i ■
odrzucały lub nie wierzyły w możliwość przebudowy socjalistycznej społeczeństwa, nie chciały jednak pogodzić się z istniejącymi warunkami. W odróżnieniu od konserwatystów, którzy tradycje żydowskie ujmowali wyłącznie w świetle religii, syjonizm był ruchem politycznym świeckim (co nie przeszkadzało zresztą udziałowi w nim niektórych rabinów) i spoglądał na społeczność żydowską jako na odrębny naród. Dla konserwatystów nie istniało pojęcie języka narodowego. Był język ksiąg świętych oraz rozważań filozoficznych — hebrajski, był też język dnia powszedniego, rozmów rodzinnych oraz dyskusji zawodowych — żydowski. Socjaliści uznawali za język ojczysty ten, którym na co dzień posługiwali się ludzie pracy, a więc język żydowski. Powstała w nim bogata literatura, dzieła naukowe, rozwinął się teatr oraz prasa. Syjoniści którzy w marzeniach widzieli połączenie się Żydów z całego świata we wspólnym państwie §|§g§ uznawali konieczność wspólnego języka, a takim mógł być jedynie hebrajski, związany z tradycjami odległej przeszłości.
Na co dzień, ze względów praktycznych, aprobowali posługiwanie się językiem żydowskim oraz polskim, zdając sobie sprawę z faktu, iż większość Żydów polskich nie włada biegle językiem hebrajskim. Co więcej, język ten należało dopiero odrodzić, dostosować do potrzeb świata współczesnego, przekształcić go z mowy Starego Testamentu i Talmudu w język powszedni.
W latach międzywojennych proces ten był zaawansowany, w Polsce mieszkali pisarze tworzący swe dzieła w języku hebrajskim.
Również ruch syjonistyczny był wewnętrznie zróżnicowany. Na lewlcy ^śtały ugrupowania opowiadające się za stworzeniem w Palestynie socjalistycznego państwa żydowskiego; największy wpływ zyskała partia Poalej Syjon Lewica; Na drugim biegunie ukształtował się syjonistyczny nurt konserwatywny^Wewnątrz O-gólnej Organizacji Syjonistycznej odróżniał się nurt
ukształtowany w Galicji, bardziej umiarkowany (wybitną w nim postacią był krakowski rabin Abraham Ozjasz Thon), a także nurt bardziej radykalny, pochodzący z dawnego zaboru rosyjskiego (czołowym przedstawicielem był Izaak Grunbaum). W latach trzydziestych odłączyła się partia syjonistów-rewizjonistów, o radykalnie nacjonalistycznym programie, głosząca konieczność walki zbrojnej o stworzenie państwa żydowskiego w Palestynie. Przywódca jej, Włodzimierz 2a-botyński, propagował hasło masowej emigracji Żydów do Palestyny, tworzył nielegalne siły zbrojne walczące z Anglikami i Arabami, szukał taktycznego porozumienia z tymi rządami, które pragnęły zwiększenia wychodźstwa żydowskiego. Umożliwiło to pod koniec trzydziestych lat współpracę syjonistów-rewizjonistów z władzami polskimi, które udzieliły wsparcia programowi emigracyjnemu na arenie międzynarodowej, a nawet potajemnie umożliwiły szkolenie wojskowe kadr przygotowujących się do walki w Palestynie.
Terenem rywalizacji między ugrupowaniami żydowskimi stały się gminy wyznaniowe. Ich organizacja o-pierała się na ustawie, a tradycyjny zakres działania wykraczał poza kwestie czysto religijne. Podstawowym zadaniem gminy wyznania mojżeszowego było zapewnienie warunków do wykonywania obowiązków religijnych, czyli utrzymanie synagogi, cmentarza, szkoły religijnej, zapewnienie wynagrodzenia dla rabina, ewentualnie dla innych osób wykonujących czynności religijne. Oprócz tego jednakże każda gmina — zgodnie z tradycją ■ troszczyła się o swych ubogich członków. Podstawą finansową były przede wszystkim składki wiernych, lecz oprócz tego gmina miała prawo posiadać własny majątek. Pochodził on z rozmaitych darowizn i fundacji, które otrzymywały zwłaszcza gminy liczne, gdzie mieszkali także zamożni, pobożni Żydzi.
W rezultacie gminy wyznaniowe, zwłaszcza największe, prowadziły rozmaite instytucje, jak np. szpitale,
Ul