200 Max Dvofik
stanowi tylko formułkę, u niego przekształca się nieomal w wycinek życia. Pasterze ze swą trzodą robią wrażenie grupy rodzajowej, kobiety przygotowujące kąpiel dla noworodka, jak również sama Madonna, są postaciami z uroczego opowiadania o znanych nam dobrze sytuacjach. Zmiana owa wyraża sir; nie tylko w przedstawianiu osób, które — dzięki odtwarzaniu życia i indywidualnej obserwacji — odbiegają od tradycyjnych typów, lecz również w silniejszym podkreślaniu ich psychicznego zaangażowania. Naiwne zdumienie ogarnia pasterzy, niewiasty w scenie kąpieli pełne są kobiecej troskliwości, a Maria spogląda na swe dziecko z macierzyńską czułością. Nietrudno ustalić źródła tej zmiany; wskazuje Już na nie większy naturalizm przedstawianych scen. Jest to ów naturalizm wywodzący się z żywej intuicji i obserwacji otaczającego świata, który rozwinął się w XII i XIII w. na Północy, szczególnie we Francji, i wystarczy tylko przyjrzeć się intymnej w wyrazie Madonnie Giovaimiego, ażeby uświadomić sobie, że ożywienie postaci naturalnymi ludzkimi uczuciami pochodzi z tego samego źródła. Czasem Włosi osiągają w tej dziedzinie większy stopień pogłębienia, sugestywności i wielkości, przewyższając wzory północne, jak np. w Sybillach z ambony S. Andres w Pistoi. Wyrwanie tych postaci z ich głębokiej zadumy przez ma i ego anielskiego posłańca stanowi motyw, który po raz pierwszy w ten sposób zinterpretowany, podbić miał w dwieście lat później cały świat w sztuce Michała Anioła. W takich postaciach nowa sztuka uniezależnia się — również treściowo — od teologicznych uwarunkowań, wyrażanie ludzkich uczuć staje się dla artysty ważniejsze od dydaktycznego, czysto religijnego i podniosłego celu; podobnie w ówczesnej poezji — pieśni Gukla Gułnicellego i Guida Cavalcantiego przepojone są osobistą treścią uczuciową.
W tej sytuacji zjawia się Giotto. Podobnie jak Giovanni Pisano zrywa i on ze średniowieczną tradycją i przenosi opowiadania z Pisma Sw., w obrazową, przenikniętą ludzkimi uczuciami współczesność. Idzie jednak przy tym dalej niż Giovanni, ponieważ nie ogranicza się do pojedynczych osób i sytuacji, ale opiera całą koncepcję obrazu na takim przedstawianiu zdarzeń, jakie