamycze 2005, s. 367-393. W niezwykle pogłębionej, bezstronnej analizie, były prezes Sądu Okręgowego w Poznaniu konstatuje: „pojawiające w mediach, niepotwierdzone informacje o przypadkach korupcji w sądach powodują, że część sędziów traktuje je jako element ataku na sądownictwo. Skutkiem takiego przekonania jest tendencja do obrony środowiska, odrzucania zarzutów, do solidarności z atakowanymi bez niezbitych dowodów kolegami" (s. 374). Autor stwierdza dalej, że „Bardzo istotną rolę w kształtowaniu opinii o istnieniu korupcji w sądach spełniają wolne media. Można wprawdzie zżymać się na wyolbrzymianie ujawnionych przypadków, na powierzchowną wiedzę na ich temat lub czerpanie wiedzy ze źródeł mało wiarygodnych i z przypadkami takimi sędziowie wielokrotnie się spotykają. Niemniej działania mediów odgrywają istotną rolę prewencyjną i na swój sposób kontrolną" (s. 391).
a M. Piotrowski, O trudnościach i możliwych formach współpracy w kontaktach między policją a mediami, „Policyjny Biuletyn Szkoleniowy" 1997, nr 2, s. 62-64.
22 Ubocznym efektem relacji prasowych o pracy Policji, informacji o jej sukcesach jest przekonanie społeczeństwa o niskim poziomie bezpieczeństwa oraz przeświadczenie, że w czasach PRL-u było ono znacznie wyższe, Ten stan rzeczy jest wynikiem nieinformowania członków społeczeństwa przed transformacją ustrojową o rzeczywistych zagrożeniach